| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2015-04-23 21:16:50
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...Dnia 2015-04-23 17:35, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:55390855$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Nie wiem czy jasno się wyraziłem, ale to oczywiste że samo
>>> zabijanie zwierząt na mięso uważam za coś wciąż koniecznego.
>>> Nie neguję tego - jem mięso i usprawiedliwiam zabijanie na pokarm.
>>>
>>> Jednak sam proces zabijania chcę omówić w kontekście
>>> zorganizowanego polowania głównie polowania dla
>>> przyjemności. Np. polowanie na lwa czy żyrafę w Afryce.
>>> Ktoś kupuje drogi bilet, poświęca dużo czasu na przygotowania,
>>> podróż, po to aby sobie pochodzić za zwierzyną i strzelić...
>>> Nie mówię o gospodyni na wsi ukręcającej głowę kurze na rosół.
>>> Mówię o gościu z kuszą który bawi się strzelaniem strzałą w żyrafę.
>>
>> O ile ten żyrafi zabójca zrobi to raz jeden w życiu, to gospodyni
>> wiejska urasta tu do miana seryjnej morderczyni.
>
> Różnice sa jednak dosyć istotne...
> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
> Nie bardzo rozumiem więc co masz na myśli... chyba że to
> jakaś próba była obrócenia tematu w żart... :-)
Raczej nieco inny punkt widzenia.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2015-04-23 21:21:17
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu..."FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:mhbg43$uji$1@news.icm.edu.pl...
> W dniu 2015-04-23 o 17:35, Pszemol pisze:
>
>> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
>
> Myśliwi z prawdziwego zdarzenia też nie polują wyłącznie
> dla przyjemności.
Nawet jeśli, to w tym wątku chciałbym tylko o tej
przyjemności porozmawiać, nawet jeśli jest tylko
częścią całego przeżycia...
Jaka jest Twoja ocena faktu, że ktoś czerpie
przyjemność w zabijaniu zwierzęcia?
> Nie słyszałeś choćby o ostatniej aferze z dzikami w Polsce?
Niestety, nie jestem na bieżąco.
Ma to jakiś związek z omawianym tematem?
Jeśli tak, to opowiedz, proszę...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2015-04-23 21:23:09
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu..."Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
news:5539451f$0$8370$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia 2015-04-23 17:35, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
>> news:55390855$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Nie wiem czy jasno się wyraziłem, ale to oczywiste że samo
>>>> zabijanie zwierząt na mięso uważam za coś wciąż koniecznego.
>>>> Nie neguję tego - jem mięso i usprawiedliwiam zabijanie na pokarm.
>>>>
>>>> Jednak sam proces zabijania chcę omówić w kontekście
>>>> zorganizowanego polowania głównie polowania dla
>>>> przyjemności. Np. polowanie na lwa czy żyrafę w Afryce.
>>>> Ktoś kupuje drogi bilet, poświęca dużo czasu na przygotowania,
>>>> podróż, po to aby sobie pochodzić za zwierzyną i strzelić...
>>>> Nie mówię o gospodyni na wsi ukręcającej głowę kurze na rosół.
>>>> Mówię o gościu z kuszą który bawi się strzelaniem strzałą w żyrafę.
>>>
>>> O ile ten żyrafi zabójca zrobi to raz jeden w życiu, to gospodyni
>>> wiejska urasta tu do miana seryjnej morderczyni.
>>
>> Różnice sa jednak dosyć istotne...
>> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
>> Nie bardzo rozumiem więc co masz na myśli... chyba że to
>> jakaś próba była obrócenia tematu w żart... :-)
>
> Raczej nieco inny punkt widzenia.
OK, seryjna i rutynowa - właśnie bez emocji, radości, przyjemnosci.
Ja to tym ekscytującym myśliwych elemencie samego zabijania
chciałbym porozmawiać... Co Ty o tym myślisz? Byłaś kiedyś na
polowaniu? Zabijałaś kiedyś zwierzę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2015-04-23 21:30:54
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...W dniu 2015-04-23 o 21:23, Pszemol pisze:
>
> OK, seryjna i rutynowa - właśnie bez emocji, radości, przyjemnosci.
> Ja to tym ekscytującym myśliwych elemencie samego zabijania
> chciałbym porozmawiać... Co Ty o tym myślisz? Byłaś kiedyś na
> polowaniu? Zabijałaś kiedyś zwierzę?
ja zabilem, nie swoimi rekoma bo zrobil to weterynarz, to nie jest to
samo co polowanie, przypuszczam, ze gdybym musial i mial taka mozliwosc
zrobilbym to sam, nie odczuwam potrzeby i nie widze siebie w roli
mysliwego, w mojej ocenie bardziej na psyche dziala ubojnia
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2015-04-23 21:57:54
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...Dnia 2015-04-23 21:23, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
> news:5539451f$0$8370$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia 2015-04-23 17:35, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>>> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
>>> news:55390855$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Nie wiem czy jasno się wyraziłem, ale to oczywiste że samo
>>>>> zabijanie zwierząt na mięso uważam za coś wciąż koniecznego.
>>>>> Nie neguję tego - jem mięso i usprawiedliwiam zabijanie na pokarm.
>>>>>
>>>>> Jednak sam proces zabijania chcę omówić w kontekście
>>>>> zorganizowanego polowania głównie polowania dla
>>>>> przyjemności. Np. polowanie na lwa czy żyrafę w Afryce.
>>>>> Ktoś kupuje drogi bilet, poświęca dużo czasu na przygotowania,
>>>>> podróż, po to aby sobie pochodzić za zwierzyną i strzelić...
>>>>> Nie mówię o gospodyni na wsi ukręcającej głowę kurze na rosół.
>>>>> Mówię o gościu z kuszą który bawi się strzelaniem strzałą w żyrafę.
>>>>
>>>> O ile ten żyrafi zabójca zrobi to raz jeden w życiu, to gospodyni
>>>> wiejska urasta tu do miana seryjnej morderczyni.
>>>
>>> Różnice sa jednak dosyć istotne...
>>> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
>>> Nie bardzo rozumiem więc co masz na myśli... chyba że to
>>> jakaś próba była obrócenia tematu w żart... :-)
>>
>> Raczej nieco inny punkt widzenia.
>
> OK, seryjna i rutynowa - właśnie bez emocji, radości, przyjemnosci.
> Ja to tym ekscytującym myśliwych elemencie samego zabijania
> chciałbym porozmawiać... Co Ty o tym myślisz? Byłaś kiedyś na
> polowaniu? Zabijałaś kiedyś zwierzę?
I byłam na polowaniu. I zabiłam kiedyś zwierzę.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2015-04-23 22:08:21
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...W dniu 2015-04-23 o 21:21, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:mhbg43$uji$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2015-04-23 o 17:35, Pszemol pisze:
>>
>>> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
>>
>> Myśliwi z prawdziwego zdarzenia też nie polują wyłącznie
>> dla przyjemności.
>
> Nawet jeśli, to w tym wątku chciałbym tylko o tej
> przyjemności porozmawiać, nawet jeśli jest tylko
> częścią całego przeżycia...
Nie sądzę, żeby dało się rozdzielić pewne sprawy.
> Jaka jest Twoja ocena faktu, że ktoś czerpie
> przyjemność w zabijaniu zwierzęcia?
Podejrzewam (sama nigdy nie polowałam, ale słyszałam opowieści
myśliwych), że oni wcale nie czerpią przyjemności z zabijania. Odczuwają
pewnie satysfakcję z zabicia (wytropienia, trafienia itd). A to jest
zasadnicza różnica.
>> Nie słyszałeś choćby o ostatniej aferze z dzikami w Polsce?
>
> Niestety, nie jestem na bieżąco.
> Ma to jakiś związek z omawianym tematem?
> Jeśli tak, to opowiedz, proszę...
Głośno o tym było i pełno tego w necie, choćby tu:
http://www.polskieradio.pl/42/3724/Artykul/1388023,O
dszkodowania-za-szkody-wyrzadzone-przez-dziki
A sytuacja powtarza się od kilku lat:
http://www.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_www.p
ap.pl&_PageID=1&s=infopakiet&dz=gospodarka&idNewsCom
p=&filename=&idnews=189296&data=&status=biezace&_Che
ckSum=-1424010338
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2015-04-23 22:12:53
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...Dnia Thu, 23 Apr 2015 21:57:54 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-04-23 21:23, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
>> news:5539451f$0$8370$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia 2015-04-23 17:35, obywatel Pszemol uprzejmie donosi:
>>>> "Qrczak" <q...@q...pl> wrote in message
>>>> news:55390855$0$27516$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Nie wiem czy jasno się wyraziłem, ale to oczywiste że samo
>>>>>> zabijanie zwierząt na mięso uważam za coś wciąż koniecznego.
>>>>>> Nie neguję tego - jem mięso i usprawiedliwiam zabijanie na pokarm.
>>>>>>
>>>>>> Jednak sam proces zabijania chcę omówić w kontekście
>>>>>> zorganizowanego polowania głównie polowania dla
>>>>>> przyjemności. Np. polowanie na lwa czy żyrafę w Afryce.
>>>>>> Ktoś kupuje drogi bilet, poświęca dużo czasu na przygotowania,
>>>>>> podróż, po to aby sobie pochodzić za zwierzyną i strzelić...
>>>>>> Nie mówię o gospodyni na wsi ukręcającej głowę kurze na rosół.
>>>>>> Mówię o gościu z kuszą który bawi się strzelaniem strzałą w żyrafę.
>>>>>
>>>>> O ile ten żyrafi zabójca zrobi to raz jeden w życiu, to gospodyni
>>>>> wiejska urasta tu do miana seryjnej morderczyni.
>>>>
>>>> Różnice sa jednak dosyć istotne...
>>>> Kurze łba nie ukręca chyba dla przyjemności tylko na rosół.
>>>> Nie bardzo rozumiem więc co masz na myśli... chyba że to
>>>> jakaś próba była obrócenia tematu w żart... :-)
>>>
>>> Raczej nieco inny punkt widzenia.
>>
>> OK, seryjna i rutynowa - właśnie bez emocji, radości, przyjemnosci.
>> Ja to tym ekscytującym myśliwych elemencie samego zabijania
>> chciałbym porozmawiać... Co Ty o tym myślisz? Byłaś kiedyś na
>> polowaniu? Zabijałaś kiedyś zwierzę?
>
> I byłam na polowaniu. I zabiłam kiedyś zwierzę.
Ja też. na psie.
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2015-04-23 22:15:07
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...W dniu 2015-04-23 o 22:12, Ikselka pisze:
>
> Ja też. na psie.
>
a nie szkoda ci bylo zebow badz paznokci? mimo wszystko trudno mi
uwierzyc ze przygrzalas psu mlotkiem
--
gazebo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2015-04-23 22:21:47
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...Dnia Thu, 23 Apr 2015 22:15:07 +0200, gazebo napisał(a):
> W dniu 2015-04-23 o 22:12, Ikselka pisze:
>
>>
>> Ja też. na psie.
>>
> a nie szkoda ci bylo zebow badz paznokci? mimo wszystko trudno mi
> uwierzyc ze przygrzalas psu mlotkiem
>
Urwałam mu to, co wystawało. Głowa pozostała w skórze. To akurat dobre
kryterium do pobrania narządów jest (tak apropos) :->
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2015-04-23 22:24:35
Temat: Re: Radość z zabijania zwierząt na polowaniu...Dnia Thu, 23 Apr 2015 22:21:47 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 23 Apr 2015 22:15:07 +0200, gazebo napisał(a):
>
>> W dniu 2015-04-23 o 22:12, Ikselka pisze:
>>
>>>
>>> Ja też. na psie.
>>>
>> a nie szkoda ci bylo zebow badz paznokci? mimo wszystko trudno mi
>> uwierzyc ze przygrzalas psu mlotkiem
>>
>
> Urwałam mu
znaczy KLESZCZOWI
> to, co wystawało. Głowa pozostała w skórze. To akurat dobre
> kryterium do pobrania narządów jest (tak apropos) :->
j.w.
--
XL
Kłamstwom cmentarnych hien z TVN powiedz NIE!
http://wpolityce.pl/smolensk/241048-rozwalic-prawde-
w-drobny-mak-kolejna-smolenska-wrzutka-tym-razem-wie
cej-niz-szpetna-po-prostu-haniebna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |