Data: 2015-04-01 21:40:31
Temat: Re: Psychopatyczne zarazki
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
news:mfhh81$vi5$1@node2.news.atman.pl...
> Pszemol pisze:
>> "LeoTar" <L...@w...pl> wrote in message
>> news:mfh3sm$i04$1@node2.news.atman.pl...
>
>>> Rzecz idzie o przemocy. Jej zalążkiem była nieświadomość Stwórcy,
>>> który nie nauczył swego potomstwa (kimkolwiek było) w jaki sposób i
>>> jaką Wiedzę mają przekazywać swemu potomstwu. Przez nieświadomość
>>> zabronił inicjacji seksualnej dzieci ("pierwszego razu") wśród
>>> rodziców. Ten zakaz stał się przyczyną przemocy - rodzicielski zakaz
>>> jest poniżeniem dziecka przez zakazującego rodzica. Z tego zakazu
>>> zrodził się kompleks Edypa/Elektry. Nierozwiązanie tego kompleksu
>>> prowadzi do rywalizacji, eskalacji przemocy i powstania społeczeństwa
>>> hierarchicznego (niewolniczego), w którym wszyscy walczą ze wszystkimi
>>> o jakąś formę władzy. Zgoda rodziców udzielona dziecku na jego/jej
>>> inicjację seksualną wśród nich zrównuje dziecko z rodzicami; zbudowana
>>> w ten sposób rodzina wyzwala się od rywalizacji i prowadzi do
>>> zbudowania społeczeństwa niehierarchicznego (Utopia).
>>>
>>> Jeżeli coś Ci to wyjaśniło to się ucieszę a jeżeli nie mogę stopniowo
>>> rozszerzać wyjaśnienia gdyż temat jest interdyscyplinarny i w żaden
>>> sposób nie da się go zamknąć w 2-3 zdaniach jak tego oczekiwałeś.
>
>> Wydaje mi się, że nie musisz tego rozwijać, wszystko jest jasne:
>> Uważasz że przyczyną (prawie) wszystkich problemów na świecie jest
>> hierarchiczna/niewolnicza natura społeczeństwa, a ta powstała
>> przez to, że tatusiowie mają społeczny zakaz ciupciania się z córkami.
>
> Nic nie zrozumiałeś. Zakaz jest przyczyną powstania hierarchicznego
> społeczeństwa a nie jego skutkiem. Walka zżerające wszystkie hierarchiczne
> organizmy społeczne jest konsekwencją zakazu.
No przecież to samo napisałem: niewolnicza natura społeczeństwa
powstała *przez to*, że tatusiowie mają zakaz ciupciania córek.
Przeczytaj jeszcze raz.
>> Fajnie byłoby gdybyś jeszcze dodał parę słów na temat tego jak
>> doszedłeś do takich tez/wniosków i to czy potrafisz zaproponować
>> jakiś eksperyment, test, którym można jakoś obalić Twoja tezę...
>
> Jak sam przyznałeś nie chce Ci się czytać moich dotychczasowych wywodów.
> Ja natomiast nie mam czasu na powielanie tego samego po raz któryś tam z
> kolei. Mam ważniejsze sprawy aniżeli zaspokajanie leniuchów.
Podałeś linka do strony www na której jest setki luźno zakotwiczonych
tematycznie rozmów z przypadkowymi ludźmi z internetu...
Nie jestem leniwy - przeczytałem (zmusiłem się) kilka tych rozmów.
W żadnej z nich nie znalazłem odpowiedzi na moje pytania...
To, że Ty nie potrafisz sformuować jakiegoś jednolitego podsumowania
swoich wniosków i procesu myślowego jaki Cię do tych wniosków
doprowadził tylko odsyłasz mnie do jakichś niepoukładanych w żaden
logiczny sposób strzępków konwersacji na luźne tematy jest w moich
oczach raczej przejawem Twojego lenistwa i braku zorganizowania.
Mało tego - wydawało mi się, że chcesz abym zrozumiał Twoją
postawę i zapoznał sie z Twoim rozumowaniem - jeśli się pomyliłem
to nie ma sprawy. Idź z Bogiem... ;-)
|