Data: 2015-12-08 10:00:05
Temat: Re: Re:
Od: "Adamos" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:76621395-69d2-4b79-80ea-b40a695e9172@googlegrou
ps.com...
Acha bardzo ważne, w Polsce Gendera się już nie nauczysz, pis wywala zajęcia
ze studiów. Tylko że Europa jest postmodernistyczna, czyli robi się z nas
buraka, który wpada w szok na widok wynalazku jak ciągnik, bo nigdy w Polsce
o ciągniku nie słyszał. Rozumiesz co się nam robi?
To się odbije na całym naszym życiu, najbardziej na medycynie, bo u nas
medycyna jest jeszcze modernistyczna, czyli lekarz ma być odczłowieczony,
zimny, przedmiotowo widzący osobę. Na zachodzie złamanie modernizmu
zaowocowało tym co nazywamy godnoscią pacjenta, więc będzie ogromna różnica
w podejściu, tam humanizm, tu pacjenci wrzucani jak śmiecie na sale
szpitalne, co jak udowodniono pogarsza proces zdrowienia i nawarstwia błędy
lekarskie. To jest tylko medycyna, a inne dziedziny? Fanatyczna ciemnota
jest niezrównoważona, zupełnie nie rozumie świata i rzeczywistości
współczesnej i chce nas sprowadzić do swojego tubylczego poziomu. Pojedziesz
na zachód z ekstra znajomością języka i do czyszczenia kibli, bo ty nie
rozumiesz cywilizacji do której wyjechałeś na podstawowym etapie.
>
To kiedy my dogonimy Europę...? ;) - tam też nie jest wszystko takie dobre,
np. pustka na starość, bezsens życia człowieka bezradnego, choć życie w
dobrobycie, materialne zabezpieczenie - ale masz rację, pewnie są bardziej
do przodu, rozwinięci, niektóre rzeczy mają przeobione - a to wszystko
jeszcze przed nami..., jesteśmy w ograniczeni kulturowo, w pewnych sprawach,
decyzjach życiowych - ale też jesteśmy np. bardziej spójni, skonsolidowani,
np. w rodzinach - choc to też pewnie różnie jest, zależy od człowieka, jego
wyborów, modelu życia, rozwoju, miejsca zamieszkania... Coś za coś - chodzi
tylko o to, żeby zyski były większe niż straty. Ale też rozwijając sie,
poznawajac rózne kierunki - mamy tez szersza perspektywe, wiecej mozliwosc
wyboru
I jeszcze jedno - w rodzinie - PODSTAWA to rozmowa, miedzy malzonkami -
rozmawiajac mozna zawsze dojsc do konsensusu, tak, inaczej brak nam wiedzy o
drugiej osobie - a w Polsce z tą szczerą, bliską rozmową to też jest różnie.
Ksiądz tak powiedział - i tak ma być!, wszystko już jest wiadomo :)
|