Data: 2009-10-04 08:05:02
Temat: Re: Rajd świnek przez Polskę.;-)
Od: vonBraun <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Robakks wrote:
/.../
> Moim zdaniem gdyby papież ogłosił, że Alef0 + 1 > Alef0, to nic by
> się nie zmieniło, bo papież nie jest guru, a miliardy ludzi ma świecie
> dalej wierzyłoby, że pełnego nie można przepełnić.
> Czujesz oddech bestii w tej mantrze: aleph0+1=aleph0, czy też
> jesteś nakręcony jak oni?
/.../
Tak na marginesie waszej rozmowy.
Czytam grupę i przy różnych okazjach przypominają mi się tzw: "Fakty o
Chucku Norrisie". Dla tych, którzy dopiero teraz włączyli odbiorniki
przypomnijmy: Chuck Norris to karateka, który zrobił filmową karierę
obsadzając role "dobrego" walczacego ze złem, przy pomocy swych
mordobijczych umiejętności a zwłaszcza słynnego "kopnięcia z półobrotu".
Ostatnio np. dyskutowano na pl.sci.psychologia realność podanej długości
penisa męża członkini grupy. IMHO nie ma się czym ekscytować. Wg faktów
o Chucku Norrisie:
"Nieskończoność podniesiona do kwadratu daje długość penisa Chucka Norrisa"
I niech to uświadomi nam nasze miejsce we wszechświecie.
Wiadomo też, że tylko Chuck Norris policzył do nieskończoności. DWA RAZY.
My zwykli ludzie mamy krótsze penisy i nie potrafimy policzyć do
nieskończoności. Nawet gdybyśmy bardzo chcieli.
Jest jeszcze gorzej - nawet gdybyśmy zbudowali superszybki komputer i
kazali mu liczyć do nieskończoności, to i tak nie wiemy czy kiedykolwiek
by doliczył. Nie wiemy bowiem czy CZAS jest skończony czy nie.
Gdybyśmy zbudowali komputer kwantowy i próbowali zapisać przy pomocy
wszystkich kwantów wszechświata liczbę nieskończenie wielką
najprawdopodobniej nie wystarczyłoby nam nośnika - zresztą tak naprawdę
nie wiemy tego na pewno. Nie wiemy czy wszechświat jest skończony czy nie.
Nieskończoność w matematyce była dla mnie z tego powodu bardzo
podejrzana. Nie sposób o niej orzec czegokolwiek pewnego. Nawet przykład
z hotelem i kluczami bazuje na rozumowaniu indukcyjnym : skoro 1+1>1 a
2+1>2 to zapewne oo+1>oo? Rozumowanie indukcyjne nie jest niestety pewne
- zawsze może znaleźć się element wyłamujący się z trendu - np oo+1=oo.
Co więcej jaki praktyczny sens ma używanie wartości, której nie można
dosłownie zapisać, lub do której nie da się doliczyć? IMHO - kiedy w
wyniku jakichkolwiek działań matematycznych pojawia się wartość
nieskończona musimy po prostu się zatrzymać.
oo+1>oo?
Czyżbyś doliczył do nieskończoności? DWA RAZY?
pozdrawiam
vonBraun
|