Pedro <p...@h...pl.spamkiller> napisał(a):

> Na razie
> udało nam się zdobyć zioła: Vilcacorę i Manayupę,

Whoa, a cóż to za zdobywanie? W Krakowie można je kupić w DT Jubilat na
stoisku z ziołomiodami, książkami o urynoterapii i magicznymi magnetycznymi
krążkami leczącymi wszystko.

>które ponoć są skuteczne w
> walce z rakiem.

Nie są. Przykro mi.

Przykro mi też z powodu Twojej Mamy, ale przede wszystkim radzę wziąć się za
leczenie konwencjonalne, wcześnie wykryty jest uleczalny. Trzymaj się, ale
nie daj zarobić oszustom, Twojej Mamie to nie pomoże (chyba że jako placebo).

JoP


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/