Data: 2010-08-08 21:18:26
Temat: Re: Qro, Marchwio....
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sender pisze:
>
>
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 08 Aug 2010 23:03:08 +0200, Sender napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 08 Aug 2010 17:19:11 +0200, Sender napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Sun, 08 Aug 2010 11:40:05 +0200, Sender napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> PS. dlatego właśnie tych, którzy mnie rozczarowują wsadzam do kfa,
>>>>>>> żeby się z nimi nie szarpać.
>>>>>>> Na podstawie licznych autopsji już praktycznie po kilku
>>>>>>> wypowiedziach
>>>>>>> można stwierdzić, że poznawczo są bezwartościowi, a ich reakcje
>>>>>>> są tak
>>>>>>> samo nudne i beznadziejne jak oni sami.
>>>>>>> Podobnie mam w realu. Spotykam co jakiś czas podobną menażerię
>>>>>>> głupoty
>>>>>>> i bydła emocjonalnego i po prostu przydzielam im robotę redukując
>>>>>>> jakiekolwiek ich próby dialogu.
>>>>>>> IMO życie jest za krótkie, żeby obdzierać się ze wszystkimi idiotami
>>>>>>> i trzeba starać się wybierać z niego to co najlepsze.
>>>>>> Najlepszych już sobie wybrałam - na całe życie, no i po tym jednak
>>>>>> stwierdziłam, że mam jeszcze sporo miejsca/czasu w życiu na parę prób
>>>>>> dokopania się w "idiotach" tego, co oni zgubili i nie mogą w sobie
>>>>>> odnaleźć
>>>>>> - no i im to spróbować oddać :-)
>>>>> No cóż, być może już kiedyś się dokopałaś lub słyszałaś o takich
>>>>> przypadkach i stąd takie nadzieje.
>>>>> Ja tam raczej nie słyszałem jeszcze, żeby jakiś idiota zmądrzał
>>>> Niechodzi o zmądrzenie. Chodzi o stłuczenie jego krzywego wewnętrznego
>>>> lustra. "Idiota" nie zawsze jest "idiotą" z powodu głupoty...
>>> No wiesz, jak ktoś nie jest głupi, to raczej nie bywa idiotą.
>>
>> Mówię o "idiotach", nie o idiotach... Nie uważam globka za idiotę, idiota
>> to termin psychologiczny na oznaczenie człowieka o zerowych zdolnościach
>> intelektualnych itp. Natomiast mówiąc o "idiotach" mam na mysli ludzi w
>> różny sposób zaburzonych w swoich odniesieniach do rzeczywistości...
>> dlatego mowa była o "wewnętrznym krzywym lustrze".
>
> No cóż, chyba faktycznie zależy jak ustawisz poprzeczkę.
> Choć IMO owe rzekome zdolności intelektualne globa biorą się
> żywcem z coraz lepiej (bardziej fachowo) napisanych i łatwiej
> dostępnych streszczeń lektur i ściąg do matury.
> Niektóre są obecnie pisane wręcz przez osoby z tytułem naukowym
> dalece wyprzedzając poziom szkoły średniej.
> Gdyby glob realizował się 'zawodowo' w korkach z 10-15 lat temu,
> kiedy do matury przygotowywało się opierając w zasadzie na wnioskach
> własnych, to nie miałabyś raczej wątpliwości co do poziomu jego idiotyzmu.
Eduś oazo mądrości, dystyngowany dżentelmenie, miłośniku kultury i
umiaru w wyrażaniu opinii, nie chciałbyś, żebym Ci przypomniała Twoje
początki.
--
Paulinka
|