Data: 2001-02-20 17:54:54
Temat: Re: Pytanie do Niny
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<n...@f...ninka.net> wrote in message
news:m27l2lobjm.fsf@fuckyou.ninka.net... napisała:
(...)
> Pisalam tyle razy juz, ze nasze komputery nazwal tak moj maz a mnie to
> nie przeszkadzalo, poczem zostalo to tak zarejestrowane w DNSie.
>
> Widze jednak ze dla wielu ludzi to jest doskonaly pretekst o toczenie
> jakichs zupelnie bezsensownych dyskusji, wojen, umoralniajacych dysput
> i czego tam jeszcze.
Jak się domyślam, Twój mąż jest "stamtąd" a więc anglojęzyczny. Dlaczego
w takim razie, jak ktoś już to tutaj zauważył (cbnet), nie założyliście
domeny "fuckyou"?! Może nie zezwalał na to regulamin?
Teraz rozumiem to o wiele lepiej (zawsze tak było;)). Mamy oto powód do rozwodu
niemalże. Proszę sobie wyobrazić, jak czuje się polska dziewczyna na obczyźnie.
Choćby była nie wiem jakim "software ing.", wokół ma jednak samych obcych.
W szególności ma swojego wybranka, wzór wszelkich cnót (inaczej nie byłby jej mężem),
który w swej krótkowzroczności podsuwa zakochanej młodej damie żart, zgniłe jajo,
dowcip jego zdaniem przedni, a ona, będąc na chwilowym amoku przyzwala na ten iście
szatański pomysł.
Chciałbym, oj jak bardzo chciałbym usłyszeć, jakie wówczas padały
ARGUMENTY "za" a nawet "przeciw" :). Czy Nino broniłaś się słabo, czy wcale?
Na ile to Ci "nie przeszkadzało" bo dzisiaj widzę, że nie jesteś już tego taka pewna
i mocno nadrabiasz miną ;). Bo widzisz - ja zawsze "widzę" Twoją minę i Twoje
emocje - mimo iż starasz się wszystko to bardzo ignorować. Niektórzy tak mają ;).
Porozmawiajmy. Ja na Ciebie nie napadam. Zjawisko intryguje mnie od dawna
i wyłącznie dlatego, że jesteś kimś nieprzeciętnym. Przecież nie rozmawiam z naszymi
domorosłymi bohaterami sensacji. Niektórych wkładam do KF i spokój. Interesuje
mnie w tym Twoje stanowisko i Twoje emocje, szczególnie że żyjesz tam, jakby
nie było, w obcym świecie - gdzie każdy normalny człowiek odczuwa nostalgię.
Jak sobie z tym radzisz?
Czy ta nieszczęsna nazwa nie miała kiedyś za cel przywołanie Twoich "swojaków"
z kraju? No bo do kogo była adresowana? Wymyślając nazwę hosta zawsze
myślimy nad tym, czy może ona pełnić rolę magnesu - normalny chwyt marketingowy!
Dziś, tak jak nigdy dotąd (na psp) stykasz się z dość skonsolidowaną porcją presji
i wyrzutów. Być może grupa jest "starsza", może już bardziej doświadczona.
Nie da się zbyć byle czym w sytuacji gdy ktoś uparcie czarne nazywa białym.
A najgorsze jest to, że ciągle musisz bronić tak naprawdę nie siebie tylko swojego
Dave'go, który uczynił Ci kiedyś wielka krzywdę dla własnej zabawy.
Och, gdybym dorwał faceta .... ###
Kiedyś skrzyżowałem z nim klawiatury w miniaturowej potyczce na pl.sci.filozofia...
(5.10.00) już go miałem ;)), ale się wymknął. Może namówisz go osobiście, żeby
pogadał tutaj z nami? Wówczas powiem mu co o nim myślę. I będzie to nasza sprawa
narodowa - gdyż to nasze, polskie imię zostało narażone na szwank przez jego
głupią fanaberię.... !;)))
:))). No. Ale się uśmialiśmy co?
> Tak jakby nie bylo wazniejszych rzeczy do roboty.
No niestety. Problem pozostaje nadal.
Alfred S.
~~~~~~
|