"GABi" <g...@g...pl> wrote in message
news:cv4uuj$e7h$1@inews.gazeta.pl...
> Do głowy by mi nie przyszło, ze Pyzol jest taką hipokrytką.

Bo nie jest. Pyzol napisal to, kiedy termin wspolnego spotkania przeszedl na
5-go. Sprawdz sobie, lala, daty, godziny postow.

Jak ty sie umawiasz z Kominkiem i mjodkiem do kina, to tez sie tutaj nie
oglaszasz, aby ci ktos kogo akurat tam wtedy nie chcesz widziec, nie
przyszedl.

Za przyjaciolki to my nigdy nie robilysmy i robic nie bedziemy,ale na
ogolnodostepnym spotkaniu to nie widze powodu abysmy mialy sobie nawzajem
przeszkadzac. Ja bynajmniej, nie traktowalam ciebie jako jakas szczegolnie
dla mnie istotna uczestniczke. Natomiast, rzeczywiscie, tu musze przyznac:
nikly odzew na grupie na temat spotkania, z lekka mnie spanikowal,
spowodowal iz zaczelam brac pod uwage,ze w Lolku bede ja, ty i dwie - trzy
osoby wiecej, a to juz sytuacja dosc intymna. Zbyt intymna na kontakt, jaki
m o g e miec z toba. Najzwyczajniej, kobiety opowiadajace o rozmiarach
cipek nie naleza do tego "co tygrysy lubia najbardziej" ( ze uzyje
eufemizmu). Jezeli tego nie rozumiesz, to tym gorzej dla ciebie. Ploteczek
we dwojke nie przewidywalam, twoja prostackosc jest dla mnie do przyjecia
jedynie przez kordon co najmniej trojga osob, ktore siedzialyby miedzy nami.
Nie musze sie z toba, sciskac,nie musze usmiechac, ale tez nie musz
ostentacyjnie odwracac sie tylem. Dokladnie tak samo, jak praktykuje to na
grupie! To nie hipokryzja, to konsekwencja.

Jezeli jestes w stanie przyjac to do wiadomosci i nie wpasc w spazmy - moze
pojawisz sie 5go o tej 19 w Lolku. Jesli nie - sorry.

Kaska