Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!.POSTED!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Date: Fri, 28 Oct 2011 23:37:23 +0200
Organization: ATMAN - ATM S.A.
Lines: 73
Message-ID: <j8f7ak$t4s$1@node2.news.atman.pl>
References: <j7lspo$u79$1@news.onet.pl> <j88fk1$bpk$4@news.onet.pl>
<j88gu9$hpa$4@news.onet.pl> <j88m5n$rhn$1@speranza.aioe.org>
<j89ief$oe7$1@news.onet.pl> <j89j3q$q5i$1@news.onet.pl>
<7...@r...googlegroups.com>
<j8b74q$j0h$2@news.onet.pl> <j8b941$bcn$1@speranza.aioe.org>
<j8b9ga$sps$1@news.onet.pl> <j8ba4b$e2u$1@speranza.aioe.org>
<j8bbgd$57q$1@news.onet.pl> <j8bccd$jka$1@speranza.aioe.org>
<j8bcgl$8t7$1@news.onet.pl> <j8bd0a$l85$1@speranza.aioe.org>
<j8beu1$jgt$2@news.onet.pl> <j8bgbi$ppg$1@news.onet.pl>
<j8bhqv$2qr$1@speranza.aioe.org> <j8bi9o$3nl$1@news.onet.pl>
<j8bjb6$6vt$1@speranza.aioe.org> <j8bjqh$agb$1@news.onet.pl>
<j8bkce$9sp$1@speranza.aioe.org> <j8bm8s$k99$1@news.onet.pl>
<j8bma8$k99$2@news.onet.pl> <j8bodl$kue$1@speranza.aioe.org>
<j8bqh8$5ao$1@news.onet.pl> <j8c3rv$lq4$1@speranza.aioe.org>
<j8ca4e$3h3$1@news.onet.pl> <j8dg56$p4t$1@speranza.aioe.org>
<j8drnr$or5$1@news.onet.pl> <j8f5aa$6ef$1@speranza.aioe.org>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1319837844 29852 188.122.20.27 (28 Oct 2011 21:37:24
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 28 Oct 2011 21:37:24 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
In-Reply-To: <j8f5aa$6ef$1@speranza.aioe.org>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:610904
Ukryj nagłówki
Lebowski pisze:
> W dniu 2011-10-28 11:13, zażółcony pisze:
>> W dniu 2011-10-28 07:55, Lebowski pisze:
>>
>>> No coz, moja bomba zegarowa chodzi na sporej ilosci dosc paskudnych
>>> prochow. Po tym, co zrobily z moja krwia, chyba nie bardzo nadaje sie na
>>> material genetyczny. Pomijajac juz, ze ta bomba, ktora 2 lata temu
>>> zaczela tykac tez u mojego brata jest identyczna z ta, ktora rozwalila
>>> mojego ojca i jego matke.
>>> Ta systuacja dodatkowo wytracila moja pelagie na tyle z rownowagi, ze
>>> musialem poprosic ja, zeby zatroszczyla sie troche o jakosc naszych
>>> przyszlych wspomnien, bo te jej wahania nastrojow powodowaly coraz
>>> wiekszy dyskomfort. Wiec uplynie pewnie troche czasu, zanim mozna bedzie
>>> mowic o jakiejs stabilizacji pozwalajacej na w miare sensowne decyzje.
>>> Ale moze gdybys sam zechcial swoja pare w namietne trolowanie w usnecie
>>> przekierowac na inicjatywe zawodowa i kupil rodzinie hbo to kto wie, czy
>>> i w moim przypadku jakis cud tez nie bylby mozliwy ;)
>>
>> Problem hbo, a dokładniej serialu 'Bez tajemnic' jakoś tam został
>> rozwiązany, bez wielkich cudów ... :) Prawdę mówiąc, mam tu na wierzchu
>> sprawy trochę ważniejsze. Np. rozglądam się za tym, żeby mojej
>> małżowince załatwić karnet na jakiś gabinet odnowy biologicznej,
>> basen czy coś w tym stylu - nie mam za bardzo rozeznania, co tam kobity
>> lubią. Chciałbym, żeby przynajmniej przez zimę miała stałą pozycję
>> w grafiku tygodniowym - zostawia dzieciaki i wychodzi, choćby się
>> waliło i paliło - i ma czas tylko dla siebie (i ew. koleżanek).
>>
>> No ale wracając do twojej pelagii. Miłe wspomnienia to sprawa
>> ważna, ale nie da się nimi żyć. Myślę, że nie należy się zbytnio
>> przywiązywać do scenariuszy filmów takich jak 'Miłość i śmierć
>> w Wenecji".
>> Nie jestem pewien, czy dokładnie czujesz, w jakiej pozycji
>> znalazła się Twoja połówka, jak ona sama jest silna
>> i widzi swoje priorytety - czy dominują w niej uczucia
>> przywiązania i poświecenia, czy odruchy ucieczki, czy może
>> paraliż. To na pewno bardzo trudne dla Was obojga.
>> Mam kilka przemyśleń, którymi chciałbym się z tobą
>> podzielić, jeśli chcesz i akceptujesz, moją małą wiedzę
>> o całej sytuacji.
>
> hehe, przecierajac ze zdumienia wlasnym oczom nie wierze.
> Sluchaj, zanim zaczniemy wymiane madrosci zyciowych, to musze cie prosic
> o okreslenie poziomu naszej ew. konwersacji poprzez wybor jednej z 3
> literek. Przy czym wazne jest tutaj nie sama literka, ale abys rozumial
> swoj wybor, ktory za nia stoi.
> I tak poprosze ciebie, zebys mi odpowiedzial, kim bys mogl byc dla mnie
> podczas ew. rozmowy:
> a) fajnym gosciem, naprawde serdecznym i sympatycznym czlowiekiem, z
> ktorym przyjemnie mi sie rozmawia, ktorego mozna darzyc sympatia i od
> ktorego sporo moge skorzystac na jego wiedzy i doswiadczeniu,
> b) facetem niedoskonalym, z drobnymi problemami, z ktorym mialem kiedys
> kilka rozbieznych pogladow na rozne sprawy, ale generalnie rozmowca z
> pewnym potencjalem, ktorego jest swiadomy i z ktorego zakresem chetnie
> mnie na wstepie zapozna,
> c) dziadem je*anym, ktorego nie stac nawet na zasrane hbo ani na wstyd,
> zeby tym sie nie chwalic zebrajac o sympatie poprzez wspolczucie (bo
> jaki moglby byc inny cel tej informacji), w dodatku bez zadnego
> kregoslupa zeby odciac sie lub chociazby zwrocic uwage swoim poje*anym
> kolesiom na ich bluzgi i chamstwo wobec innym - czyli popapranym i
> przegranym odpadem ewolucji.
> No wiec ktora literka dla mnie wg ciebie jestes i wiesz dlaczego? ;)
Żadna literka ci nie zrekompensuje niczego. Ponieważ pomimo literki a i
b nigdy w życiu nie udało ci się zdobyć żadnej sympatii.
Ani posiadanie HBO i Smartfona i nowego płaszcza Pelasi, ani nawet
ogrzewanie postojowe (WEBASTO - koszt 500 zł w moim aucie) nie
spowoduje, że da się ciebie za coś lubić. Da się tobą interesować, bo
wszakże takich zjawisk jak ty nie spotyka się codziennie.
--
Paulinka
|