| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-06-30 21:51:09
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?Dnia Thu, 30 Jun 2011 10:12:47 +0200, MarlonB napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:14ftn6vph44bx$.zl830gd85chd.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 29 Jun 2011 11:03:46 +0200, MarlonB napisał(a):
>>
>
>>
>> Twoja "ostrożność" to zwykły relatywizm.
>> Kradzież to kradzież.
>> Wyłudzenie to wyłudzenie. //czyli de facto też kradzież
>
> Czyli podatki to kradzież - wyłudzanie przy użyciu siły. Idąć dalej to napad
> z bronią w ręku.
>
>> L4 bez uzasadnienia to L4 "na lewo". //czyli też kradzież - kradnie lekarz
>> i Twoja żona
>
> Jak bez uzasadnienia? Stres grozi dziecku - piękne uzasadnienie. Czy
> usatysfakcjonuje państwo, to inna bajka.
>
>> Mozesz sobie w życiu każde oszustwo wytłumaczyć na swoją korzyść, ale to
>> nigdy nie zmieni faktów. One pozostają faktami.
>
> Okradanie złodzieja z własnego majątku, to też kradzież - masz rację. Ale są
> ludzie, którym to się nie podoba i tacy o mentalności niewolnika.
>
> Pozdro.
>
Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji państwa, a
sa tacy, którzy tylko pasożytują.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2011-06-30 23:37:52
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?On 2011-06-30 23:51, Ikselka wrote:
> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji państwa, a
> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
Problem polega na tym, że "konieczność wynikająca z definicji państwa"
jest mocno rozmytym pojęciem. I IMHO zależy od wielu niemerytorycznych
czynników takich jak na przykład to, kto aktualnie jest u koryta i jak
daleko do wyborów. No ale tak jest na całym (?) świecie i nie ma się co
ekscytować. Chociaż - jak widać - nie wszyscy się z tym godzą. Zwłaszcza
kiedy te "konieczności" są ich zdaniem ponad niezbędne potrzeby.
Inna sprawa, że rzeczone państwo zachowuje się - delikatnie mówiąc -
nieroztropnie. Najpierw stanowiąc prawo, a następnie dziwiąc się, że
ktoś to z tego prawa korzysta. Jako przykład można podać choćby wysokość
zasiłków macierzyńskich osób prowadzących DG, albo pełne ubezpieczenie
zdrowotne "za złotówkę" (przy umowach zleceniach na niskie kwoty).
A rozwiązanie przecież jest bardzo proste. Wystarczyłoby w preambule
każdej ustawy napisać proste zastrzeżenie "Dymać to możemy my (państwo)
was (obywateli). A nie na odwrót" ;-)
Tak więc sama widzisz Ikselka, że nie wszystko jest takie czarno-białe -
jak w tym Twoim świecie ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-07-01 05:31:09
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?Piotrek pisze:
> On 2011-06-30 23:51, Ikselka wrote:
>> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji
>> państwa, a
>> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
>
> Problem polega na tym, że "konieczność wynikająca z definicji państwa"
> jest mocno rozmytym pojęciem. I IMHO zależy od wielu niemerytorycznych
> czynników takich jak na przykład to, kto aktualnie jest u koryta i jak
> daleko do wyborów. No ale tak jest na całym (?) świecie i nie ma się co
> ekscytować. Chociaż - jak widać - nie wszyscy się z tym godzą. Zwłaszcza
> kiedy te "konieczności" są ich zdaniem ponad niezbędne potrzeby.
>
> Inna sprawa, że rzeczone państwo zachowuje się - delikatnie mówiąc -
> nieroztropnie. Najpierw stanowiąc prawo, a następnie dziwiąc się, że
> ktoś to z tego prawa korzysta. Jako przykład można podać choćby wysokość
> zasiłków macierzyńskich osób prowadzących DG, albo pełne ubezpieczenie
> zdrowotne "za złotówkę" (przy umowach zleceniach na niskie kwoty).
>
> A rozwiązanie przecież jest bardzo proste. Wystarczyłoby w preambule
> każdej ustawy napisać proste zastrzeżenie "Dymać to możemy my (państwo)
> was (obywateli). A nie na odwrót" ;-)
>
> Tak więc sama widzisz Ikselka, że nie wszystko jest takie czarno-białe -
> jak w tym Twoim świecie ;-)
Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
etatach za nadużycie.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-07-01 06:30:46
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?On 2011-07-01 07:31, Paulinka wrote:
> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
> etatach za nadużycie.
Kolorowość świata nie wyklucza czarno-białości jego oglądu.
Już nie mówiąc o tym, że po pierwsze bywają stanowiska z nienormowanym
czasem pracy. A po drugie nawet jeśli mówimy o 8-godzinnych etatach, to
cały czas jest to przecież technicznie wykonalne. No chyba, że Twoja
doba ma jakąś inną liczbę godzin niż 24. ;-)
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-07-01 06:39:40
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?Piotrek pisze:
> On 2011-07-01 07:31, Paulinka wrote:
>> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
>> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
>> etatach za nadużycie.
>
> Kolorowość świata nie wyklucza czarno-białości jego oglądu.
>
> Już nie mówiąc o tym, że po pierwsze bywają stanowiska z nienormowanym
> czasem pracy. A po drugie nawet jeśli mówimy o 8-godzinnych etatach, to
> cały czas jest to przecież technicznie wykonalne. No chyba, że Twoja
> doba ma jakąś inną liczbę godzin niż 24. ;-)
Wałkowałam ten temat na p.s.d., jak masz ochotę to poczytaj.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-07-01 07:05:00
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?On 2011-07-01 08:39, Paulinka wrote:
> Wałkowałam ten temat na p.s.d., jak masz ochotę to poczytaj.
Nie czytałem, ale domyślam się argumentacji. Jednak ja pisałem o
technicznej wykonalności, a nie o sensowności rozwiązania albo zdrowym
rozsądku.
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-07-01 07:11:17
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?W dniu 2011-07-01 08:30, Piotrek pisze:
> On 2011-07-01 07:31, Paulinka wrote:
>> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
>> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
>> etatach za nadużycie.
>
> Kolorowość świata nie wyklucza czarno-białości jego oglądu.
>
> Już nie mówiąc o tym, że po pierwsze bywają stanowiska z nienormowanym
> czasem pracy. A po drugie nawet jeśli mówimy o 8-godzinnych etatach,
> to cały czas jest to przecież technicznie wykonalne. No chyba, że
> Twoja doba ma jakąś inną liczbę godzin niż 24. ;-)
Nienienienie! Chodziło o pracę na dwóch (lub nawet więcej) etatach
wykonywaną m.in. przez nauczycieli. A jak wiadomo, doba jest zdolna
pomieścić (teoretycznie!) pewnie około pięć nauczycielskich etatów.
Ale faktycznie temat był już wałkowany na psd, tylko sygnalizuję.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-07-01 07:17:14
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?Dnia dzisiejszego niebożę Piotrek wylazło do ludzi i marudzi:
>
> On 2011-07-01 07:31, Paulinka wrote:
>> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
>> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
>> etatach za nadużycie.
>
> Kolorowość świata nie wyklucza czarno-białości jego oglądu.
>
> Już nie mówiąc o tym, że po pierwsze bywają stanowiska z nienormowanym
> czasem pracy. A po drugie nawet jeśli mówimy o 8-godzinnych etatach, to
> cały czas jest to przecież technicznie wykonalne. No chyba, że Twoja doba
> ma jakąś inną liczbę godzin niż 24. ;-)
Podobno to tylko kwestia organizacji.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-07-01 08:51:30
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:nyvmxtmuemt0.gxbni6xe3vdv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 30 Jun 2011 10:12:47 +0200, MarlonB napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:14ftn6vph44bx$.zl830gd85chd.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 29 Jun 2011 11:03:46 +0200, MarlonB napisał(a):
>>>
>>
>>>
>>> Twoja "ostrożność" to zwykły relatywizm.
>>> Kradzież to kradzież.
>>> Wyłudzenie to wyłudzenie. //czyli de facto też kradzież
>>
>> Czyli podatki to kradzież - wyłudzanie przy użyciu siły. Idąć dalej to
>> napad
>> z bronią w ręku.
>>
>>> L4 bez uzasadnienia to L4 "na lewo". //czyli też kradzież - kradnie
>>> lekarz
>>> i Twoja żona
>>
>> Jak bez uzasadnienia? Stres grozi dziecku - piękne uzasadnienie. Czy
>> usatysfakcjonuje państwo, to inna bajka.
>>
>>> Mozesz sobie w życiu każde oszustwo wytłumaczyć na swoją korzyść, ale to
>>> nigdy nie zmieni faktów. One pozostają faktami.
>>
>> Okradanie złodzieja z własnego majątku, to też kradzież - masz rację. Ale
>> są
>> ludzie, którym to się nie podoba i tacy o mentalności niewolnika.
>>
>> Pozdro.
>>
>
> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji państwa, a
> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
Pasożyt - bierze a nie daje. Ja nie chce dostawać. A jestem zmuszany siłą!
Sam zrobie sobie 100 razy lepiej niż oferuje mi państwo. Niewolnik tego nie
pojmie, dostaje codziennie miche z żarciem pod nos od Pana i dziwi się, że
ktoś może tego niechcieć - niewdzięcznik. Pokażesz takiemu prawdziwą
wolność, to spyta: "a gdzie micha z żarciem? samemu mam zdobyć jedzenie?
Pierdole, wracam do klatki.". Pozbawiać odpowiedzialności można małe dzieci
a nie dorosłych ludzi. No chyba, że ktoś się chce dobrowolnie sprzedawać,
jego wybór, ale niech jego wybory nie mają wpływu na moje.
Pozdro.
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2011-07-01 12:09:44
Temat: Re: RÓWNOuprawnione czy oszustki?Dnia Fri, 01 Jul 2011 07:31:09 +0200, Paulinka napisał(a):
> Piotrek pisze:
>> On 2011-06-30 23:51, Ikselka wrote:
>>> Są ludzie, którzy rozumieją konieczności wynikające z definicji
>>> państwa, a
>>> sa tacy, którzy tylko pasożytują.
>>
>> Problem polega na tym, że "konieczność wynikająca z definicji państwa"
>> jest mocno rozmytym pojęciem.
Tylko dla "rozmytego" poczucia uczciwości.
>>
>> Tak więc sama widzisz Ikselka, że nie wszystko jest takie czarno-białe -
>> jak w tym Twoim świecie ;-)
>
> Ja bym raczej powiedziała, że u XL świat jest mocno kolorowy w
> zależności od potrzeb. Nie tak dawno nie uważała pracy na dwóch pełnych
> etatach za nadużycie.
Nadal nie uważam.
Nawet na czterech nie. Składki do ZUS i podatek leci - to o co chodzi?
Parę osób też Ci madrze wytlumaczyło wtedy "problem", a raczej jego brak.
--
XL
Prawda o GMO:
http://supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172
,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1Pr
YQPpgy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |