Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-11-05 22:08:47

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 6 Nov 2000 13:16:41 +0100, "zuza" <z...@p...wprost.pl>
wrote:

>moi mlodzi znajomi ( douczam sie i studiuje z ludzmi duzo mlodszymi) nawet jesli
pobieraja
>sie w wieku 25-30 lat to o dziecku nie mysla w ogole dopoki nie beda mieli
mieszkania,
>samochodu i jakos sie nie ustawia w zyciu

ja mam nieco mniej lat a mimo to mysle o dziecku. wychodze z
zalozenia, ze natura nas rozliczy z naszego zycia. Ci, ktorzy dopna
swego i poswieca sie karierze, tak naprawde beda nikim z punktu
widzenia natury, biologi, jesli nie beda mieli dzieci, beda nikim z
punktu widzenia uczuciowego, jesli nie zaznaja milosci - beda jak
slepe uliczki zasypane banknotami.
nie przeszkadza mi to rozwijac wlasnej firmy, kombinowac na prawo i
lewo - tylko, ze moim zdaniem nalezy otoczenie podporzadkowywac sobie
i swojemu potomstwu, a nie podporzadkowywac siebie i swe potomstwo
(lub jego brak) otoczeniu.
Po ulicach chodzi obecnie bardzo duzo ludzi, ktorych moglbym nazwac
"marionetkami z wyboru"...

--
[cookie]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2000-11-06 12:16:41

Temat: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "zuza" <z...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora

W jednym z postow hans1 napisal:
"hans1: Chciałbym mieć dzieci. Ale boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
na przykład za 1500 zł/miesiąc?"

nie uwazacie ze swiat stanal na glowie ???
obserwuje to na codzien i stwierdzam ze my (tzn. mam to na mysli ludzi
po 30-tce) tacy nie bylismy
moze dlatego , ze w perspektywie mielismy dwudziestoletnie ( miniumum ) czekanie na
wlasne
lokum nie zastanawialismy sie czy stac nas na malzenstwo

moi mlodzi znajomi ( douczam sie i studiuje z ludzmi duzo mlodszymi) nawet jesli
pobieraja
sie w wieku 25-30 lat to o dziecku nie mysla w ogole dopoki nie beda mieli
mieszkania,
samochodu i jakos sie nie ustawia w zyciu

staram sie rozumiec intencje ale wcale mi sie to nie podoba
okres mieszkania na stancjach moze byl ciezki ale wiele nas nauczyl
uzaleznianie swojego zycia od pieniedzy jest mimo wszystko smutne
czyz nie ???
pozdr.
zuza



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 13:17:20

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "Marta Twierkowska" <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik zuza <z...@p...wprost.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8u67k9$2fk$...@h...man.lublin.pl...
> W jednym z postow hans1 napisal:
> "hans1: Chciałbym mieć dzieci. Ale boję się jak tu utrzymać żonę i 2
dzieci
> na przykład za 1500 zł/miesiąc?"
>
> nie uwazacie ze swiat stanal na glowie ???
> obserwuje to na codzien i stwierdzam ze my (tzn. mam to na mysli ludzi
> po 30-tce) tacy nie bylismy
> moze dlatego , ze w perspektywie mielismy dwudziestoletnie ( miniumum )
czekanie na wlasne
> lokum nie zastanawialismy sie czy stac nas na malzenstwo
>
> moi mlodzi znajomi ( douczam sie i studiuje z ludzmi duzo mlodszymi)
nawet jesli pobieraja
> sie w wieku 25-30 lat to o dziecku nie mysla w ogole dopoki nie beda
mieli mieszkania,
> samochodu i jakos sie nie ustawia w zyciu
>
> staram sie rozumiec intencje ale wcale mi sie to nie podoba
> okres mieszkania na stancjach moze byl ciezki ale wiele nas nauczyl
> uzaleznianie swojego zycia od pieniedzy jest mimo wszystko smutne
> czyz nie ???
> pozdr.
> zuza
>
> A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy, drogie
kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba
nie zdajesz sobie sprawy jak trudna dla dziecka jest sytuacja alienacji od
otoczenia i bezradność rodziców. Więc nie ma nic dziwnego w tym, że młodzi
ludzie podchodzą odpowiedzialniej do posiadania potomstwa i chcą móc
najpierw mu zapewnić przyszłość, a później je rodzą. Jest dojrzała postawa,
oczywiście nie mówie tu o karirowiczach.
Pozdrawiam
Marta


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 14:23:03

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "Piotrek. M" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


[cookie] napisał(a) w wiadomości: <3...@n...tpi.pl>...

>ja mam nieco mniej lat a mimo to mysle o dziecku. wychodze z
>zalozenia, ze natura nas rozliczy z naszego zycia. Ci, ktorzy dopna
>swego i poswieca sie karierze, tak naprawde beda nikim z punktu
>widzenia natury, biologi, jesli nie beda mieli dzieci, beda nikim z
>punktu widzenia uczuciowego, jesli nie zaznaja milosci - beda jak
>slepe uliczki zasypane banknotami.


Tak więc rozumiem, że celem życia człowieka ma być spłodzenie potomstwa?



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 14:32:40

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "heliodor" <h...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marta Twierkowska" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:8u6b0u$78d$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik zuza <z...@p...wprost.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:8u67k9$2fk$...@h...man.lublin.pl...
> > W jednym z postow hans1 napisal:
> > "hans1: Chciałbym mieć dzieci. Ale boję się jak tu utrzymać żonę i 2
> dzieci
> > na przykład za 1500 zł/miesiąc?"
> >
> > nie uwazacie ze swiat stanal na glowie ???
> > obserwuje to na codzien i stwierdzam ze my (tzn. mam to na mysli ludzi
> > po 30-tce) tacy nie bylismy
> > moze dlatego , ze w perspektywie mielismy dwudziestoletnie ( miniumum )
> czekanie na wlasne
> > lokum nie zastanawialismy sie czy stac nas na malzenstwo
> >
> > moi mlodzi znajomi ( douczam sie i studiuje z ludzmi duzo mlodszymi)
> nawet jesli pobieraja
> > sie w wieku 25-30 lat to o dziecku nie mysla w ogole dopoki nie beda
> mieli mieszkania,
> > samochodu i jakos sie nie ustawia w zyciu
> >
> > staram sie rozumiec intencje ale wcale mi sie to nie podoba
> > okres mieszkania na stancjach moze byl ciezki ale wiele nas nauczyl
> > uzaleznianie swojego zycia od pieniedzy jest mimo wszystko smutne
> > czyz nie ???
> > pozdr.
> > zuza
> >
> > A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
> zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy,
drogie
> kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba
> nie zdajesz sobie sprawy jak trudna dla dziecka jest sytuacja alienacji od
> otoczenia i bezradność rodziców. Więc nie ma nic dziwnego w tym, że młodzi
> ludzie podchodzą odpowiedzialniej do posiadania potomstwa i chcą móc
> najpierw mu zapewnić przyszłość, a później je rodzą. Jest dojrzała
postawa,
> oczywiście nie mówie tu o karirowiczach.
> Pozdrawiam
> Marta
>
> Poza tym hans 1 nie zastanawia się, czy poswięcić się karierze i czy
uzależnić swoje życie od pieniędzy. On pisze, że nie jest pewien, czy da się
utrzymać żonę i dwójkę dzieci za 1500/mies. To uzasadniony niepokój, hans,
nie da się tego zrobić nawet jeżeli masz swoje mieszkanie i nie musisz
wydawać tego 1500 na wynajęcie kawalerki. Niech się Zuza nie gniewa, ale
prezentowany przez nią optymizm wydaje mi się typowy dla osób, którym niezłą
pracę pomaga znaleźć tatuś, mamusia służy oszczędnościami a w zanadrzu jest
jeszcze parę cioć i wujków. I jakoś to sie wszystko szczęśliwie i
spontanicznie układa (Zuza też już nie mieszka na stancji). W innych
układach to jest tylko spontanicznie, ale szczęśliwie już zwykle nie, w
każdym razie nie po 5-10 latach latach oglądania każdej złotówki pod
światło.pozdr.heliodor


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 14:49:42

Temat: Odp: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "zuza" <z...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Marta Twierkowska <t...@p...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8u6b0u$78d$...@n...tpi.pl...
> > A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
> zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy, drogie
> kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba
> nie zdajesz sobie sprawy jak trudna dla dziecka jest sytuacja alienacji od
> otoczenia i bezradność rodziców. Więc nie ma nic dziwnego w tym, że młodzi
> ludzie podchodzą odpowiedzialniej do posiadania potomstwa i chcą móc
> najpierw mu zapewnić przyszłość, a później je rodzą. Jest dojrzała postawa,
> oczywiście nie mówie tu o karirowiczach.
> Pozdrawiam
> Marta
>
moze jestem z innego swiata, ale nie rozumiem o czym mowisz
moje dzieci nie sa wyalienowane , a nie maja markowych spodni ani butow
to chyba kwestia przekazywania wartosci
ja nigdy nie mialam nawet wranglerow ani innych spodni z pewexu (wtedy tylko tam
mozna je
bylo kupic) i nie przychodzilo mi nawet do glowy zeby o nie prosic , chodzilam w
spodniach
marki Odra i nie przypominam sobie zebym miala z tego tytulu:
a) kompleksy
b)klopoty z rowiesnikami

Ja ze swoimi dziecmi rozmawiam rowniez o pieniadzach, staram sie zaspokajac ich
dzieciece
marzenia o ile sa w zasiegu moich mozliwosci i nie rujnuja budzetu domowego, dzieci
powinny
zdawac sobie sprawe z wartosci pieniedzy.

zuza


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 15:00:26

Temat: Odp: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "zuza" <z...@p...wprost.pl> szukaj wiadomości tego autora


> > Poza tym hans 1 nie zastanawia się, czy poswięcić się karierze i czy
> uzależnić swoje życie od pieniędzy. On pisze, że nie jest pewien, czy da się
> utrzymać żonę i dwójkę dzieci za 1500/mies. To uzasadniony niepokój, hans,
> nie da się tego zrobić nawet jeżeli masz swoje mieszkanie i nie musisz
> wydawać tego 1500 na wynajęcie kawalerki. Niech się Zuza nie gniewa, ale
> prezentowany przez nią optymizm wydaje mi się typowy dla osób, którym niezłą
> pracę pomaga znaleźć tatuś, mamusia służy oszczędnościami a w zanadrzu jest
> jeszcze parę cioć i wujków. I jakoś to sie wszystko szczęśliwie i
> spontanicznie układa (Zuza też już nie mieszka na stancji). W innych
> układach to jest tylko spontanicznie, ale szczęśliwie już zwykle nie, w
> każdym razie nie po 5-10 latach latach oglądania każdej złotówki pod
> światło.pozdr.heliodor
>

dla jasnosci
1. nie da sie utrzymac zony i dwojki dzieci za 1500zl
2. nigdy zadna ciocia ani wujek nie zaltwili mi pracy
3. wszystkie prace mialam z ogloszenia w gazecie lub z oferty prywatnych biur
posrednictwa
4. do wszystkiego co posiadam ( nie jest tego wiele) doszlismy razem z mezem przez 15
lat
ciezkiej pracy
5.niczego nie dostalismy w spadku, ani od rodzicow ani od nikogo
6.w ciagu tych 15 lat ja przez 5 lat ie pracowalam bedac z dziecmi
7. wiem ze za komuny bylo latwiej wyzyc z jednej pensji, ale tez brakowalo mi na
chleb
8.nie bylo wtedy pampersow wiec sama pralam pieluchy

9. wbrew temu co Ci sie wydaje dalej ogladam pod swiatlo kazda zlotowke
10. co nie zmienia mojego pogladu ze mlodzi ludzie chcieliby miec po 2 latach pracy
to czego
ja doczekalam si po 10-15.

pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 15:02:59

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 6 Nov 2000 15:23:03 +0100, "Piotrek. M"
<p...@p...com.pl> wrote:

>Tak więc rozumiem, że celem życia człowieka ma być spłodzenie potomstwa?

z punktu widzenia matki natury: JAK NAJBARDZIEJ
na co jej Twoje pieniadze, wiedza etc.? ona ma to gdzies.....

zreszta,
zakladajac, ze nie jestes dobrym poeta, artysta, budowniczym etc., za
200 lat nie zostanie po Tobie nic z wyjatkiem Twoich potomkow.
po bezdzietnym koledze jezdzacym ferrari nie zostanie ZUPELNIE NIC -
byc moze juz nawet za zycia Twojego lub Twoich dzieci.... rozumiesz?
...nawet jego grobu nie bedzie nikt odwiedzal, bo nie bedzie mial kto.

oczywiscie mozna wychodzic z zalozenia "po nas chocby potop", ale w
wieku >60 lat zmienia sie ponoc zdanie.... tylko, ze wtedy jest juz za
pozno i pozostaje tylko umierac nieszczesliwym.

--
[cookie]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 15:10:10

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: c...@m...pl ([cookie]) szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 6 Nov 2000 14:17:20 +0100, "Marta Twierkowska" <t...@p...pl>
wrote:

>> A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
>zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy, drogie
>kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba

chyba, ze zadbasz o jego wychowanie i nauczysz je byc "ponad",
nauczysz je dumy i wiary w siebie - faktycznie, jesli nie planujesz
poswiecic czasu w wychowanie dziecka, bedziesz zmuszona kupowac mu
ciagle gadzety oszukujace jego kompleks nizszosci.... ale jak dlugo
mozna tak zyc?
druga sprawa jest taka, ze zapewne wiekszosc ludzi, ktorzy odkladaja
plany zwiazane z dzieckiem na pozniej juz dawno stac na zapewnienie
owemu dziecku wszelich dobr, obawiaja sie jednak, ze wowczas odbedzie
sie to kosztem ich samych, dlatego staraja sie nieustannie podnosic
poprzeczke w obawie przed wlasna niewygoda na zasadzie (przyklad
naciagany, ale coz...) "no dobra, stac mnie juz na modne ciuchy dla
dziecka, na komorke dla niego itd. ale co, jesli zabraknie mi
pieniedzy na codzienne chodzenie do solarium???"


--
[cookie]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-11-06 15:42:59

Temat: Re: "Boję się jak tu utrzymać żonę i 2 dzieci
Od: "Duch" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> > A jak wyobrażasz sobie życie bez pieniędzy w świecie przez nie
> zdominowanym. Dziecko aby mogło zaistniec musi mieć orginalne ciuchy,
drogie
> kosmetyki, komórke, itd. Inaczej będzie odrzucone poza towarzystwo. Chyba
> nie zdajesz sobie sprawy jak trudna dla dziecka jest sytuacja alienacji od
> otoczenia i bezradność rodziców.

Tez mam wrazenie, ze rzeczy sa postawione na glowie.
Jezeli ktos nie ma na "kosmetyk" to zaczyna sobie "zyly podcinac".

To dosc ciekawy i szeroki problem.
Moje pytanka sa takie:
-daczego "mlodzi" poszli w tym kierunku, ze liczy sie komorka, a nie
np. stopien wysportowania, inteligencja czy np. umiejetnosc szybkiego
liczenia
lub cokolwiek innego?
-dlaczego ten kto nie ma "na komore" jest odrzucany/alienowany (a jest?) ?
Przeciez "bogacze" mogliby cieszyc sie ze sa tez biedaki bo
to uwypukla ich bogactwo?

Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Decyzja należy do Ciebie...
Re: Czy to zadatki na starego kawalera?
Decyzja należy do Ciebie...
PODZIEKOWANIA Prunesquallor'a, Alfreda zresztą
Czy to zadatki na starego kawalera?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »