Aneczka napisał(a):
> Carrie napisał(a):
>
> > Teoretycznie tak, ale w praktyce ma też znaczenie rozstawienie oraz
> > kształt miseczek i długość fiszbinów. Mnie z wymiarów i
> > porównania z tabelami wyszło kiedyś, że powinnam nosić miseczkę
> > B, a noszę DD/E i tylko takie na mnie dobrze wyglądają i wygodnie
> > się w nich czuję :)
>
> Hmmmm, B, a E to raczej spora rozpiętość... Z każdej firmy tak masz, czy
> z jakiejś konkretnej?

To była tabelka na stronie któregoś producenta bielizny, trzeba
było wpisać wymiary i tabelka wyświetlała odpowiedni rozmiar
biustonosza. I właśnie taki mi podała 8-)
Myślę, że błąd się bierze stąd, że biust się różnie układa
- jak się schylę, to mierząc obwód przez szczyt piersi mam go sporo
większy, niż mierząc na stojąco lub na leżąco - grawitacja
działa ;) Różnica wymiarów być może pasuje do miski B, natomiast
mój biust się zdecydowanie w takich biustonoszach nie mieści [nie
mieści się nawet w większości misek D].

> > Ale sprawa jest ciekawa - gdybym schudła 5 cm w obwodzie, to powinnam
> > nosić biustonosze 80F [teraz 85E]?
>
> Tak (może nawet G ;) ), o ile nie zmieni Ci się również wielkość piersi
> (a to jest dość częste - wszak są w dużej mierze z tłuszczu, a więc jak
> chudniemy - one często z nami :) ).

A jak chudną piersi? W sensie, robią się bardziej płaskie czy
chudną raczej "z boku"? Nie mam doświadczenia w tej kwestii, mnie
się biust jak dotąd wyłącznie powiększa :| Trochę się boję
schudnięcia, chociaż chciałabym, bo jeśli piersi też stracą
część tkanki tłuszczowej, to chyba będą kiepsko wyglądały,
jeśli się skóra porządnie nie obkurczy... Czy jest ryzyko, że
zrobią się bardziej obwisłe albo zwiotczałe?

Pozdrawiam, Carrie