Data: 2009-09-07 22:44:40
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h83usp$rqk$3@nemesis.news.neostrada.pl...
Grzegorz Brycki pisze:
> Witam,
>
> Mój znajomy z dawnych lat szkolnych przeżył ostatnio lekki wstrząs
> ponieważ usłyszał od księdza podczas spowiedzi, że "życzę Twojemu dziecku
> takiego zdrowia jak masz wiarę".
>
> Jak to usłyszałem to podobnie jak on powiesiłem kilka psów na tym czarnym
> psubracie. Jednak mimo wszystko chciałbym Was zapytać o to czy w ogóle
> kapłan powinien, może, czy w ogóle dopuszczalne jest powiedzenie czegoś
> takiego w stosunku do drugie człowieka?
Z innej beczki.
Poszłam do księdza ochrzcić młodego. Ksiądz siedział sobie w necie.
Zapytał po 'pochwalonym'
K/ A pani po co?
Ja/ Chciałam ochrzcić syna
K/ Wpłaty u siostry na lewo (w sensie po lewicy siedziała)
Nie ochrzciłam. Nie chciałam być kolejnym skasowanym klientem.
Teraz się waham.
Księża niewiele różnią się od reszty społeczeństwa. Wychowani w nim i żyjący
w jego zasięgu. Również ich dotykały okresy dekadencji, czy upadku moralnego
choć śmiem twierdzić w mniejszym stopniu.
Nie karz swojego dziecka z powodu jednego "urzędnika". Choćby i stu takich.
zx
|