Data: 2006-10-05 20:20:06
Temat: Re: RZS/ZZSK? czy ktoś tak miał? (długie)
Od: Robert Pyzel <r...@g...BezSpamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W news:eg34gn$9qn$1@atlantis.news.tpi.pl tako rzecze Fiore
> Sek w tym, że ja ni wiem, jak teraz dalej postępować. cwiczyć
> ćwicze, na rowerku stacjonarnym jeżdże.
Rób to co do tej pory, tylko unikaj ćwiczeń z dużym obciążeniem
>To zdanie lekarza o
> pojawiających się pobolewaniach w stawach - "jak Pani do tego
> dojdzie jeszcze RZS"... No ale co to znaczy? Ze juz to maam w
> poczatkowym okresie? Zyję w niepewnosci.
Jak wszyscy. Można zachorować na RZS a można wpaść pod auto, można
zachorować na raka. Spokojnie, filozoficznie. Dwadzieścia lat temu też
rzucałem ;-)
> Chciałabym dokłądnie
> wiedzieć co odczuwaja osoby z ZZSK lub RZS. I czy można przy tym
> mieć wszystkie badania ok?
>
Bywało, że miałem zapalenie tęczówki przy OB 5.
Diagnoza tych chorób jest bardzo trudna, kilkuletni okres wątpliwości
to nic nadzwyczajnego. Znajomy (sprawny fizycznie - judo, jazda konna)
miał bóle kręgosłupa. Męczył się kilka lat, jakaś ortopedyczna sława
medyczna z Szaserów (to znany szpital wojskowy w Warszawie) leczyła go
parę lat, robiąc wszystkie badania łącznie z tomografią kręgosłupa. I
trwało by to jeszcze, gdyby robiąc badania okresowe do pracy internista
zwrócił baczną uwagę na jego trzycyfrowe! (tak) OB. Potem diagnoza była
szybka.
P.S. Polecam stronę szpitala, są kryteria diagnostyczne
http://www.reumatologia.org.pl/Reuma/index.htm
--
* "Mówi się o jakiejś, kurwa, moralności.." *
Sekretarz stanu kancelarii Premiera Jarosława Kaczyńskiego podczas
zwykłych nocnych partyjnych negocjacji z Renatą Beger
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l
|