X-Received: by 10.140.92.226 with SMTP id b89mr556085qge.29.1427816977687; Tue, 31
Mar 2015 08:49:37 -0700 (PDT)
X-Received: by 10.140.92.226 with SMTP id b89mr556085qge.29.1427816977687; Tue, 31
Mar 2015 08:49:37 -0700 (PDT)
Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin3!goblin.stu.neva.ru!news.ripco.com!news.glorb.com!h15no2533769i
gd.0!news-out.google.com!q90ni0qgd.1!nntp.google.com!j5no138875qga.0!postnews.g
oogle.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Date: Tue, 31 Mar 2015 08:49:37 -0700 (PDT)
In-Reply-To: <551a3a4c$0$8385$65785112@news.neostrada.pl>
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=109.243.151.217;
posting-account=oxm6WwoAAABbNq-FrLxteMJGewUj6LHu
NNTP-Posting-Host: 109.243.151.217
References: <mf6cbc$mt7$1@node2.news.atman.pl> <mf6ckh$mt7$3@node2.news.atman.pl>
<mf6fqt$lco$1@dont-email.me> <mf6mh8$1e3$1@node1.news.atman.pl>
<mf6r8v$6ni$1@dont-email.me> <5516f4fb$0$2201$65785112@news.neostrada.pl>
<7...@g...com>
<mf74h3$g5p$1@node2.news.atman.pl>
<4...@g...com>
<mf869d$hu0$2@node2.news.atman.pl>
<b...@g...com>
<mf88dh$l83$1@node1.news.atman.pl>
<178dxtbxo9v99$.e030vrcjo4hk$.dlg@40tude.net>
<mf9j8t$44c$1@node1.news.atman.pl>
<2t5lvsdjtfjj$.1a56o5u6m32qw$.dlg@40tude.net>
<mfas0m$cl0$3@node1.news.atman.pl>
<65zyty9jq0p9$.3rkwqoeni236$.dlg@40tude.net> <mfbne2$los$1@dont-email.me>
<551a3a4c$0$8385$65785112@news.neostrada.pl>
User-Agent: G2/1.0
MIME-Version: 1.0
Message-ID: <1...@g...com>
Subject: Re: Psychopatyczne zarazki
From: glob <r...@g...com>
Injection-Date: Tue, 31 Mar 2015 15:49:37 +0000
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:694873
Ukryj nagłówki
FEniks
W dniu 2015-03-30 o 16:44, Pszemol pisze:
- pokaż cytowany tekst -
Ja bym spytała - jeśli chory, to według czyich kryteriów choroby i
normalności?
Ewa
Jak to jakich psychologicznych;
Generalnie zastanawiające jest to, jak bardzo wiara religijna przypomina
schizofrenię. W pewnym sensie można nawet przyjąć, że jest jej moralną odmianą.
Jednym z kluczowych mechanizmów wywoływania tej choroby jest tzw. podwójne wiązanie.
Zasadniczo składa się ono z trzech elementów. Najpierw jest wysyłany jeden komunikat,
potem drugi, ale kompletnie sprzeczny z tym pierwszym, a ostatecznie gdzieś w tle
musi pojawić się też zakaz komentowania powstałej sprzeczności. Przykład
zaobserwowany w szpitalu psychiatrycznym wyglądał tak - do pacjenta przychodzi matka,
co wywołuje u chłopaka naturalną radość. Kobieta jednak podchodząc, bardzo się
usztywnia i wysyła niewerbalne, ale jednoznacznie negatywne sygnały. Chłopak reaguje
na nie i też się usztywnia, a wtedy matka wyrzuca mu ze złością, że "wcale się nie
cieszy na jej widok". Nieporozumienia różnego typu zdarzają się w życiu, ale zawsze
istnieje jakaś okazja, aby je nazwać i wyjaśnić. Ale nie w spętanej rodzinie
schizofrenika, w której gdzieś w powietrzu wisi zakaz konfrontowania takich
sprzecznych komunikatów. Stałe i systematyczne natężenie podobnych fałszywych i
przekłamanych zachowań prowadzi z czasem do rozwoju wewnętrznego napięcia, zaburzeń
osobowości, a nierzadko owocuje rozwojem choroby psychicznej.
Temat schizofrenii jest oczywiście bardziej złożony i podwójne wiązanie jest tylko
jednym z indukujących ją mechanizmów (postaram się poświęcić tej chorobie kiedyś
oddzielny wpis), ale pozwala zobrazować to, co nazywam tu moralną schizofrenią. Wiara
religijna również sprawia, że człowiek jest narażony na życie we wzajemnie
sprzecznych komunikatach, a rzekomy autorytet Kościoła nie pozwala katolikom na
otwarte nazywanie rzeczy po imieniu. Często dobrze wiemy, którzy księża mają
kochanki, dzieci, a nawet, że są homoseksualistami. Mamy świadomość, że wielu z nich
z moralnego punktu widzenia jest osobami po prostu obrzydliwymi. Ale jednak wierzący
boją się ten fakt komentować i nawet jeśli czasem po kielichu na łonie rodziny padają
cierpkie słowa, nigdy nie przenoszą się one w sferę publiczną. W sumie można by nad
tym przejść do porządku dziennego, gdyby nie fakt, że taką schizofreniczną zasłoną
milczenia przykrywa się także księży pedofilów.
|