Data: 2008-10-08 20:23:15
Temat: Re: Psychopata?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 8 Oct 2008 22:03:58 +0200, Prawusek napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> (...)
>> Może dlatego ten Twój sąsiad tak właśnie cały dzień - że sobie po prostu
>> rozmawia z żoną, tylko że ona może odzywa się ciszej i jej akurat nie
>> słyszysz.
>
> Zazwyczaj głośno jest podczas walk o władzę. Walki generują obie strony,
> jednak częściej robią je kobiety - mężczyzna mający władzę nie musi tego
> podkreślać - kobieta bez tego nie potrafi zyć. Niektóre (sporo) robią to
> także na zewnątrz.
Władzę?
Nie znam tego pojęcia w MOIM małżeństwie.
Ale wiem, wiem, o co Ci chodzi, jednak władza w małżeństwie jest fikcją, bo
wynika tylko i wyłącznie z GODZENIA SIĘ jednego z małżonków na podleganie
drugiemu i w sumie to "władający" jest godzien litości, że tego nie
zauważa. Owa tak przez niektórych pożądana władza w małżeństwie rodzi
samotność. Stąd ludzie są czesto w nim az tak bardzo nieszczęśliwi.
|