Data: 2010-01-27 19:49:44
Temat: Re: Psychuszka (psp) podoba mi sie
Od: "kiwiko" <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjq3pb$5ia$1@inews.gazeta.pl...
> "kiwiko" <k...@o...pl>
> news:hjq34v$s2b$4@atlantis.news.neostrada.pl...
>> "narciasz" <n...@g...com>
>> news:f8f26191-5843-4a5d-9dfd-560ae29084eb@21g2000yqj
.googlegroups.com...
>
>>> ... dlaczego? - ano dlatego:
>>> Gdy bylem maly mieszkalem u dziadkow. Czesto siadalem przed ich
>>> olbrzymim zegarem, dostrzegajac w nim przyjacielska dusze, bo zegar
>>> nigdy nie milczal (jak ja) i prawie zawsze dobiegaly z jego wnetrza
>>> jakies odglosy, spokojnie poswistywal, tykal, chrobotal trybami
>>> tajemniczych kol, sapal, jeczal i wzdychal, jakby jego wnetrznosci z
>>> trudem trawily mijajace godziny (niczym Robal - jest tu teraz? -
>>> akurat nie ma).
>>> Gdy zapadala ciemnosc, jego flegmatyczne ruchy stawaly sie dla mnie
>>> pociecha.
>>> Dopoki ten staruszek stal na strazy, nic zlego nie moglo sie zdarzyc.
>>>
>>> Psychuszka (psp), prawie nigdy nie milknie calkowicie (teraz ja
>>> zaklocam spokoj nocny). Nawet w nocy slychac szmery i przytlumione
>>> halasy, nad ktore wyrywa sie czasami krzyk - kogos z roztrojem
>>> nerwowym (niepokojace przypomnienie, ze zlo nie spi), lub glosne
>>> zawodzenie.
>>> Spoczynek prawie nigdy nie jest calkowity - podobnie - jak sen nocny w
>>> koszarowej sypialni, pelnej dzwiekow, urywanego kaszlu, chrapania,
>>> mamrotanych przez sen przeklenstw i pierdzenia. Jednym slowem, trwa
>>> ciagly halas.
>>>
>>> Cisza sprawia przyjemnosc - jesli, jest wynikiem swiadomego wyboru.
>>> "Spiewaj mi ciszy wybrana" - pisal Hopkins - swietujac rozkosze
>>> religijnego odosobnienia.
>>> Jednak klasztor moze byc miejscem dosc halasliwym: nieustanny trzask
>>> zamykanych drzwi, tupot stop po drewnianych podlogach ciagnacych sie w
>>> nieskonczonosc korytarzy, brzek naczyn kuchennych w porach posilkow.
>>>
>>> Jako ze slowo pisane tez jest swego rodzaju dzwiekiem, zatruwanie
>>> halasem jest bardziej niebezpieczne dla zdrowia fizycznego i
>>> psychicznego niz wiekszosc zanieczyszczen chemicznych. Kazdy potrafi
>>> wymienic wlasna litanie znienawidzonych halasow: warkot samochodu, jek
>>> mechanicznych tartacznych pil, wrzask kocurow i wron, bzyczenie
>>> komarow, ryk motocykli bez tlumikow oraz wszelkiego rodzaju
>>> mlodziezowa muzyka.
>>>
>>> Kiedy po raz pierwszy uslyszalem w Aksaraju spiew muezina,
>>> niewzmocniony jakakolwiek aparatura, dlugo pozostawalem pod jego
>>> urokiem. Gdy kilka lat pozniejm, znalazlem sie w Kuwejcie,
>>> wsluchiwalem sie ze zdumieniem w dzwieki dobiegajace z pobliskiego
>>> minaretu. Wezwanie na modlitwe poprzedzone trzaskiem i zgrzytami,
>>> wywrzaskiwane bylo tym razem z ogluszajaca sila przez megafony.
>>>
>>> Bicie dzwonow koscielnych - chrzescijanski odpowiednik spiewu muezina
>>> - bywa przykra inwazja - zwlaszcza, jesli przyjdzie mieszkac blisko
>>> koscielnej wiezy.
>>> Ale dzwony slyszane z oddali... - grzeja serce. Nigdzie nie czulem
>>> tego rownie silnie, jak we Wloszech. Do dzis pamietam wieczorne bicie
>>> dzwonow w Como, niosace sie wzdluz brzegow jeziora Como. Niezaklamany
>>> glos chrzescijanstwa, nasycony wiara, nadzieja i miloscia.
>>>
>>> Do przyjemnych odglosow naleza: porykiwanie bydla wracajacego do
>>> zagrody o zachodzie slonca, krzyk mew, pozegnanie dnia przez kolonie
>>> gawronow, szepty z dziecinnej sypialni w ktorej dziewczynka z
>>> niezwykla powaga opowiada na dobranoc bajki mlodszemu braciszkowi,
>>> buczenie ostrzegawczych syren transatlantyku przedzierajacego sie
>>> przez mgle.
>>> Sluchanie z dystansu przydaje im jeszcze slodyczy.
>>>
>>> Gdy jestem na przyjeciu, wole usiasc z boku - zamiast, wdawac sie w
>>> wymiane banalnych madrosci. Slucham, jak intensywny gwar glosow
>>> dobiegajacych z oddali przechodzi w lagodny szum zlewajacych sie
>>> dzwiekow.
>>> Moim idealem stalo sie dotrwanie do konca przyjecia bez odezwania sie
>>> jednym slowem, poza zwyczajowym przywitaniem i pozegnaniem, ktorych
>>> trudno uniknac.
>>> W ten sposob, czlowiek wiecej sie uczy i nie obraza nikogo.
>>>
>>> W miare jak staje sie starszy, odzywam sie coraz mniej. Podziwiam
>>> feldmarszalka Moltkego - ktory, potrafil milczec w siedmiu jezykach.
>>> Gdy juz poloze sie spac, zadaje sobie czesto pytanie:
>>> Czy powiedziales dzis cos, co naprawde warte bylo powiedzenia?
>
>> mozna mi powiedziec wszystko, bo uwielbiam sluchac
>>
>> kiwiko
>
> Prawda, że pięknie pisze? :-)
prawda, pięknie
> Jak sądzisz kiwiko: czy oczekuje na coś?
> Ed
na zainteresowanie?
kiwiko
|