Data: 2003-10-30 06:38:59
Temat: Re: Psychoterapia i....
Od: "yarpeen" <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
samuraj <q...@o...pl> napisał(a):
> > właśnie właśnie.... bo człowiekowi (z buszu lub nie) dożycia potrzebna
> jest
> > strawa,ubranko i parę podobnych rzeczy. Reszta jest tworem naszych
> > wyimaginowanych(bądź nie )potrzeb.Znasz powiedzenie - dasz palec, będzie
> > chciał więcej?.Popatrz naludzi żyjących na wsi,mniejszych miejscowościach-
> > oni nie mają wszystkich "wygód" mieszkańców dużego miasta - a żyją - w
> dużej
> > części szczęśliwi- bo potrafią znaleźć szczęście()w małych rzeczach. A
> > wystarczy popatrzeć na krajobraz, przeczytać książkę, posłuchać muzyki i
> MIEĆ
> > Z KIMŚ POROZMAWIAĆ-szczerze....
> > trzym się
>
> Czlowiek z buszu nie czyta ksiazek nie slucha muzyki :), badz konsekwentny.
> Moge sie zgodzic z tym ze ktos woli takie zycie, w sumie chyba nie ma to
> znaczenia. Ja sie jednak urodzilem w Polsce a nie w buszu :) i nie zamierzam
> sie nigdzie przeprowadzac, to sa dwa rozne swiaty, jeden nie jest lepszy od
> drugiego (IMO). Mylisz sie piszac ze ludzie z malych wiosek sa bardziej
> szczesliwi, w szkole sredniej do mojej klasy chodzilo wiele osob z wioski i
> wcale nie byli "lepsi" od innych. Zyli troche inaczej niz inni (co nie
> oznacza ze lepiej) i tyle. Rozne swiaty, rozne realia, ludzie wszedzie tacy
> sami.
>
> pozdrawiam :)
hej
właśnie,właśnie..;udzie wszędzie tacy sami:-)więc skoro ludzie w mniejszych
społecznościach dają sobie radę z życiem..więc my też potrafimy. W dużych
społecznościach giną więzi które istnieją w mniejszych. I to jest ból.Ludzie
nie mają dla siebie czasu, nie mają czasu się zatrzymać i spojrzeć - że
jednak ten świat jest piękny....mimo g..a:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|