« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2004-06-18 07:25:07
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.> Użytkownik "Chaciur" napisał w wiadomości:
> jangr wrote:
.....
> Jangr Ty buraku!!! (czy dobrze napisałem?)
.....
> pozdrawiam Chaciur
Nie, niedobrze, buraku pisze się czerwonymi literami.
Janusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2004-06-18 08:06:39
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
Użytkownik "jangr" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cau578$n8t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Chaciur" napisał w wiadomości:
> > jangr wrote:
> .....
> > Jangr Ty buraku!!! (czy dobrze napisałem?)
> .....
> > pozdrawiam Chaciur
>
> Nie, niedobrze, buraku pisze się czerwonymi literami.
> Janusz.
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.m
isc.dieta&aid=31304188
tu masz to na czerwono :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2004-06-18 08:30:12
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.> Użytkownik "czarnyjanek" napisał w wiadomości:
> Użytkownik "jangr" napisał w wiadomości:
> > > Użytkownik "Chaciur" napisał w wiadomości:
> > .....
> > > Jangr Ty buraku!!! (czy dobrze napisałem?)
> > .....
> > > pozdrawiam Chaciur
> > Nie, niedobrze, buraku pisze się czerwonymi literami.
> > Janusz.
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.m
isc.dieta&aid=31304188
> tu masz to na czerwono :-)
OKi, dzięki,
Janusz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2004-06-18 09:51:02
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.jangr wrote:
>>A świstak siedzi za sreberka. Wybacz, ale to właśnie _zdrowe_ organizmy
>>wymyśliły magazynowanie energii zapasowej w postaci związków
>>organicznych, więc bzdury pleciesz i tyle.
>
> Kurcze, najtrudniej dyskutować o prawdach oczywistych.
A tak. =] Zdecydowanie.
> Tak, zgadzam się z Tobą, Karolo, a nawet jestem przeciw.
> Ogólnie masz rację, ale Lucyfer tkwi w szczegółach.
> My teraz nie mówimy o ogólnych zasadach funkcjonowania
> życia na poziomie komórkowym, ale o zaburzonym rytmie
> magazynowania - wykorzystywania energii w przypadku
> niektórych osób.
Ja też nie mówię o komórkowym. Chodzi mi nie mały (dobowy) cykl
magazynowania energii, a roczny. Nie o zapasik glikogenu na rozruch
mięśni, a o gromadzenie tłuszczu w tkankach podskórnych.
> Energia z pożywienia pobierana jest cyklicznie
> i aby organizm mógł funkcjonować musi mieć pewien zapas
> energii "pod ręką" na okresy "głodu". Przy zaburzeniu tego
> mechanizmu organizm albo nie potrafi zgromadzić wystarczającej
> ilości energii albo gromadzi jej zbyt wiele.
Prawda oczywista jest taka, że tycie nie jest niczym nowym. Dawno dawno
temu, kiedy pory roku były praktycznie dwie i tylko lato dawało
możliwość swobodnego dostępu do pożywienia, zdrowi ludzie najadali się i
tyli w czasach "grubych", żeby mieć z czego spalać w czasach "cienkich".
Jednak otyłość nie była problemem, bo raz, że człowiek pierwotny nie
siedział cały dzień przed telewizorem zajadając się czipsami, a dwa --
pory "cienkie" przychodziły z okrutną regularnością, więc nie było mowy
o wieloletniej otyłości. I to cały sekret nadmiernego gromadzenia --
jesteśmy przystosowani cyklicznego do zbierania i _spalania_, a obecnie
tylko zbieramy. I to zbieramy latami, w dodatku najgorszy rodzaj
pożywienia, bo wysokoprzetworzony, wyjałowiony, spulchniony,
zakonserwowany, przeciwutleniony i co tam jeszcze, całą tablicę
Mendelejewa pakujemy w nasze pożywienie (ogólnie jako ludzkość, bardziej
świadome jednostki rzecz jasna patrzą na to, co do ust wkładają), co w
efekcie prowadzi do rozregulowania narządów wewnętrznych. Ale do czego
zmierzam -- otyłość i mechanizm prowadzący do otyłości nie są niczym
nienaturalnym dla człowieka. Nienaturalne są: _wieloletnia_,
_utrzymująca się_ otyłość; przetworzone jedzenie; brak aktywności
fizycznej; regularne, bardzo obfite kalorycznie posiłki. Ot, cały sekret.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2004-06-18 11:03:16
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
> Prawda oczywista jest taka, że tycie nie jest niczym nowym. Dawno dawno
> temu, kiedy pory roku były praktycznie dwie i tylko lato dawało
> możliwość swobodnego dostępu do pożywienia,
czy mozna prosic o sprecyzywanie tego "dawno dawno temu"?
> zdrowi ludzie najadali się i
> tyli w czasach "grubych", żeby mieć z czego spalać w czasach "cienkich".
ciekawe! a o ktorej epoce mowisz?
> Jednak otyłość nie była problemem, bo raz, że człowiek pierwotny nie
> siedział cały dzień przed telewizorem zajadając się czipsami, a dwa --
> pory "cienkie" przychodziły z okrutną regularnością,
w jakiej przestrzeni czasowej?
> Pozdrawiam,
> Karola
>
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2004-06-18 11:11:12
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.Jurek wrote:
> czy mozna prosic o sprecyzywanie tego "dawno dawno temu"?
> ciekawe! a o ktorej epoce mowisz?
> w jakiej przestrzeni czasowej?
Poszukaj sobie od jakiego czasu człowiek jest niezależny w kwestiach
żywienia od pór roku, to będziesz wiedział. I jeśli mi powiesz, że to
było caaaałe tysiące lat temu, to uprzedzę -- dla tego rodzaju
przystosowań tysiąc lat to "jak splunąć".
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2004-06-18 18:40:56
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.> Poszukaj sobie od jakiego czasu człowiek jest niezależny w kwestiach
> żywienia od pór roku, to będziesz wiedział.
wlasnie dlatego ze wiem to pytam, bo delikatnie mowiac "bajki" opowiadasz
>I jeśli mi powiesz, że to
> było caaaałe tysiące lat temu, to uprzedzę -- dla tego rodzaju
> przystosowań tysiąc lat to "jak splunąć".
tu sie zgadzamy, a teraz skup sie i podaj epoke o ktorej mowilas. Nie
obawiaj sie ja nie Cooler i stopek nie produkuje
> Pozdrawiam,
> Karola
>
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2004-06-18 18:53:59
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.Użytkownik "Jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cavd01$h4$1@news.onet.pl...
...
> Jurek
Nauczysz się kiedyś prawidłowo konstruować posty, czy to dla ciebie zbyt
trudne zadanie? Może jakiś kurs, lub książka z cyklu "dla opornych"?
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2004-06-18 19:00:54
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.
> > Jurek
>
> Nauczysz się kiedyś prawidłowo konstruować posty, czy to dla ciebie zbyt
> trudne zadanie? Może jakiś kurs, lub książka z cyklu "dla opornych"?
>
> Pozdrawiam,
> Adam
>
Adasiu Ty sie nie denerwuj! klamek juz nie ma, moga w koncu i komputer
zabrac :(
Jurek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2004-06-18 19:17:58
Temat: Re: Puszystość - mój punkt widzenia.Użytkownik "Jurek" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cave51$3rl$1@news.onet.pl...
> Adasiu Ty sie nie denerwuj! klamek juz nie ma, moga w koncu i komputer
> zabrac :(
hehe, jesteś wyjątkowym prostakiem, więc EOT...
Pozdrawiam,
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |