Przed niecalym miesiacem (14.6.) pisalem: >Szkoda tez chyba czasu, zeby
dyskutowac z antysemitami, rasistami, fundamentalistami, zwolennikami
spiskow (konspiracjonistami), antyszczepionkowcami itp.
Wiekszosc z nich jest chyba nieprzemakalnych (immun) na argumenty. <

Szkoda rowniez czasu na dialogowanie z osobami albo ograniczonymi albo
pozbawionymi dobrej woli. Argumenty ad personam, przeinaczanie mysli i
sugerowanie roznych zlych intencji eliminuje takie jednostki z dyskusji.
Niech sobie gaworza same ze soba i ciesza sie, ze tam komus dowalily,
pokonaly i orgazmowaly sie zwyciestwem. Coz lektury Trybuny ludu,
ogladanie peerelowskiej telewizji swoje zrobily i tego sie nie zmieni.
Nie ma sensu wdawac sie w przekomarzanie z wychowankami partyjnych
lektorow. Kiedys wymra i wtedy moze wroci normalnosc? Choc watpie w to,
bo recydywa komunistyczna w wykonaniu PiS ma szanse tak przeorac umysly,
ze bedzie trzeba pokolenia lub dwoch, zeby to zmienic.

PS.1. Wedlug legendy biblijnej Mojzesz prowadzil swoj lud 40 lat, bo
chcial, zeby stare pokolenie umarlo i dopiero nowe doszlo do tzw. ziemi
obiecanej. Oczywiscie to jest mit, bo nie znaleziono tam zadnych sladow
wielkich migracji. Poza tym odcinek, ktory mieli wedrowcy pokonac w 40
lat dalby sie przejsc przez pare miesiecy. Ale w tej opowiesci kryje sie
pewna prawda, ze zaczadzone umysly trudno uleczyc i najlepiej zdac sie
na biologie. Starzy wymra, mlodzi beda inni.

---
Ale wiesz ze sam siem tez kwalifikujesz?
Do wymarcia... ;P