Pytanie odnosnie daglezji

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2

1. Data: 2003-05-15 11:49:24

Temat: Pytanie odnosnie daglezji
Od: "Darek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

W zeszlym roku przesadzalem kilka daglezji (okolo 1,5 )
Trzy z nich padly (tak mi sie wydawalo) - zrobily sie
najpierw blado zielone igly a potem cale brazowe.
Chcialem juz je wyrzucic, ale zauwazylem ze przy kazdej od dolu
jest po jednej zywej galazce, wiec scialem je prawie cale, zostawiajac
galezie ktore zaczely rozpuszczac. Nagialem je do pionu aby wytworzyl sie z
nich czubek. Czy jest szansa na to ze przezyja i ze z nagietej
galezi wytworzy sie czubek?
Troche ich mi szkoda w koncu to drzewo i jezeli szansa na przezycie jest to
chcialbym je
zostawic, ale jezeli wiekszych nie ma to wolalbym juz je wyrzucic
i posadzic porzadne zdrowe drzewko, zeby mi minilasek wyrastal :)))

Pozdrawiam
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2003-05-15 15:34:26

Temat: Re: Pytanie odnosnie daglezji
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)> szukaj wiadomości tego autora

Darek napisał(a) w wiadomości: ...
>[...] Czy jest szansa na to ze przezyja i ze z nagietej
>galezi wytworzy sie czubek?

Szansa jest (wg. mnie nawet dosc spora).
Poczatkowo takie drzewko wytworzone z galezi bocznej bedzie mialo ksztalt
galezi rosnacej w pionie. Po paru latach powinno przyjac wyglad drzewka.

Pozdrawiam,
Bpjea

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry