Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!news.internetia.pl!newsfe
ed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: j...@o...pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytanie dot. "Wybranych postow"
Date: 26 Feb 2004 13:19:09 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 57
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <c...@f...h1db5feb9.invalid>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1077797949 4962 213.180.130.18 (26 Feb 2004 12:19:09
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 26 Feb 2004 12:19:09 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 213.25.104.207, 192.168.243.35
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:258404
Ukryj nagłówki
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c1irtj.3vs99ff.1@finger.h1db5feb9.invalid...
>
> > A znasz taki przebój: "Bo do tanga trzeba dwojga" :)?
>
>
> Więc jednak to tango odtańczyłaś.
>
> Tylko dlaczego mnie kojarzy się Saint Saěns...?
Nie odpowiadam za cudze skojarzenia. Albo inaczej. Odpowiadam w
takim samym stopniu jak Ty za posądzenia Ciebie o manipulacje i zrobienie
belzebubem.
Cos Ci wyjasnie Allu. Wasza retoryka- tzn Czarka, Twoja, Jeta, Tomka i
Przemka - mam nadzieje, że nikogo nie pominęłam i z góry przepraszam
wszystkich wymienionych, że znaleźli sie razem w jednej linijce (mam
nadzieje, że to przeżyja) powoduje u mnie bardzo duze problemy trawienne.
Niejednokrotnie mogę Was czytać i z wami rozmawiać pod warunkiem że owe
małpiato- bezmózgie i bananowo-kretyńskie (z robaczkami ) epitety po prostu
zignoruję. I to robię. Z pełną swiadomościa je wyrzucam z mojego mózgu i nie
przyjmuje do wiadomości. Nie ma tego. Rejestruje fakt zaistnienia, czasami
prosze o darowanie nastepnej porcji, czasami obracam w żart (rodzaj szczepionki
ochronnej) i rozmawiam dalej. Nie mam ochoty tworzyć sobie "indeksu dzieł i
autorów zakazanych" ale nie mam zamiaru posługiwać sie waszym językiem. Nie mam
takze zamiaru Was zmieniać na siłę, umoralniać, wychowywać, robić pogadanki czy
opisywać rozstroj mojego żoładka po lekturze jednego czy drugiego. I obrażać
sie. Czy dyskutować z epitetami. Albo z żelaznymi, ufortyfikowanymi pogladami.
Za to mam ochote korzystać z waszych spostrzeżeń czy polemizować z waszym
zdaniem. Czasami wasze uwagi sprawiają że na coś mi sie łeb otworzy. Czasami
wasze zachowanie mnie zaskakuje, uświadamiajac mi rzeczy, których nie byłam
świadoma. Nie mam zamiaru sie tego pozbawiać, tylko dlatego, że jeden drugiego
za kretyna uważa. I pół swiata przy okazji też.
I nie zgadzam się, aby robić ze mnie na siłę strone konfliktu. Jezeli zajdzie
taka sytuacja, ktos zacznie wymagać ode mnie stanięcia po jednej stronie,
gdy ja nie widze takiej potrzeby, bede bronić strone przeciwną. Ale nie
przed epitetami, bo je, znajac waszą inwencję twórczą, oleję i nie bede
czytać. Odmawiam też włazenia w konflikty, których korzenie tkwią w
nieprzebranych odmetach wielkiego gógla, prywatnych listach, i zawoalowanych
szpileczkach. Do konfliktu wkraczam w dwóch sytuacjach: gdy widze, że komus się
dzieje się krzywda lub gdy zapala mi się czerwone światełko „to nie tak”.
I jeszcze jedna sprawa: porównanie z tangiem było całkowicie chybionym,
poimprezowym porównaniem. I w zamierzeniu dotyczyło nie rozmowy mojej z
Czarkiem ale naszej. Czyli braku porozumienia.
A moja rozmowę z Czarkiem, to sobie poczytaj, gdy prywatne diabełki wyslesz na
urlop. I jeszcze jedno. Ona nie była tylko iskaniem. Nie dla mnie. Czym była-
domysl się. Lub nie.
Aska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|