Użytkownik "pamana" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bjrthv$djh$1@absinth.dialog.net.pl...

> Rafał Pietrzak polak,lat 35, siedzi w teksańskim więzieniu za
molestowanie
> swojej pasierbicy.
> matka peruwianka (chyba)jest narzeczona Rafała.ani ona ani córka (żekomo
> molestowana)nie wniosła oskarżenia.bo Rafał tego nie zrobił.
> pasierbica spadła z roweru,Rafal przed zawiezieniem do szpitala umył
> mała(mial wtedy 5 lat),w szpitalu gdy lekarz dowiedział sie ze Rafał (nie
> biologiczny ojciec)umył dziecko w ciągu 3 minut wezwał policję ,ochrone
> szpitala oraz organizacje broniaca dzieci przed molestowaniem.
> postawinono mu oskarżenie molestowania i Rafal diedzi od 6 lat w
> wiezieniu,nie miał sznas na sprawiedliwy proces, pani prokurator na
> rozprawie wyzywała polaków jako brudasów,głupków itp.

Nie oglądam TVN (nie mam dobrego zdania o tej stacji), więc nie znam
szczegółów całego zdarzenia i opieram się na tym, co napisałaś. Moje
wątpliwości budzi fakt, że po pierwsze oskarżono ojczyma o molestowanie na
podstawie tak nikłych dowodów. Nawet, jeżeli lekarz zawiadomił odpowiednie
służby, badanie wykazałoby, czy w ostatnich minutach dziecko było
molestowane. Coś mi tu nie gra. Po drugie czemu mył dziecko ??? Gdyby moje
dziecko spadło z roweru i wymagało wizyty w szpitalu, to nie bawiłabym się w
mycie, tylko pędziłabym na sygnale do szpitala.
To takie moje wątpliwości, bo jak sobie pomyślę, że Rafał jest ofiarą
systemu (kiedyś w USA oskarżono 6-latka o molestowanie, bo pocałował
koleżankę w przedszkolu), to chyba w Stanach strach być ojcem/ojczymem.
Ale mimo to nie chce mi się wierzyć w niewinność Rafała, bo 6 lat w
więzieniu to bardzo długo, a gdyby były dowody na jego niewinność, to już
dawno by się odwoływał. No i po trzecie, badanie na "prawdomówność", skoro
prawo uznaje je jako dowód, a badanie Pietrzaka wyszło pozytywnie, to
teoretycznie sąd powinien je uznać jako dowód na jego niewinność. Za dużo
tutaj niewiadomych ?! Pietrzak wybrał dobre rozwiązanie-akceptacja rodaków,
bo w Polsce molestowanie, to temat tabu, czyli jakby nie było sprawy.
Ekstradycja do Polski spowodowałaby, że w więzieniu spędziłby tylko 3 lata,
a nie kilkanaście.
Dla mnie cała sytacja jest szyta "grubą nicią".

Hata (kiedyś zdziwiona, a teraz...)