| « poprzedni wątek | następny wątek » |
471. Data: 2009-09-16 09:43:02
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziDnia Wed, 16 Sep 2009 11:24:06 +0200, Redart napisał(a):
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1x1ernfq2whpq$.1pyitmqywpaak.dlg@40tude.net...
>
>> Z kilkoma wyjątkami mnie podobnymi - same paty tutaj u ludzi - i stad
>> własnie ja, jako nie-patowa, na odstrzał najchętniej by im.
>
> Wiesz co - najmniej patowi to są zaburzeni dyssocjalnie ;)
> Coś mu nie pasuje - omija wszystkie reguły i społeczne umowy
> - i załatwia po swojemu. A jak jest odpowiednio inteligentny
> - to jest szansa, że się nikt nie połapie.
>
> Masz zaburzenia dyssocjalne ? ;)))
Zdiagnozuj.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
472. Data: 2009-09-16 09:44:59
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c820rd9aynbt.aturxi36drjc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 Sep 2009 11:24:06 +0200, Redart napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1x1ernfq2whpq$.1pyitmqywpaak.dlg@40tude.net...
>>
>>> Z kilkoma wyjątkami mnie podobnymi - same paty tutaj u ludzi - i stad
>>> własnie ja, jako nie-patowa, na odstrzał najchętniej by im.
>>
>> Wiesz co - najmniej patowi to są zaburzeni dyssocjalnie ;)
>> Coś mu nie pasuje - omija wszystkie reguły i społeczne umowy
>> - i załatwia po swojemu. A jak jest odpowiednio inteligentny
>> - to jest szansa, że się nikt nie połapie.
>>
>> Masz zaburzenia dyssocjalne ? ;)))
>
> Zdiagnozuj.
No przecież piszę, że jesteś zbyt inteligentna i nie mogę się połapać ...
Uchyl rąbka własnej tajemnicy ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
473. Data: 2009-09-16 10:10:25
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziW Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>
>>>>>>>>> Wszystko pakują sobie do głowy:-). Zamiast czuć- myślą.
>>>>>>>>> Czasem są to ludzie o wysokim IQ. Ba! W mojej opinii-
>>>>>>>>> wysokie IQ często ogranicza dostęp do sfery uczuć.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Jej, żeby tylko z tego wniosku ktoś nie wyciagnął innego:
>>>>>>>> "Wysoki dostęp do sfery uczuć ogranicza IQ! :-)
>>>>>>
>>>>>>> Definiuje się w psychologii inteligencję emocjonalną. Znasz to
>>>>>>> pojęcie?
>>>>>>
>>>>>> To poproszę jeszcze jakieś materiały na poparcie tezy jak to
>>>>>> wysokie IQ ogranicza inteligencję emocjonalną :-)
>>>>>> Stalker, o ile już nawet zgodzimy sie na równość inteligencja
>>>>>> emocjonalna = "sfera uczuć", co jest co najmniej hmmm... dyskusyjne
>>>>>
>>>>> Aby poczuć- należy na jakiś czas wyłączyć myślenie.
>>>>
>>>> Właśnie cudownie zawęziłeś pojęcie inteligencji emocjonalnej.
>>>> Rozwijasz się Waść!
>>>
>>> Za wiki:
>>> "inteligencja emocjonalna obejmuje zdolność rozumienia siebie i
>>> własnych emocji, kierowania i kontrolowania ich, zdolność
>>> samomotywacji, empatię oraz umiejętności o charakterze społecznym "
>>> Gdzie zawęziłem?
>>
>> Ograniczyłeś emocje tylko do czucia (odnoszę się do Twojego pisania, nie
>> do definicji z wiki). Oczywiście można wyłaczyć myślenie i czuć na
>> maksa. Ale inteligencja ogólna pozwala owo czucie określić,
>> zrozumieć, wyciągać z niego wnioski. Podajesz przykłady związane z
>> pozytywnymi "czuciami", tak... to pięknie. Ale trzeba także rozumieć
>> odczuwane przez siebie "czucia" negatywne, jeśli się da przewidzieć
>> ich niepożądane konsekwencje. Qra
>
>
> 1. Inteligencja kognitywna- pozwala np graczowi w szachy przewidywać
> posunięcia przeciwnika, logicznie zaplanować wykonanie danego zadania (np
> zorganizowanie firmy), rozwiązać zadanie z matematyki, wyciągnąć wnioski
> z popełnionych błędów uprzednio np przy organizowaniu firmy, etc.
>
> 2. Inteligencja emocjonalna- tu posłużę się opisem: załóżmy, że Twoi
> przyjaciele zawiadomili Cię, że umarła ich mama, którą znałaś od
> dzieciństwa. Przychodzisz do ich domu- jesteś empatyczna, posiadasz
> wysokie EQ- co się zadzieje? Poczujesz żal, smutek, może przytulicie
> się razem, będziecie płakać, szybko się między wami zadzieje coś
> takiego, co stworzy specyficzną więź. Jesteście razem, możecie na
> siebie liczyć. I nie trzeba było zużyć ani jednego słowa!
Inteligencja kognitywna się nie opiera tylko na słowach. Inteligencja
emocjonalna tylko na zewnętrznym wyrażaniu emocji.
> Masz wysokie
> EQ- więc potrafisz zrozumieć to, co się zadziało. Czy jesteś w stanie
> do zrozumienie tego użyć inteligencji kognitywnej?
Jestem. Czy przez to jestem gorsza? Bo myślę, kiedy czuję?
> Zauważ proszę, że
> osoba o bardzo niskim EQ lecz za to wysokim IQ np mogła by przyjść do
> przyjaciół- i wygłaszać teksty typu: "chorowała, przynajmniej się nie
> męczy", czy nawet: "całe szczęście w tym nieszczęsciu- że zdążyliście
> zawrzeć tę polisę ubezpieczeniową".
Oczywiście, że mogłaby. A dużo znasz takich przypadków o wysokim IQ i
jednocześnie niskim EQ, na tyle niskim, by wprost się taka sytuacja
zadziała?
Czy posługujemy się teraz modelami teoretycznymi?
> Oczywiście- osoba o wysokim EQ
> nawet po pijanemu tak nie pomyśli.
Taaaa....
> Innym przykład- wahałem się, czy go napisać- spróbuję: w sposób świadomy
> ileś- tam razy chodziłem po żarach. To fantastyczne: staje się przed
> dywanem żaru- i stara nawiązać relację z ogniem. Obserwuję siebie,
> swoje emocje. Szukam harmonii. Nie myślę. Widzę swój strach- rozumiem
> go. Jeśli rzeczywiście udało mi się to, co opisałem- przeżywam piękne
> chwile na dywanie z ognia. Jeśli jednak stracę harmonię- np zaczynając
> myśleć, analizować- wtedy pryska harmonia- i doznaję kontuzji. Zdarzyło
> mi się to. Obserwuję ludzi, którzy nie potrafią, nie chcą- wyłączyć w
> takiej chwili myślenia. Mają często spore IQ- stoją, i myślą. Boją się.
Jakie mają EQ? Co ich skłoniło do takiej próby?
Wychodzę z takiego założenia, że sporty ekstremalne nie są dla wszystkich.
Jeśli ktoś nie czuje przekonania (możesz to nawet nazwać "wiarą"), nie
powinien się bawić w takie sytuacje. Niezależnie od swojego IQ. Bo może być
i niskie, a osoba będzie się przede wszystkim bała. Sam strach ma niewiele
wspólnego z IQ.
> Ich inteligencja kognitywna podpowiada im rozwiązania, często chcą
> oglądać nogi tych, co przeszli i się nie oparzyli. No i tak kombinując
> wchodzą w ogień ostro się parząc. Nie są w stanie przecież przy pomocy
> inteligencji kognitywnej zrozumieć swoich emocji. Często wymyślają
> dalej- np: "powienienem szybciej iść", albo "powinienem stawiać dłuższe
> kroki" etc.
Próbują znaleźć sposób. Inteligencja emocjonalna to też umiejętność
wynajdywania sposobów. Na życie. Z innymi.
> Piszesz o czuciach negatywnych- i- jak rozumiem- strachu przed ich
> konsekwencjami.
Co ty z tym strachem? Innych uczuć nie znasz?
> Mam głębokie przekonanie, że jeśli jesteśmy nastawieni na
> Prawdę- to wtedy nie oceniamy. Boli? No to znaczy, że dotykamy jakiejś
> niezabliźnionej rany. Może nawet naszego prawa osobistego? W każdym
> razie- warto z tym pracować, aż zrozumiemy, dlaczego boli. Wtedy nasza
> inteligencja emocjonalna podpowie nam właściwe rozwiązania, sposoby
> postępowania na dotarcie do tego źródła bólu- i Zrozumienie- często
> może temu towarzyszyć proces radykalnego wybaczenia. Wtedy- jeśli my
> czy ktoś nas w to miejsce "dotknie"- nie będzie już boleć. Ba! Będziemy
> na to mogli popatrzeć bez tych emocji, które przedtem wywoływały nasz
> lęk- i na pewno nie będzie to już dla nas nieprzyjemne
> No a spróbuj tu wprząc inteligencję kognitywną. Nie na wiele się chyba
> przyda, prawda?
W kategoriach tej _Prawdy_ to ja doprawdy nie wiem, czy potrafię się
posługiwać słowem. Za wysokie progi na moje krótkie qrze nogi...
Albo Ty próbujesz dopasować definicję inteligencji emocjonalnej do tego, co
potrafisz zrozumieć intelektem.
Albo ja mam za niskie oba wskaźniki, aby jasno i grając na odpowiednich
emocjach przekazać swoją niewielką na ten temat wiedzę.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
474. Data: 2009-09-16 10:22:48
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Redart wrote:
> U�ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:1x1ernfq2whpq$.1pyitmqywpaak.dlg@40tude.net...
>
> > Z kilkoma wyj�tkami mnie podobnymi - same paty tutaj u ludzi - i stad
> > w�asnie ja, jako nie-patowa, na odstrza� najch�tniej by im.
>
> Wiesz co - najmniej patowi to sďż˝ zaburzeni dyssocjalnie ;)
> Co� mu nie pasuje - omija wszystkie regu�y i spo�eczne umowy
> - i za�atwia po swojemu. A jak jest odpowiednio inteligentny
> - to jest szansa, �e si� nikt nie po�apie.
>
> Masz zaburzenia dyssocjalne ? ;)))
Ikselka i dysocjacja, dysocjacja to elastyczność możliwości, a nie
betonowy beton ikselkowaty.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
475. Data: 2009-09-16 10:27:11
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
glob wrote:
> Redart wrote:
> > U�ytkownik "XL" <i...@g...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > news:1x1ernfq2whpq$.1pyitmqywpaak.dlg@40tude.net...
> >
> > > Z kilkoma wyj�tkami mnie podobnymi - same paty tutaj u ludzi - i stad
> > > w�asnie ja, jako nie-patowa, na odstrza� najch�tniej by im.
> >
> > Wiesz co - najmniej patowi to sďż˝ zaburzeni dyssocjalnie ;)
> > Co� mu nie pasuje - omija wszystkie regu�y i spo�eczne umowy
> > - i za�atwia po swojemu. A jak jest odpowiednio inteligentny
> > - to jest szansa, �e si� nikt nie po�apie.
> >
> > Masz zaburzenia dyssocjalne ? ;)))
>
> Ikselka i dysocjacja, dysocjacja to elastyczność możliwości, a nie
> betonowy beton ikselkowaty.
Chyba że chodzi ci o psychopatię to by nawet pasowała.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
476. Data: 2009-09-16 10:29:27
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedziUżytkownik "Qrczak" napisał:
> >> To tylko słowa. One są zupełnie zbędne do zrozumienia uczuć. Ba!
> >> Przeszkadzają nawet. Jeśli np kobieta nigdy nie powie, że kocha
> >> mężczyznę- to w niczym to nie przeszkadza, że może mu to okazywać
> >> (jeśli kocha, oczywiście). Jeśli będzie mówić, że kocha, formować
> >> definicje miłości, etc- to ani o krok nie przybliży to jej do
> >> kochania.
> > Ten cytacik powinni sobie wydrukować i powiesić na ścianie wszyscy
> > mężczyźni, którym partnerki suszą głowę, o to że nie mówią "Kocham
> > Cię". Przyjdzie taka, zacznie narzekać, to wystarczy palcem na
> > ścianę, na cytacik w ramki oprawiony i problem z głowy. Nawet się
> > odzywać przy tym nie trzeba :-)
> Koniecznie z podaniem źródła mądrości.
Oraz nazwiskiem jego!
(Chironie, przedstaw się pani. A nie, Ty już nie musisz;))))
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
477. Data: 2009-09-16 10:38:36
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:342d9a08-bb43-4d4a-b5d9-83b9bb805474@g1g2000vbr
.googlegroups.com...
> dysocjacja to elastyczność możliwości
Medalik ma co najmniej dwie strony ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
478. Data: 2009-09-16 10:38:40
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:h8q48n$bfb$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:h8mcq4$ilv$1@news.onet.pl...
>
>> Rozumienie to nie to samo co myślenie. Philip Kapleau bodajże w swojej
>> książce "Świt na Zachodzie" opisuje 2 ludzi, którzy przeżyli wojne i jej
>> okropności. Obaj zadali sobie pytanie, które w sobie nosili cały czas i
>> szukali na nie odpowiedzi: "DLACZEGO". Jeden zaczął zbierać różne
>> informacje, studiować uczone księgi, aż w końcu napisał książkę. To
>> zrozumienie intelektualne. Drugi zwrócił się ku duchowości. Dużo się
>> modlił, medytował. Czyli- robił to, w czym własnie wyłącza się myślenie.
>> Aż w pewnym momencie Zrozumiał. To Oświecenie. Zrozumienie na poziomie
>> ducha. To poziom, z którego rozumie się czyjeś i swoje emocje, uczucia.
>
> Widzisz, Chiron, dokonałeś tu pewnego zabiegu hierarchizacji.
> Upraszczajac, zrobiłeś
> coś takiego:
> - intelekt = profanum
> - emocje, uczucia = sacrum
> Albo inaczej: 'zaczarowałeś' sferę emocjonalą człowieka, nadałeś jej
> 'magiczny',
> 'duchowy' wymiar - w opozycji do intelektu, który zostawiłeś 'tam gdzie
> jest'.
> W moim odczuciu ta hierarchizacja może być użyteczna w pewnych sytuacjach,
> ale w ogólności nie jest prawidłowa. W moim odczuciu zarówno emocje jak
> i intelekt są tak są tak samo 'blisko' duchowości. I tak samo daleko -
> jeśli nie są,
> hmmm... wyzwolone ze swoich ograniczeń. Poszedłeś w stronę, w której
> inteligencję emocjonalną widzisz jako coś w rodzaju 'doświadczenia
> mistycznego'.
Zgoda. Jednak nie znalazłem innego sposobu na wyjaśnienie tego zupełnie
nieznanej mi osobie. To uproszczenie, ok. Jednak zauważ, że staram się to
tłumaczyć opisowo, na przykładach. Jeśli masz inny sposób- to podpowiedz
proszę. Tylko nie taki, który będzie wymagać napisania elaboratu, z którego
tak naprawdę i tak niewiele zapewne wyniknie...Dlaczego inaczej wyjaśniasz
pisma? Wiesz przecież, dlaczego.
> Ja wolę pozostać przy rozumieniu tej inteligencji jako umiejętność
> dostrzegania
> i kierowania emocjami - swoimi i cudzymi. Rozumienie emocji, kontrola
> emocji
> i empatia.
> W takim ujęciu nie jest to sfera rozłączna ze 'zwykłą inteligencją'.
> Powiedziałbym
> raczej, że własne emocje są tu poddawane inteligentnej obserwacji i
> obróbce
> zamiast abstrakcyjnych form matematyczno-logicznych - a wynikiem tej
> obróbki nie są rozwiazania zadań i kolejne abstrakcyjne figury, a 'figury
> emocjonalno-interaktywne' - właściwe zachowania emocji, ciała i intelektu
> w relacji z drugim człowiekiem - lub z samym sobą ;).
Dokładnie. Często podaję w podobnej sytuacji przykład Gurdżijewa- woźnica
powożący karetą zaprzężoną w stado dzikich bestii. Lub kartę Wielkich
Arkanów Tarota- "Moc"- dziewica dosiadająca lwa, ona nim powozi, a on stara
się ją zjeść. To są wszystko wyjaśnienia symboliczne. Czyż można inaczej?
> Twoje ujęcie 'mistyczne' sugeruje, że to się dzieje bez takiej
> 'inteligentnej
> obróbki' a raczej 'samo', z pomocą 'siły wyższej'. Ja bym powiedział, że
> ten
> sam 'mistyczny aspekt' można wprowadzić do zwykłej inteligencji - też
> jedenemu 'dzieje się' bez wysiłku, samo, a innemu nie.
> Różnica polega głównie na tym, że inteligencja emocjonalna wymaga głębszej
> integracji wszystkich sfer osobowości, jest 'trudniejsza' w świecie, w
> którym
> jesteśmy od dziecka uczeni patrzenia 'na zewnątrz', kosztem niezauważania
> tego, co gra 'wewnątrz'. Tak bym to widział.
eeeee- nie warto z Tobą dyskutować, skoro się zgadzamy:-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
479. Data: 2009-09-16 10:42:26
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c820rd9aynbt.aturxi36drjc$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 16 Sep 2009 11:24:06 +0200, Redart napisał(a):
>
>> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:1x1ernfq2whpq$.1pyitmqywpaak.dlg@40tude.net...
>>
>>> Z kilkoma wyjątkami mnie podobnymi - same paty tutaj u ludzi - i stad
>>> własnie ja, jako nie-patowa, na odstrzał najchętniej by im.
>>
>> Wiesz co - najmniej patowi to są zaburzeni dyssocjalnie ;)
>> Coś mu nie pasuje - omija wszystkie reguły i społeczne umowy
>> - i załatwia po swojemu. A jak jest odpowiednio inteligentny
>> - to jest szansa, że się nikt nie połapie.
>>
>> Masz zaburzenia dyssocjalne ? ;)))
>
> Zdiagnozuj.
O, patrz, co znalazłem: ;)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychopatia
Pospiszyl wyróżnia w psychopatii:
a.. deficyt lęku ... - nie interesuje nas
b.. deficyt uczenia się ... - nie interesuje nas
c.. upośledzenie związków - nie interesuje nas
i finalnie interesujace:
a.. cierń psychopatyczny - zubożone życie psychiczne,
kompensowane przez narcyzm - wyczulenie na przejawy niedoceniania.
Hmmm... jesteś wyczulona ? Nie ? Szkoda ... Znowu pudło ...
;)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
480. Data: 2009-09-16 10:43:46
Temat: Re: Pytanie o "moralność" wypowiedzi
Redart wrote:
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:342d9a08-bb43-4d4a-b5d9-83b9bb805474@g1g2000vbr
.googlegroups.com...
>
> > dysocjacja to elastyczno�� mo�liwo�ci
> Medalik ma co najmniej dwie strony ...
Zależy czy jest się oderwańcem czy nie, bo można uciekać, od pewnych
rzeczy, bądź zauważać to od czego inni uciekają.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |