Data: 2001-02-19 13:22:11
Temat: Re: Pytanie do Niny
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Wracając do tematu, to odpowiedź jaką byś uzyskał i tak
> by Cię nie usatysfakcjonowała. Warto w takim razie pytać?
Mi nie chodzi o odpowiedz tylko o stwierdzenie, ze jest to zle,
kos ma problem i ok (nawet go na becherovke zaprosze :-) ),
ale szmocac sie w tym problemie,
zaczyna niezauwazac tego co robi zlego,
albo, nie mogac sie zemscic na kims z kim ten problem zaczal,
zaczyna wciagac w to innych przez "zaczepianie":
"Wlasnie, ze mi to wolno robic i nikt mie tego nie zabroni".
> Nie broniłem napisu, a wolności do takiej ekspresji.
Ekspresja jak najbardziej!
(no, moze bez przesady, jesli facet lubi gwalt, to trudno, ,u
dowac prawo do ekspresji)
Ale tu nie chodzi o ekspresje tylko o zaczepki.
Kurcze ;-), dlaczego my sie caly czas krecimy w kolko,
dlaczego mi nie napiszesz wprost:
"moze to i zaczepki, ale nie powinno sie zakazywac takich bluzgow".
Wtedy ja bym powiedzial:
"Nie chodzi mi nawet o zakaz, tylko o to zeby pokazac, ze niektorych to razi
i
niepotrzebnie zasmieca grupe"
Wtedy nina powinna wejsc ze swoja subtelnoscia:
"g... mnie obchodzi, ze kogos to razi, bede pisala co mi sie podoba"
...i sprawa bylaby zakonczona. Nic wiecej tu juz nie powiemy :-)
Zdrowia! Duch
|