Pewnego wieczoru Fri, 25 Mar 2005 20:28:11 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako fal, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

>facet bez
> jąder...najbardziej boję się utraty "tożsamości" jak wiadomo hormony
> wpływają na sposób myślenia oczywiście załatwia to kuracja jednak...

Czy Ty aby nie za bardzo przesadzasz? ;)
Rozumiem ze ja sie zmnieniam niczym mr. Hyde i dr Jeckyll kilkanascie razy
w miesiacu? ;) - gdyz jak pewnie wiesz - u kobiety poziom hormonow
plciowych wielokrotnie w czasie miesiaca sie zmienia.
I to dopiero jest jazda ;)
Prosze, nie demonizuj sprawy - tym bardziej ze funkcje jader - poza
produkcja nasienia - mozna swietnie zastapic.
Masz teraz wazniejsze sprawy na glowie i nie pozwol by takie wyimaginowane
i zupelnie pozbawione podstaw obawy przeslonily Ci obraz sprawy.
Bo zaczynasz przypominac kobiety ktore nie zgadzaja sie na chemie majac
nowotwory jak najbardziej dobrze rokujace - bo im wlosy wypadna.

Trzymam kciuki za pomyslny dla Ciebie wynik badania :)

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.