Data: 2010-08-08 21:15:37
Temat: Re: Qro, Marchwio....
Od: Sender <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 08 Aug 2010 23:03:08 +0200, Sender napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 08 Aug 2010 17:19:11 +0200, Sender napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 08 Aug 2010 11:40:05 +0200, Sender napisał(a):
>>>>>
>>>>>> PS. dlatego właśnie tych, którzy mnie rozczarowują wsadzam do kfa,
>>>>>> żeby się z nimi nie szarpać.
>>>>>> Na podstawie licznych autopsji już praktycznie po kilku wypowiedziach
>>>>>> można stwierdzić, że poznawczo są bezwartościowi, a ich reakcje są tak
>>>>>> samo nudne i beznadziejne jak oni sami.
>>>>>> Podobnie mam w realu. Spotykam co jakiś czas podobną menażerię głupoty
>>>>>> i bydła emocjonalnego i po prostu przydzielam im robotę redukując
>>>>>> jakiekolwiek ich próby dialogu.
>>>>>> IMO życie jest za krótkie, żeby obdzierać się ze wszystkimi idiotami
>>>>>> i trzeba starać się wybierać z niego to co najlepsze.
>>>>> Najlepszych już sobie wybrałam - na całe życie, no i po tym jednak
>>>>> stwierdziłam, że mam jeszcze sporo miejsca/czasu w życiu na parę prób
>>>>> dokopania się w "idiotach" tego, co oni zgubili i nie mogą w sobie odnaleźć
>>>>> - no i im to spróbować oddać :-)
>>>> No cóż, być może już kiedyś się dokopałaś lub słyszałaś o takich
>>>> przypadkach i stąd takie nadzieje.
>>>> Ja tam raczej nie słyszałem jeszcze, żeby jakiś idiota zmądrzał
>>> Niechodzi o zmądrzenie. Chodzi o stłuczenie jego krzywego wewnętrznego
>>> lustra. "Idiota" nie zawsze jest "idiotą" z powodu głupoty...
>> No wiesz, jak ktoś nie jest głupi, to raczej nie bywa idiotą.
>
> Mówię o "idiotach", nie o idiotach... Nie uważam globka za idiotę, idiota
> to termin psychologiczny na oznaczenie człowieka o zerowych zdolnościach
> intelektualnych itp. Natomiast mówiąc o "idiotach" mam na mysli ludzi w
> różny sposób zaburzonych w swoich odniesieniach do rzeczywistości...
> dlatego mowa była o "wewnętrznym krzywym lustrze".
No cóż, chyba faktycznie zależy jak ustawisz poprzeczkę.
Choć IMO owe rzekome zdolności intelektualne globa biorą się
żywcem z coraz lepiej (bardziej fachowo) napisanych i łatwiej
dostępnych streszczeń lektur i ściąg do matury.
Niektóre są obecnie pisane wręcz przez osoby z tytułem naukowym
dalece wyprzedzając poziom szkoły średniej.
Gdyby glob realizował się 'zawodowo' w korkach z 10-15 lat temu,
kiedy do matury przygotowywało się opierając w zasadzie na wnioskach
własnych, to nie miałabyś raczej wątpliwości co do poziomu jego idiotyzmu.
S.
|