Data: 2006-02-10 20:19:39
Temat: Re: Pytanie do kobiet
Od: Karol Y <k...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> Nic z tych rzeczy od ponad 6mc. Wczesniej tak, nie przecze, ale od
>> pewnego momentu po prostu jakby przestalo - zadna ochota mnie juz nie
>> nachodzi. W gruncie nie wiem, dlaczego (co moze byc przyczyna), ale z
>> drugiej storny mnie to nie przeszkadza. Szukalem wyjasnienia i na
>> razie jedynym jest aseksualizm.
>
> Innym może być partnerka (nie pociąga Cię, ale nie chcesz przerywać
> związku, więc wyparłeś tą sferę doznań), jeszcze innym właśnie jakieś
> problemy emocjonalno-fizyczne. Ale zaznaczam - _być może_.
Tu chyba nie chodzi o partnerke, sadze ze zadna dziewczyna nie pociaga
mnie w tym kontekscie (faceci tez nie!...chociaz Zakoscielny nie jest
taki zly ;P ) No a tak na serio to facet tez moze mi sie wydawac
przystojny, ale tylko tyle. Tak samo jak dziewczyna moze powiedzec, ze
jej kolezanka jest ladna i juz.
>> wole rozmawiac i przebywac w towarzystwie dziewczyn.
>
> Tu bym się zastanowił nad identyfikacją - czy problemy poruszane przez i
> sposób myślenia kobiet są Ci bliższe? Może nie "odpępniłeś się"
> dostatecznie od mamy i wchodzisz w podobną relację z dziewczyną
> (dziecko-rodzic)?
Znaczy, ze ja jestem niby tym rodzicem?...Nieeee, nie mozliwe, jakies
herezje :P
>> Sadzisz, ze powinienem jakies badania zrobic? O_o
>
> Jeżeli _naprawdę_ stan obecny nie przeszkadza Ci, to w sumie po co?
> Natomiast jeżeli sam jesteś ciekawy dlaczego, to "po co nie?". :)
Wiele u mnie sie ostatno zmienia i wyjasnia, poczekam to tez pewnie sie
stanie jasne niedlugo, ale dzieki za rady :)
--
Pozdrawiam Mateusz
|