Data: 2003-09-25 12:05:07
Temat: Re: RE:
Od: "Hania" <v...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Edyta:
>Nie znasz mnie, nigdy z tobą nie rozmawiałam...
pisalas za to na grupie i na tej podstawie stwierdzam, ze nie chcialabym miec
z Toba kontaktow na ww. niwie. Czy slowo pisane Twoim zdaniem ma mniejsze
znaczenie od rozmowy?!
>Skąd wiesz jakie są moje kompetencje??
Nie wiem, nie interesuje mnie to i nie o tym pisalam. Pisalam za to, ze stan.
ds. rekrutacji, szkolen itepe nie wymaga wiedzy gromadzonej przez 40 lat w
bibliotece.
>A TERAZ DO ZAINTERESOWANYCH....
>POTRAKTOWAŁAŚ MNIE WŁAŚNIE TAK dakładnie tak,
>JAK JA KASIĘ!...
Bo na to zasluzylas, a Kasia - nie. Jest przyczyna i jest skutek, czego sie
spodziewalas, oklaskow za przeprosiny? Tam (w mejlu Kasi) nie bylo agresji,
wiec imo Twoja nan odpowiedz byla nieadekwatna.
>Tylko, że ja przeprosiłam i przyznałam sie do błędu...
wiesz, to, ze przeprosilas nie oznacza zniwelowania Twej wypowiedzi-ona byla i
nie zniknie.
>...a ty...
>Bez komentarza,
Jesli nie chcesz, nie komentuj, a jesli chcesz, komentuj...ale adekwatnie do
sytuacji, OK?
>Mi to dało do myślenia...jak widze tobie nie
??? Zmien zawod - moze za ostro i zbyt kategorycznie to brzmi, ale imo nie
powinnas miec kontaktu z ludzmi-takiego , w ktorym decydowalabys o ich losach.
Twoja frustracja (NA PODSTAWIE TEGO, CO TU PISZESZ-naprawde - nie biore tego z
powietrza) przeslania Ci ocene sytuacji. Tym bardziej wiec nie powinnas
oceniac ludzi.
Tak sobie mysle, ze rekrutacja najlepiej, gdy zajmuja sie ludzie szczesliwi/
spelnieni. Tu - tego nie widzie, to glownie chcialam powiedziec.
A-ha, nie obrazilam Ciebie - nie wmawiaj mi tego ;)
Hania
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
|