Użytkownik "bazzzant" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:e6ela0$vds$1@news.mm.pl...

> Przemyślałem, włączyłem do własnego warsztatu, zastosowałem analogię
(bo
> potrafię) i wyszło mi że ciągłe upiększanie się dowodzi, iż brzydota
> stanowi "wiecznie otwarty" kobiecy problem, a co za tym idzie, zapewne

To nie tylko kobiecy problem. Upiększanie u kobiet (ale też i u
mężczyzn) wynika z potrzeby żeby być zaakceptowaną, cenioną, atrakcyną,
a nie jest kompenscją braku urody. Jeśli kobieta się nadmiernie maluje,
kompensuję jakieś braki w swoim charakterze.

> dziś wiadomo, że kobiety są "same z siebie" ogólnie znacznie brzydsze
od
> mężczyzn.
>

Skąd wiadomo? To są twoje prywatne przemyślenia.

> Kurwa, a może ja jestem homo ?!

Jeszcze nie wiesz jaką masz orientację płciową? Nie jestem Ministrem
Zdrowia, ale nienawiść do kobiet może prowadzić do zachowań
homoseksualnych.

SnowGoose