Radziwiłowicz bez tajemnic

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 259

121. Data: 2011-10-27 10:00:47

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 11:50, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-27 11:43, Lebowski pisze:
>
>> Pewnie moglem przepierdolic ten czas w usenecie, ale byly inne
>> priorytety.
>> Poza tym majac 2 zdrowe rece i leb na karku, to IMO jednak troche wstyd
>> robic z siebie dziada, a potem bawic sie w jakas gowniana sofityke, ze
>> sie zrobilo jakas lache dziecku.
>
> A powiedz mi - jak sytuacja wyglądała u Twoich rodziców ?
> Też nie musieli z niczego rezygnować ? Nie mieli głów na karkach ?

Czy ja wiem. Nie kojarze raczej, zeby czegos bardzo chcieli i tego nie
osiagneli. Ojciec planowal zakup zamochodu moze na jakis rok naprzod,
ale go kupil.
Bylo pewnie tak samo jak u twoich, bo czasy mieli troche popieprzone.
W pewnym momencie musieli sie przebraznowic kompletnie i zajelo im to
kilka miesiecy, matce chyba nawet ponad rok, ale na szczescie nie
jednoczesnie i potem odkuli sie z nawiazka.

> Bo takie mam odczucie, że swoją postawą poniżasz ich.

Ty za to napewno ponizasz siebie i poniekad swoja rodzne, biorac
chociazby corke za zakladnika w racjonalizacji swojego lenistwa i zlych
nawykow.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

122. Data: 2011-10-27 10:24:13

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 12:00, Lebowski pisze:
> W dniu 2011-10-27 11:50, zażółcony pisze:
>> W dniu 2011-10-27 11:43, Lebowski pisze:
>>
>>> Pewnie moglem przepierdolic ten czas w usenecie, ale byly inne
>>> priorytety.
>>> Poza tym majac 2 zdrowe rece i leb na karku, to IMO jednak troche wstyd
>>> robic z siebie dziada, a potem bawic sie w jakas gowniana sofityke, ze
>>> sie zrobilo jakas lache dziecku.
>>
>> A powiedz mi - jak sytuacja wyglądała u Twoich rodziców ?
>> Też nie musieli z niczego rezygnować ? Nie mieli głów na karkach ?
>
> Czy ja wiem. Nie kojarze raczej, zeby czegos bardzo chcieli i tego nie
> osiagneli. Ojciec planowal zakup zamochodu moze na jakis rok naprzod,
> ale go kupil.
> Bylo pewnie tak samo jak u twoich, bo czasy mieli troche popieprzone.
> W pewnym momencie musieli sie przebraznowic kompletnie i zajelo im to
> kilka miesiecy, matce chyba nawet ponad rok, ale na szczescie nie
> jednoczesnie i potem odkuli sie z nawiazka.

Dla wielu ludzi to dzisiejsze czasy są popieprzone. Bezrobocie itp.
Ale to tak na marginesie.

>> Bo takie mam odczucie, że swoją postawą poniżasz ich.
>
> Ty za to napewno ponizasz siebie i poniekad swoja rodzne, biorac
> chociazby corke za zakladnika w racjonalizacji swojego lenistwa i zlych
> nawykow.

Jakbym się miał koniecznie bronić przed Twoimi zarzutami dot.
mojej osoby, to bym przede wszystkim wskazał, że za bardzo
przywiązujesz się do określenia 'nie stać mnie', rozumiejąc
je na swój sposób i wiążąc z jakimś gigantycznym wstydem.
Twoje odczucia/reakcja jest nieadekwatna
do rzeczywistości(mojej). Piszesz o tym, że ktoś płacze, że jest
dziadem, że wstydu nie ma ... To są jakieś twoje odczucia związane
z lękiem przed ubóstwem i Twoim nieco teatralnym odcinaniem się
od tzw. dołów społecznych, a nie z tym, co ja rzeczywiście
przekazałem na tej grupie osobom podobnym do mnie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

123. Data: 2011-10-27 10:39:13

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 12:24, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-27 12:00, Lebowski pisze:

> Dla wielu ludzi to dzisiejsze czasy są popieprzone. Bezrobocie itp.
> Ale to tak na marginesie.

Bzdrua, praca byla, tyle, ze nie dla kazdego.
Dlatego moi rodzice sie przebranzowili.
Obecnie mozna powiedziec, ze robie chyba wlasnie to samo, tyle, ze nie
jestem do tego zmuszony.
Wiec prawdopodobnie byli zbyt krotkowzroczni i przegapili moment, kiedy
mogli zrobic to bez presji.

>>> Bo takie mam odczucie, że swoją postawą poniżasz ich.
>>
>> Ty za to napewno ponizasz siebie i poniekad swoja rodzne, biorac
>> chociazby corke za zakladnika w racjonalizacji swojego lenistwa i zlych
>> nawykow.
>
> Jakbym się miał koniecznie bronić przed Twoimi zarzutami dot.
> mojej osoby, to bym przede wszystkim wskazał, że za bardzo
> przywiązujesz się do określenia 'nie stać mnie', rozumiejąc
> je na swój sposób i wiążąc z jakimś gigantycznym wstydem.
> Twoje odczucia/reakcja jest nieadekwatna
> do rzeczywistości(mojej). Piszesz o tym, że ktoś płacze, że jest
> dziadem, że wstydu nie ma ... To są jakieś twoje odczucia związane
> z lękiem przed ubóstwem i Twoim nieco teatralnym odcinaniem się
> od tzw. dołów społecznych, a nie z tym, co ja rzeczywiście
> przekazałem na tej grupie osobom podobnym do mnie.

Twoj odbior swiadczy, ze moje zarzuty sa prawidlowe.
Oczywiscie pies tracal te hbo i tak po 2-3 tygodniach oglada sie na nim
w wiekszosci powtorki, dlatego jest tu tylko symboliczne, jesli jednak
twoje mozliwosci finansowe sa tak marne, przy twoim potencjale i
wyksztalceniu to jak mam cie nazwac?
Cudownym i wspanialym ojcem?
Gdybys to jeszcze chodzilo o kogos innego, to moze moglbym podejrzewac,
ze emocjonalnie wynagrodzi dzieciom niedostatki materialne, ktore sa
dosc istotne i ksztaltuja bardziej niz myslisz, o ile wogle myslisz,
osobowosc dzieci.
Ale przy twoim dziedzicznym obciazeniu, chyba sam zrozumiesz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

124. Data: 2011-10-27 10:41:25

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 12:39, Lebowski pisze:

> Twoj odbior swiadczy, ze moje zarzuty sa prawidlowe.
> Oczywiscie pies tracal te hbo i tak po 2-3 tygodniach oglada sie na nim
> w wiekszosci powtorki, dlatego jest tu tylko symboliczne, jesli jednak
> twoje mozliwosci finansowe sa tak marne, przy twoim potencjale i
> wyksztalceniu to jak mam cie nazwac?
> Cudownym i wspanialym ojcem?
> Gdybys to jeszcze chodzilo o kogos innego, to moze moglbym podejrzewac,
> ze emocjonalnie wynagrodzi dzieciom niedostatki materialne, ktore sa
> dosc istotne i ksztaltuja bardziej niz myslisz, o ile wogle myslisz,
> osobowosc dzieci.
> Ale przy twoim dziedzicznym obciazeniu, chyba sam zrozumiesz.
Nie rozumiem :)
Napisz może odrobinę więcej :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

125. Data: 2011-10-27 10:49:51

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 12:41, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-27 12:39, Lebowski pisze:
>
>> Twoj odbior swiadczy, ze moje zarzuty sa prawidlowe.
>> Oczywiscie pies tracal te hbo i tak po 2-3 tygodniach oglada sie na nim
>> w wiekszosci powtorki, dlatego jest tu tylko symboliczne, jesli jednak
>> twoje mozliwosci finansowe sa tak marne, przy twoim potencjale i
>> wyksztalceniu to jak mam cie nazwac?
>> Cudownym i wspanialym ojcem?
>> Gdybys to jeszcze chodzilo o kogos innego, to moze moglbym podejrzewac,
>> ze emocjonalnie wynagrodzi dzieciom niedostatki materialne, ktore sa
>> dosc istotne i ksztaltuja bardziej niz myslisz, o ile wogle myslisz,
>> osobowosc dzieci.
>> Ale przy twoim dziedzicznym obciazeniu, chyba sam zrozumiesz.
> Nie rozumiem :)
> Napisz może odrobinę więcej :)

Imo wymowne tutaj jest bardziej, dlaczego twierdzisz, ze nie rozumiesz,
niz sam rzekomy brak zrozumienia.
Ale dopoki sie z tym nie uporasz, to watpie zeby byly szanse na inne
stwierdzenie.
Moze ktos bezstronny sprobuje ci to wyjasnic, to dodatkowy glos przewazy
na strone rozsadku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

126. Data: 2011-10-27 10:53:27

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę zażółcony wylazło do ludzi i marudzi:
>
> To są jakieś twoje odczucia związane
> z lękiem przed ubóstwem i Twoim nieco teatralnym odcinaniem się
> od tzw. dołów społecznych, a nie z tym, co ja rzeczywiście
> przekazałem na tej grupie osobom podobnym do mnie.

Bieda, oj bieda. A raczej ogromny brak poczucia tego i owego.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

127. Data: 2011-10-27 11:22:41

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: zażółcony <r...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 12:49, Lebowski pisze:
> Moze ktos bezstronny sprobuje ci to wyjasnic, to dodatkowy glos przewazy
> na strone rozsadku.

Wzywam więc bezstronnych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

128. Data: 2011-10-27 11:33:47

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 13:22, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-27 12:49, Lebowski pisze:
>> Moze ktos bezstronny sprobuje ci to wyjasnic, to dodatkowy glos przewazy
>> na strone rozsadku.
>
> Wzywam więc bezstronnych.

hehe, powiem ci, ze twoje racjonalizacje sa bardzo dopracowane i to co
poczatkowo bralem u ciebie za irytujacy slowotok, jest chyba raczej dosc
pracochlonna autosugestia.
Niestety, watpie, zeby ktos na tyle cie lubil, zeby podjac z toba
rozmowy na ten temat.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

129. Data: 2011-10-27 11:46:53

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: "kju...suzi kju" <u...@k...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 13:22, zażółcony pisze:
> W dniu 2011-10-27 12:49, Lebowski pisze:
>> Moze ktos bezstronny sprobuje ci to wyjasnic, to dodatkowy glos przewazy
>> na strone rozsadku.
>
> Wzywam więc bezstronnych.

Tu nie ma nad czym dywagować. L nie prezentuje schematu człowieka
bojącego się biedy(tym samym wyrażającym pogardę dla tych co w jego
mniemaniu nie dorobili sie wystarczająco) z powodu doznanej biedy, on
prezentuje klasyczny snobizm i materializm w odniesieniu do... i tu moim
zdaniem leży jego źródło frustracji - r o d z i c ó w. Myśle, że w jego
mniemaniu(i to by wynikało poniekąd równiez z argumentacji o tym jakoby
jego rodzice byli zbyt krótkowzroczni przez co musieli się
przebranżowić, przez co jak mniemam w tym okresie malenkiemu lebusiontku
jednak brakowalo ptasiego mleczka, co widać pokutuje głębokim zalem
epatowanym we wsytkich do okolo, ktorzy w jego pojeciu nie maja na
duperele i zachcianki. L to klasyczny dorobkiewicz, snob i materialista,
który pogadza każdym, kto w równym jemu stopniu nie zabiega o rzeczy
materialne nad emocjonalno-duchowymi. Widocznie tak przezył okres bessy
jego rodziców, ze postanowił nigdy, ale to nigdy w życiu nie czuć juz
uczucia(jak sam słusznie zauważyłeś) zagrożenia biedą, ew zmniejszeniem
stopy życiowej.
Dziwie się natomiast Tobie, ze dajesz mu się tk łatwo wpuszczać w kanał
poczucia winy i niedopisania. Spójrz, co robił Paulinie, bazując na jej
dzieciach. Zrozum, to nieszczęśliwy człowiek(jego trzeba żałować, nie
wiem, może jeszcze modlić sie za niego), nie pozwól mu tego nieszczęścia
indukować na ciebie. O Twoim sukcesie jako ojca, życiwciela i
emocjonalnego opiekuna rodziny świadczy "kocham cie tato" a nie chore
kryteria L.
Pisze to jako osoba, ktora doznała bardzo poważnej biedy a teraz powodzi
mi sie całkiem przeciętnie, wiec nie widze żadnych logicznych\normalnych
uzasadnień z jego strony.

--
Wyższa szkoła jazdy. Zarobić a nie narobic się.
http://pics.kuvaton.com/kuvei/hard_working_at_the_of
fice.gif

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

130. Data: 2011-10-27 11:51:27

Temat: Re: Radziwiłowicz bez tajemnic
Od: "kju...suzi kju" <u...@k...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-27 13:46, kju...suzi kju pisze:
> W dniu 2011-10-27 13:22, zażółcony pisze:
>> W dniu 2011-10-27 12:49, Lebowski pisze:
>>> Moze ktos bezstronny sprobuje ci to wyjasnic, to dodatkowy glos przewazy
>>> na strone rozsadku.
>>
>> Wzywam więc bezstronnych.
>
> Tu nie ma nad czym dywagować. L nie prezentuje schematu człowieka
> bojącego się biedy(tym samym wyrażającym pogardę dla tych co w jego
> mniemaniu nie dorobili sie wystarczająco) z powodu doznanej biedy, on
> prezentuje klasyczny snobizm i materializm w odniesieniu do... i tu moim
> zdaniem leży jego źródło frustracji - r o d z i c ó w. Myśle, że w jego
> mniemaniu(i to by wynikało poniekąd równiez z argumentacji o tym jakoby
> jego rodzice byli zbyt krótkowzroczni przez co musieli się
> przebranżowić, przez co jak mniemam w tym okresie malenkiemu lebusiontku
> jednak brakowalo ptasiego mleczka, co widać pokutuje głębokim zalem
> epatowanym we wsytkich do okolo, ktorzy w jego pojeciu nie maja na
> duperele i zachcianki. L to klasyczny dorobkiewicz, snob i materialista,
> który pogadza każdym, kto w równym jemu stopniu nie zabiega o rzeczy
> materialne nad emocjonalno-duchowymi. Widocznie tak przezył okres bessy
> jego rodziców, ze postanowił nigdy, ale to nigdy w życiu nie czuć juz
> uczucia(jak sam słusznie zauważyłeś) zagrożenia biedą, ew zmniejszeniem
> stopy życiowej.
> Dziwie się natomiast Tobie, ze dajesz mu się tk łatwo wpuszczać w kanał
> poczucia winy i niedopisania. Spójrz, co robił Paulinie, bazując na jej
> dzieciach. Zrozum, to nieszczęśliwy człowiek(jego trzeba żałować, nie
> wiem, może jeszcze modlić sie za niego), nie pozwól mu tego nieszczęścia
> indukować na ciebie. O Twoim sukcesie jako ojca, życiwciela i
> emocjonalnego opiekuna rodziny świadczy "kocham cie tato" a nie chore
> kryteria L.
> Pisze to jako osoba, ktora doznała bardzo poważnej biedy a teraz powodzi
> mi sie całkiem przeciętnie, wiec nie widze żadnych logicznych\normalnych
> uzasadnień z jego strony.
>
ps. on ma poważny żal do rodziców, ze niebyli zbyt zapobiegliwi, przez
co on przeżył ten okres [bardziej emocjonalnie niż fizycznie] i dlatego
dziś dorabia się na potęgę jak rokefeler, by demony przeszłości nie
powróciły.
Chciałby może czuć w związku z tym pogarde i dezaprobatę do rodziców, a
że nie wypada, to wyżywa sie na innych. Zrzucić balast zawsze trzaba.

--
Wyższa szkoła jazdy. Zarobić a nie narobic się.
http://pics.kuvaton.com/kuvei/hard_working_at_the_of
fice.gif