Data: 2008-07-07 20:16:14
Temat: Re: Radosc
Od: Me <a...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Jul 4, 5:52 am, tomas <t...@t...pl> wrote:
> > Wiesz co? Mówisz do osoby, której Niemcy wymordowali pół rodziny w
> > Michniowie, więc nie ucz mnie wojny, z łaski swojej.
> > Masz depresję, ale z tego można wyjść - i nie mów mi, że wyczytałąm to
> > w Klaudii czy innej Gali, bo ja to wiem z autopsji.
>
> > W ogóle wszystko, o czym piszę, wiem tylko i wyłącznie z autopsji lub
> > z tzw pierwszej ręki, a pierwszych rąk miałam/mam na moje szczeście
> > wokół siebie wiele, dostatecznie wiele i na tyle godnych zaufania, aby
> > oprzeć się z zamkniętymi oczami na nich i ich doświadczeniu - Tobie
> > ich brak, jak widzę... ale może to tylko dlatego, że nie chcesz
> > skorzystać. Myślałeś o tym?
>
> U mnie zgineli pod grunwaldem...
> Akurat nie wygladasz na radosną osobe tylko zakompleksiona i ktora stara
> sie wszystko oceniac(dobro , zło) , tak to napewno nie bedziesz
> szczesliwa , ale wmawiaj sobie to jak wolisz to twoje zycie.
Szkoda ze doszlo do rozbrajania dobrego watku przy pomocy tak zwanej
projekci - Thomas nie ma najmniejszej podstawy, aby twierdzic to co
podaje. Najprostszym lekarstwem jast wypawiadanie sie na swoim
terytorium- np. a na co Pan sam sobie wyglada, choc to tez moze byc
zdradliwe, ale prosze sprobowac.
Poprzedni author mogby sobie daraowac uwage czego temu drugiemy brak
( jesli to pomoze)
A gdzie jest radosc?
|