Data: 2000-07-20 22:17:35
Temat: Re: Pytania
Od: Astec SA <b...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ania Lipek wrote:
> A jesli mimo wszystko nie jestesmy w stanie nad tym uczuciem zapanowac?
> Jesli nawet w czasie snu nie przestajemy cierpiec z powodu tesknoty?
Jak się wymęczysz podczas pracy to i sen będziesz miała dobry :)
No i intensywnie coś robiąc nie masz czasu na myślenie o tęskonocie.
> Ha, ha, czlowieku, no cos Ty? :-) Z paluszkiem to nic nie pomaga. Czyz nie
Sprawdzałaś??
> ma czegos bardziej wspanialego od bliskosci obu osob, cialo przy cialu i te
No i owszem, ale na bezrybiu i rak ryba... ;))
[..]
> jego uczuc, zbyt krotko sie znamy i nie obdarzylam go jeszcze calkowitym
[..]
> Twojej rady. Tylko tak sie zastanawiam gdzie mamy to zrobic... On mieszka z
> rodzicami, tak samo jak ja (nic dziwnego skoro jestem niepelnoletnia). Ale
> napewno bedzie kiedys wolna chata :-).
Tylko czy na pewno wtedy będziesz miała Ty i on TEN nastrój o jakim pisałaś?
Polecałbym raczej wspólny wyjazd na wakacje, a co najmniej na łono natury
gdzieś gdzie rosną dosc wysokie trawy a ludzie nie przeszkadzają.
> Co w tym smiesznego? Sorry, ale nie zrozumialam zartu.
Zabawne jest to, że po pocałunkach i pustych deklaracjach chciałabyś by
osądzać czy ktoś Cię kocha naprawdę czy nie.
To wychodzi "w praniu" czyli zwykle wtedy gdy pojawiają się problemy,
bieda itp. Wtedy bardzo szybko weryfikują się miłości i przyjaźnie.
> Racja, np. Ty ha, ha :-)). Zartuje.
No i właśnie tak trzymać!
> Moze i racja :-). Powiedz mi tylko dlaczego tak sadzisz.
Piszesz emocjonalne listy pełne sprzecznych deklaracji,
oczekiwań, miotasz się z jednej skrajności w drugą i wyglądają
one jak prowokacje i podpuchy.
Dlatego trudno nie uznać, że nie jesteś dziwna.
> Czyli dorosli maja prawo dyskryminowac niepelnoletnich za to, ze sa
[..]
> Niedojze byli malpami to i jeszcze wrednymi.
Masz rację, że wiele złych zachowań jest wynikiem takich a nie innych
przykładów ze strony rodziców i innych dorosłych i że jest to problem
ciągnący się przez pokolenia.
Ale nie masz racji gloryfikując dzieci - one dopiero muszą się nauczyć
i doświadczyć co jest złe a co dobre.
A jeśli masz świadomość ciągnięcia się nawyków przez pokolenia to dlaczego
sama im się poddajesz zamiast się od nich uwolnić ??
> Tak, a skad to wiesz? Jestes wszystkimi i masz o tym pojecie jak jest w
> innych przypadkach? Przeciez nie jestes kobieta, nie mozesz wiedziec jak to
> jest w moi przypadku.
Gdzieś w tym wieku człowiek przestaje dojrzewać - staje się więc dojrzały fizycznie.
Zaczyna także mieć kontakt z dziećmi - albo swoimi, albo rówieśników - i dostrzegać
inne relacje poza dotychczasową, że jest pępkiem wszechświata.
Nabiera do niego dystansu, a świadomość, że samemu można stać sie rodzicem
otwiera oczy na wiele spraw.
pozdrawiam
Arek
--
Najciekawsze miejsce w Sieci?
Sprawdź: http://www.eteria.net
|