Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.t
pi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "shadowofdarknes" <s...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytanie o rozstanie/rozlake
Date: Tue, 11 May 2004 16:03:41 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 34
Message-ID: <c7qmj6$jnd$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <c7npml$9td$1@atlantis.news.tpi.pl>
<3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.bait.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1084284329 20205 212.160.148.82 (11 May 2004 14:05:29
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 11 May 2004 14:05:29 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:269604
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Sebastian"
> > > Mam pytanie zwiazane z rozstaniem. Jak to sie dzieje, ze w przypadku
> > > dlugiej rozlaki bardziej odczuwa to osoba pozostawiona, niz osoba
> > > wyjezdzajaca.
> >
> > Cholernie proste - słyszałes że boimy się tego co jest nieznane ?
>
> Ale to jakby nie jest odpowiedz, bo obie strony doswiadczaja tego co
neiznane.
> Powiem wiecj, ta ktora wyjezdza, powinna sie bardziej bac. A tu na odwrot.
Zakładając że podczas wyjazdu obie osoby się obawiają co tam będzie ( jakich
ludzi spotka, jak mu tam będzie itd. ), nie mówiąc już o tym że droga może
być niebezpieczna.
Więc gdy Zosia dojedzie już do to w pewnym stopniu się mniej martwi bo już
wie że nic jej nie jest. Dopóki nie zadzwoni do Jasia i nie powie "że
dojechała cała" to ten jest nie spokojny (więc się bardziej martwi). Potem
Jaś się martwi że Zośce może się coś stać (bo przecież obce miejsce), a ten
mechanizm nie działa w drugą stronę - bo co może się stać na strych
śmieciach ;)))
Będąc tam (np. nad morzem) wszystko jest nowe - ludzie, miejsca (czyli
zupełnie inne niż w miejscu które zostawiamy) - jeśli wszystko jest inne to
powoli przyzwyczajamy się do tej 'inności' ,a ta osoba pozostawiona spotyka
tych samych ludzi, widzi te same obrazy na około siebie , ale nie ma tam
jednego elementu - przez co tęskni bardziej ...
// ale i tak mi się wydaje z eto jest kwestia zupełnie indywidualna, zależy
od tego czy ktoś ma stalowe nerwy czy nie :)
|