« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2010-05-01 22:34:58
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoDnia Sun, 2 May 2010 00:33:39 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 1 May 2010 08:54:59 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>
>> Rozumiesz dlaczego nie została ona użyta w ŻADNYM dotychczasowym
>> konflikcie mimo zdecydowanie bardziej gorących sytuacji?
>
> Bo nie było takiej potrzeby. I u nas też nie beęzie, po prostu wejdą.
Bo to jest dla nich tańsze, a i po co wytaczac działa przeciw mrówce.
Pytam: pójdziesz walczyć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2010-05-01 22:35:39
Temat: Re: QDnia 02-maj-10, vonBraun wlazł między psychopatów i wykrakał:
> Paulinka wrote:
>
>> vonBraun pisze:
>>
>>>>>> Być może tak jest, że bronię tej samooceny z powodu braku mgr przed
>>>>>> nazwiskiem. Nie ukrywam, że parę lat temu było mi to niemiłe. Teraz
>>>>>> czuje się ze sobą dobrze. VB serio klasyfikujesz ludzi wg
>>>>>> wykształcenia?
>>>>>>
>>>>> Zerknij na parę tysięcy moich postów na PSP i pokaż ten z którego
>>>>> wynika, że (1)klasyfikuję ludzi, (2) według wykształcenia.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Oprócz tej grupy nikt mi nigdy nie zarzucił braku wykształcenia i
>>>> braku bazy do komunikacji w związku z tym. Przepraszam, jeśli źle
>>>> zrozumiałam Twoje słowa.
>>>>
>>> "Ta grupa" jak wiadomo nie jest jednością ;-).
>>>
>>> Jeśli w dwuznacznym tekście widzisz atak na wykształcenie, to
>>> najprawdopodobniej nadal to co "parę lat temu było mi /.../niemiłe"
>>> jest Ci niemiłe. I nie ma się co oszukiwać. Mam nadzieję, że masz
>>> wystarczający kontakt ze swoimi emocjami aby to zauważyć.
>>> Jeśli wykształcenie było/jest dla ciebie ważne, a nie dałaś rady się
>>> wyksztacić, oznacza to zapewne, że jakieś poważne powody uniemożliwiły
>>> realizację takich ambicji. Dalej nie wiem, więc napisz może o co
>>> chodziło o ile dobrze zrozumiałem.
>>
>> Wspomniałeś o mojej samoocenie. Ta się mogła tutaj zawahać, bo spotkałam
>> się z upierdliwą oceną mojej inteligencji w oparciu o wykształcenie.
>> Trudno. BTW mam plan na przyszły rok zacząć studia i mnie korci
>> psychologia, bo w sowim zawodzie wiem już prawie wszystko ;)
> Psychologia jest OK, tyle, że np.: w moim mieście wypuszczają
> psychologów dwie uczelnie(każda około setki rocznie!), a jak dobrze
> pójdzie także Akademia Medyczna zacznie dokładać do tego swoich
> absolwentów. W konsekwencji trudno będzie o pracę w zawodzie.
>
> Kierunki "niekliniczne" - takie dające podstawy do pracy np.:w reklamie
> nie stawiają wymagań odnośnie "normalności" kandydata. Kliniczne też nie
> ale jeśli się na coś takiego decyduje wypada zrobić jakiś "rachunek
> sumienia".
>
> Jeśli zaś szukasz tylko czegoś w stylu "poszerzacza horyzontów" to na
> dobrej uczelni jest to do zrealizowania.
>
>>
>>> Nawiasem, czasem wystarczy tu tylko "żeński" nick, aby nie zabrakło
>>> chętnych do rozmowy, więc "edukatorów" Ci nie zabraknie jakby co.;-)
>
>> Obrzydliwy szowinista!
> No co ty, piszę jak jest. Jak chciałem kiedyś na forum
> komputerowym dowiedzieć się czegoś jako "vonBraun'
> /w sumie to był inny nick, ale nie ważne/ to nikt nie odpowiadał na moje
> posty.
> Jak wszedłem jako "Agusia" to sprawę załatwiłem w 5 minut.
haha, podobną strategię stosowałem na forach motoryzacyjnych :)
--
http://w346.wrzuta.pl/obraz/69i2DBr1f8F/szalik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2010-05-01 22:38:16
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoDnia Sat, 01 May 2010 22:58:15 +0200, vonBraun napisał(a):
> Zerknij na parę tysięcy moich postów na PSP i pokaż ten z którego
> wynika, że (1)klasyfikuję ludzi, (2) według wykształcenia.
A mnie ten mój, z którego wynika, że uważam wszystkich ludzi za złodziei.
PS. Że się podłączę, ad hoc :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2010-05-01 22:41:07
Temat: Re: Qmedea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Wspomniałeś o mojej samoocenie. Ta się mogła tutaj zawahać, bo
>> spotkałam się z upierdliwą oceną mojej inteligencji w oparciu o
>> wykształcenie.
>
> Ale chyba tylko ze strony jednej osoby, z której opiniami zresztą
> podobno nie bardzo się liczysz. ;)
> Nie złość się, ale mam wrażenie, że sama ten temat wielokrotnie
> poruszasz i z nim się niemal narzucasz. Tak jakbyś chciała siebie i
> innych przekonać, że on Ciebie w żaden sposób nie dotyka. Przecież
> tutaj nikt nie macha nikomu przed nosem wykształceniem, poza
> "starannym" Enderem.
Zależy co rozumiesz pod pojęciem wykształcanie.
Jeśli tylko ukończenie jakiejś tam szkoły i papier, to faktycznie nie ma
o czym mówić.
No, ew. może o jakiejś uprzywilejowanej pozycji na rynku pracy.
Natomiast jeśli solidną wiedz i umiejętności rozumowania uzyskane w
drodze ciężkiej nauki,
to wykształcenie znaczy bardzo dużo i jest wiodące w życiu i relacjach
interpersonalnych.
Bardzo łatwo jest poznać, kto ma jakie wykształcenie (to wyuczone), a
także kto jest
humanistą, ponieważ oni posiadają gorzej rozwinięte umiejętności myślenia.
I nawet jeśli takie wykształcenie pogłębia dysproporcje i prowadzi
poniekąd do alienacji
to na pewno warto je zdobyć, ze względów niestety nie bardzo do wyjaśnienia
osobom prostszym.
To jak przesiadka z brudnego tramwaju do własnego samochodu niezłej
klasy ;-)
>
>> Trudno. BTW mam plan na przyszły rok zacząć studia i mnie korci
>> psychologia, bo w sowim zawodzie wiem już prawie wszystko ;)
>
> To sobie najpierw odpowiedz, po co chcesz zrobić te studia, bo to
> jednak jest jakiś tam wysiłek umysłowy, a przede wszystkim
> organizacyjny na całych 5 lat. Jeśli chcesz dzięki temu zyskać
> dodatkowe atuty w dalszej karierze zawodowej, to raczej zrób coś w tym
> kierunku, bo mimo że i tak "wiesz wszystko", ktoś może oczekiwać na to
> potwierdzenia także w postaci papierka. A jeżeli chcesz się spełnić
> hobbistycznie, to wybierz to co Cię aktualnie interesuje.
>
> Ewa
Wiedzieć prawie wszystko w swoim zawodzie może chyba tylko fizol
albo kompletny ignorant, a takiego raczej się nie przekona co i ile
znaczy wykształcenie.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2010-05-01 22:42:54
Temat: Re: QDnia Sun, 2 May 2010 00:34:50 +0200, tren R napisał(a):
> Dnia 01-maj-10, Paulinka wlazł między psychopatów i wykrakał:
>
>> BTW mam plan na przyszły rok zacząć studia i mnie korci
>> psychologia, bo w *sowim* zawodzie wiem już prawie wszystko ;)
>
> no tak, temu jesteś taka przemądrzała...
> ;)
Tiaa, Paulina na prezesa NBP!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2010-05-01 23:59:56
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoIkselka pisze:
>> co tam stacjonuje, jakie są
>> możliwości projekcji siły z takiego miejsca, jakiego rodzaju i
>> wielkości sił potrzeba, żeby zaatakować kraj wielkości Polski
>> i pogadamy :-)
>
> Naprawdę niewiele potrzeba, mniej niż myślisz. Wystarczy zawrzeć
> odpowiednie układy (CO JUŻ SIĘ STAŁO) z Niemcami i USA - i po prostu
> wkroczyć.
Taaaaaa, widzę, że mamy eksperta w dziedzinie wojskowości. :-)
Całe szczęście, że rzeczywistość jest jednak zdecydowanie bardziej
skomplikowana niż Twoja wyobraźnia :-)
> Pójdziesz walczyć?
Ba, ja nawet przydział mobilizacyjny mam. Kto na grupie może się
pochwalić podobnym papierem? :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2010-05-02 00:08:20
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoIkselka pisze:
> Dnia Sat, 01 May 2010 14:18:46 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> Tak BTW. W innym wątku XL naśmiewa się z ludzi interesujących się
>> fantastyką.
>
> Fantasy. Nie zniekształcaj moich wypowiedzi, to brzydko. Dokładnie
> opisałam, z czego się naśmiewam: z harypoterów, komnat, pierścieni oraz
> wież.
Nieprawda. A każdy kto chce się o tym przekonać może zajrzeć do wątku:
"Dzień w którym wybuchł Czernobyl" :-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2010-05-02 00:15:07
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiego
Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 01 May 2010 09:43:46 +0200, AW napisaďż˝(a):
>
>
> > Globciu, nie wiesz, �e Polska straci�a 10 milion�w obywateli w 2 wojnie
> > �wiatowej, czyli 1/3 ludno�ci? I �e Katy� naprawd� mia� miejsce?
Ani o tym, �e
> > Sowieci wraz z PRL-em przez blisko 60 lat temu przeczyli? Ani �e od upadku
> > PRL-u stosujďż˝ w Polsce o wiele bardziej wyrafinowane i intensywne metody
> > og�upiania i prania m�zg�w? �e s� to metody od lat wypr�bowane na
Zachodzie,
> > oparte o naukow� znajomo�� psychologii? Ani �e jednym z g��wnych
filar�w
> > obecnej indoktrynacji jest kamuflowanie rzeczywistych mechanizm�w historycznych
> > nazywaj�c je "paranoidalnymi teoriami spiskowymi"? Ani o wy�miewaniu i
> > szydzeniu z ludzi, kt�rzy je nadal rozpoznaj�?
> >
> > Kompromitacj� Polski jest zaprzeczanie a priori faktowi, �e FSB i Putin mogli
> > macza� �apy w tej katastrofie, bo po pierwsze mieli ku temu liczne motywy, a
po
> > drugie byli w stanie aby z �atwo�ci� str�ci� cywilny samolot, lec�cy
samotnie
> > nad ich terytorium, bez �adnych �wiadk�w z zewn�trz. A szczeg�lnie
ju�, wiedz�c
> > o tym z g�ry.
> >
> > Kompromitacj� jest te� grzeczne wyczekiwanie na wyja�nienia ze strony
Rosjan,
> > tak jakby mieli oni coďż˝ wiarygodnego do przekazania, zamiast natychmiastowego
> > wys�ania na miejsce katastrofy ekipy polskich rzeczoznawc�w - lub
przynajmniej
> > dokonania takiej pr�by, by �wiat m�g� odnotowa� rosyjsk� reakcj�.
> >
> > Wyj�tkow� kompromitacj� jest r�wnie� oficjalne utrzymywanie, jakoby
sprawny,
> > wielokrotnie eksploatowany samolot, z do�wiadczon�, profesjonaln�
za�og� oraz
> > zupe�nie wyj�tkowym zbiorem pasa�er�w rozbi� si� czystym przypadkiem
w mgle nad
> > znanym pilotom rosyjskim lotniskiem. Zastanawiaj�ce, czy to naiwno��, czy
byďż˝
> > mo�e perfidia?
>
>
> Dok�adnie.
>
> >
> > Najwi�ksz� oczywi�cie kompromitacj� dla Polski oraz spraw� niebotycznie
wr�cz
> > podejrzan� jest fakt, �e ten samolot z tymi lud�mi w og�le tam si�
znalazďż˝. A
> > FAKT, �e nie przeprowadzono natychmiast szczeg�owych wywiad�w z ka�dym,
kto
> > miaďż˝ najmniejszy nawet kontakt z ofiarami katastrofy przynajmniej na trzy
> > tygodnie przed 10-ym kwietnia i �e nie pr�bowano odtworzy� skrupulatnie
> > wszelkich okoliczno�ci kt�re sprawi�y, �e ten fatalny rejs doszed� do
skutku -
> > tak jakby mia�o to miejsce w ka�dym kraju, przy autentycznym zamiarze aby
> > dotrze� do genezy tragedii - ten fakt to JU� spisek i wyra�ne tuszowanie
sprawy!
>
>
> I te w�amania post mortem do mieszka� niekt�rych zabitych os�b... I
> przes�uchanie przez rosyjskie s�u�by specjalne c�rki �p. Zbigniewa
> Wassermanna...
>
> > A ty, parszywy Globiku, chcesz nam tu zdawa� sprawozdanie z tego, jak �wiat
to
> > widzi? Rumu�ska i Izraelska prasa jako pierwsze wyrazi�y opinie, �e
Rosja
> > celowo wywo�a�a t� katastrof�, a je�li chcesz, to ci mog� poda�
ca�� mas�
> > angielskoj�zycznych (zachodnich!) link�w ze strony wielu niezale�nych
> > organizacji i instytucji, kt�re to samo potwierdzaj�. Mo�e lepiej
wyja�nij nam,
> > czemu piszesz powy�ej 'Polska' z ma�ej litery a 'Rosja' z du�ej.
>
>
>
> Zastanawiam si�, KIM jest cz�owiek, kt�ry wszystkiego, co wymieni�e� o
> Polsce, nie wie, a w�a�ciwie kim jest ten cz�owiek, �e udaje �e nie wie
> oraz dlaczego udaje.
Nie jest chorym debilem co się kompromituje w oczach mniej ciemnych
jak wy ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2010-05-02 00:22:27
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoIkselka pisze:
> Dnia Sat, 01 May 2010 15:02:19 +0200, Stalker napisał(a):
>
>> AW pisze:
>>
>>> Globciu, nie wiesz, że Polska straciła 10 milionów obywateli w 2 wojnie
>>> światowej, czyli 1/3 ludności?
>> A tak z czystej ciekawości, to skąd te wyliczenia?
>>
>
>
> Mowa "tylko" o uśmierconych, a wojenne straty ludnościowe wynikały też z
> innych powodów wojennych, a miały i inne następstwa po wojnie, w postaci
> wyhamowania ekonomicznego i technologicznego, chorób i wyniszczenia
> fizycznego z powodu złych warunków socjalnych i zdrowotnych. Ile Polska
> straciła -
> poczytaj sobie, masz tutaj też uzasadnienie i źródła:
>
> http://swkatowice.mojeforum.net/temat-vt6262.html
W zeszłym roku dosyć głośnym echem odbiły się badania IPN w tej sprawie,
zakończone opublikowaniem książki: "Polska 1939-1945. Straty osobowe i
ofiary represji pod dwiema okupacjami" i przedstawiają one "trochę" inne
dane:
http://tinyurl.com/367lmhk
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2010-05-02 00:41:59
Temat: Re: Uczcie się rosyjskiegoIkselka pisze:
> Dnia Sun, 2 May 2010 00:33:39 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 1 May 2010 08:54:59 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
>>
>>> Rozumiesz dlaczego nie została ona użyta w ŻADNYM dotychczasowym
>>> konflikcie mimo zdecydowanie bardziej gorących sytuacji?
>> Bo nie było takiej potrzeby. I u nas też nie beęzie, po prostu wejdą.
>
> Bo to jest dla nich tańsze, a i po co wytaczac działa przeciw mrówce.
Ale to chyba ja napisałem :-)
> Pytam: pójdziesz walczyć?
Jasne, powiedz mi tylko z kim, bo nie wiem jakie dywizje w okręgu
królewieckim stacjonują....
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |