Data: 2009-09-12 23:31:25
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Od: Grzegorz Brycki <g...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks pisze:
> "XL" <i...@g...pl>
> news:ys1g770ggk7s.1wntderyefybx.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 8 Sep 2009 09:12:58 +0200, Robakks napisał(a):
>
>>> Amicitus miał chore dziecko. To nie grzech. Nie musiał o tym
>>> mówić spowiednikowi - jednak czuł taką potrzebę, by podzielić się
>>> swoim zmartwieniem. "Kamień z serca".
>>> Czy wierzysz, że Twoje dziecko wyzdrowieje? - zapytał konfesjonalista.
>>> Tak, wierzę z całego serca. - odparł Amicitus.
>>> "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę" - rzekł ksiądz.
>>> "Wiara czyni cuda"
>
>> Dzięki Ci, Robakksie, za cudną przypowieść. Myślę, że zainteresowani
>> zrozumieli :-)
>> Serdecznie pozdrawiam.
>> --
>> Ikselka.
>
> Jak zwykle przy tego typu dyskusjach - utworzyły się dwa obozy:
> zwolenników i przeciwników Kościoła katolickiego KK.
> Temat wątku -Pytanie o "moralność" wypowiedzi- w kontekście
> wyrwanego z kontekstu zdania duszpasterza sugeruje, że rozmowa
> dotyczyć będzie oceny:
> 1. czy zdanie "Życzę Twojemu dziecku takiego zdrowia jak masz wiarę"
> - jest moralne?
> 2. czy osoba wypowiadająca to zdanie w majestacie tajemnicy
> spowiedzi - jest moralna?
> .. . .
> Projekcja założyciela wątku jest jednoznacznie negatywna:
> swoimi postami jawnie deklaruje swoją wrogość do KK,
> a incydent z konfesjonału to tylko pretekst:
Błąd założeń. Żaden pretekst. To ta wypowiedź i kilka innych doświadczeń
wcześniejszych sprawiło, że mam taką opinie. Nie odwrotnie.
--
Grzegorz Brycki, http://beczkasoli.pl/GD298, a Ty?
|