« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-15 07:13:20
Temat: HibiskusyZima była wspaniała dla narciarzy ale dla ogrodnikow jak się niektórzy
przekonali okrutna. Mnie przemarzło kilka pieknych roślin w ogrodzie. W
marcu po pierwszym ociepleniu padła piękna juka, kilkanaście pięknych
odmian tulipanów, malwy oczywiście wszystkie - miały w tym roku
kwitnąć.Róze na pniu, zakupione w zeszłym roku - źle je owinęłam.
A teraz czekam z niecierpliowścią na pierwsze oznaki ze przeżyły mi
cztery piekne matrowe juz krzaczki Hibiskusa. Fakt że zeszłej jesieni
przeniosłam je w inne miejsce (zmiana konceptu nasadzeń) mam nadzieje że
nie wpłynął na to.
W zeszłym roku kwitły tak pięknie i rosły juz od 1998 roku. Powiedzcie
czy jest jeszcze dla nich jakaś szansa. Nie były jak co roku zresztą
niczym okryte na zimę. Sprawdzam gałązki - nie łamią się to może jeszcze
coś wypuszczą ?
Z nadzieją pozdrawiam wszystkich a szczególnie tych co stracili ulubione
roślinki Anna Bondel
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-05-15 07:34:17
Temat: Re: HibiskusyOn Thu, 15 May 2003 09:13:20 +0200, aniab
<a...@p...pulawy.pl> wrote:
>W zeszłym roku kwitły tak pięknie i rosły juz od 1998 roku. Powiedzcie
>czy jest jeszcze dla nich jakaś szansa. Nie były jak co roku zresztą
>niczym okryte na zimę. Sprawdzam gałązki - nie łamią się to może jeszcze
>coś wypuszczą ?
Kilka dni temu wysłałam na grupę rozpaczliwą wiadomość, że skoro
innym ogrodnikom hibiskusy już puściły liście, a u mnie nie, to
znaczy ze już nie mam hibiskusa.
Otóż właśnie prawie z lupą się przyglądałam, otwiera pączki !!! i
pierwsza zielenizna zaczyna się ukazywać. Jest młodszy od
Twojego, ale był okryty zimą.
Może zdrap delikatnie mikroskopijny kawałeczek kory: u mnie pod
korą był zielony, więc nieśmiało wnioskowałam, że żywy :-)
Chyba się upiję: przeżyła też roczna siewka (jedna z wielu!)
judaszowca (c.canadensis).
Pozdrawiam, Anka :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-05-15 09:30:35
Temat: Odp: Hibiskusy
> Mnie przemarzło kilka pieknych roślin w ogrodzie. W
> marcu po pierwszym ociepleniu padła piękna juka, kilkanaście pięknych
> odmian tulipanów, malwy oczywiście wszystkie - miały w tym roku
> kwitnąć.Róze na pniu, zakupione w zeszłym roku - źle je owinęłam.
> A teraz czekam z niecierpliowścią na pierwsze oznaki ze przeżyły mi
> cztery piekne matrowe juz krzaczki Hibiskusa. Fakt że zeszłej jesieni
> przeniosłam je w inne miejsce (zmiana konceptu nasadzeń) mam nadzieje że
> nie wpłynął na to.
Aniu, jesteś bardzo niecierpliwa. Ja po prostu wzięłam na przetrzymanie
i nie skreśliłam z rejestru wielu - wydawałoby się - przemarzniętych
egzemplarzy. Właśnie kilka dni temu odezwała się ósma hortensja,
która nie dawała nadziei, a wczoraj zauważyłam, że wypuściła róża.
Co dzień wyłazi coś, na co już nie liczyłam. Ciągle czekam na
trzy budleje chociaż prawdę mówiąc nie wiem czy się doczekam.
Myślę, że niejedno jeszcze mnie zaskoczy.
Pozdrowienia - Zosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |