Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!mimuw.edu.pl!uw.edu.pl!not-for-mail
From: "Pszemol" <P...@P...com>
Newsgroups: pl.sci.medycyna,pl.soc.wegetarianizm
Subject: Re: Pszemol adwokatem Atkinsa - do czego to doszło! :-)
Date: Wed, 9 Aug 2000 01:38:42 -0500
Organization: none
Lines: 54
Message-ID: <8...@p...net>
References: <oPeY3.34280$jG2.693888@news.tpnet.pl> <3...@p...com>
<80uhok$e2v$3@h1.uw.edu.pl> <3...@n...vogel.pl>
<3...@n...vogel.pl> <8...@p...net>
<3...@n...vogel.pl> <8...@p...net>
<3990f1e4$2@news.vogel.pl>
Reply-To: "Pszemol" <P...@B...com>
NNTP-Posting-Host: pppa48-resalechicagometro1-1r7190.saturn.bbn.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: h1.uw.edu.pl 965804256 9311 4.54.124.109 (9 Aug 2000 06:57:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@h...uw.edu.pl
NNTP-Posting-Date: 9 Aug 2000 06:57:36 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.14.0
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:31195 pl.soc.wegetarianizm:27925
Ukryj nagłówki
Camille <c...@i...pl> w artykule news:3990f1e4$2@news.vogel.pl pisze...
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:8mo9rn.3vveppl.1@pszemol.net...
>
> > Co innego, gdy weźmiesz pod
> > uwagę to co się w Polsce nie mieści w głowie, a mianowicie otyłości
> > rzędu 150-180 kg... Takie monstrualne potwory mieszkają tu w USA.
> > Takimi biedakami zajmuje się Atkins ZAWODOWO. Cacy ludzie często
> > nie są w stanie w ogóle chodzić o własnych siłach. Mają poważne
> > problemy zdrowotne... A ty tu krzywisz się na witaminki... ech!
>
> Odbiegnę może troszkę od temaru dyskusji, ale pragne zauważyć, że
> Amerykanie są najbardziej otyłym narodem świata WŁAŚNIE dlatego, że
> połykają ZA DUŻO WITAMINEK. Tych w tabletkach , oczywiście. W wielu
> publikacjach spotkałam się z tezą, że im więcej syntetycznych witamin
> cżłowiek zjada, tym większy ma apetyt. A Amerykanie, jak wiadomo,
> celują w produkcji i konsumpcji różnego rodzaju suplementów.
Śmiem polemizować...
To raczej wygoda życia powoduje brak okazji do ruchu na codzień.
Wszystko (!) załatwiasz z samochodu, w większości przypadków nawet
przez okno (drive-through) nie musisz wysiadać z autka...
A to w ogóle dotyczy tylko rzeczy, które nie są możliwe do
załatwienia przez telefon, a takich rzeczy jest naprawdę niedużo.
Żywność jest pyszna i tania a porcje w restauracjach słoniowe.
Wszystko przeokropnie słodkie i kuszące, na dodatek fałszywie
zareklamowane jako "zrowe" i nie tuczące no bo "low-fat"/"no-fat".
Telewizja pęka w szwach od reklam po których ślinka cieknie :-)
I skubańce najwięcej smakowitych reklam puszczają w porach kolacji...
Porównując sytuację takiego Amerykanina w Cadillacu, do Polaka
w autobusie spoconego od gonienia kierowcy odjeżdzającego z przystanku
albo Chinczyka zapylającego wszędzie na rowerku to wydaje mi się, że
te witaminki jeśli nawet dodają coś od siebie to niewiele...
Syndrom leniucha siedzacego na kanapie z pilotem w jednej rece
a chrupkami ziemniaczanymi w drugiej też nie jest bez znaczenia.
Przecież głównym powodem tycia jest brak zbilansowanego zarządzania
energią organizmu: zbyt mała podaż kalorii w stosunku do wykonywanej
pracy -> chudniesz, zbyt duża -> tyjesz. I tu nie ma czarów...
Najskuteczniejszą na świecie dietą "slim" jest NŻT, czyli Nie Żreć Tyle!
Pacienci Atkinsa gwałtownie redukują podaż kalorii, niestety wraz
z redukcją podaży witamin. W takim gwałtownym procesie spadku wagi
np. z 150kg do 100kg organizm poddaje się wielu przebudowom i napewno
potrzebuje wiecej witamin czy enzymów niż organizm zdrowy, w stanie
"ustalonym" wagowo. Wynika jednak z tego jeden prosty wniosek, Cam.
Mimo iż pacienci Atkinsa łykają te syntetyki to jednak wciąż bardzo
chudną - może więc Twoja obserwacja nie ma tu wielkiego znaczenia?
[dygresja1: bardzo podobala mi sie Twoja wypowiedz na temat chemii
zycia w innym artykule - mamy tu bardzo zbiezne poglady, ale to juz
wiesz, skoro odwiedzalas archiwum zgodnie z zaleceniami "zyczliwych"]
[dygresja2: postaraj sie nie lamac cytatow, szczegolnie tych dlugich,
Leszka lub lamac je recznie, bo lamieni outlookowe jest do bani...]
|