Data: 2002-09-23 19:03:47
Temat: Re: Re: Mamona
Od: Maria <m...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Peter" <c...@p...fm> napisał(a) na pl.sci.psychologia:
>[ciach]
>
>> > Dlaczego zona tak naciska na meza by zarobil wiecej, by wiecej pracowal?
>>
>> Bo po urodzeniu dzieci facet staje się kimś kto ma zarabiać i utrzymywać
>> rodzinę. Kobieta naciska na niego aby ustawicznie zwiększał poziom życia
>> swoich dzieci, co gwarantuje im lepszy start życiowy i lepsza pozycję
>> społeczną podczas poszukiwania partnerów/partnerek dla siebie. Różnica ta
>> wynika z innej strategii przetrwania ich obojga. Mężczyzna stawia na
>ilość,
>> dlatego chętniej będzie wydawał pieniądze na przedmioty które będa
>podnosiły
>> jego atrakcyjność w oczach kobiet: bajeranckie auta, ciuchy. Jezeli tego
>nie
>> będzie robił bo nie będzie miał możliwości, wtedy będzie się czuł jak
>zbity
>> pies, niedoceniony. Nie chce wciąż tkwić na samym dnie drabiny społecznej,
>> ambicja mu na to nie pozwala. A takie gadżety są synonimem wysokiej
>pozycji.
>> Dlatego też będzie zdradzał: chce zapłodnić jak największą ilość kobiet.
>> Częste stosunki seksualne zapewniały mu kiedyś możliwość zapłodnienia
>dużej
>> ilości kobiet i posiadania dużej ilości potomków.
>
>W pelni sie nie zgodze. Rozpatrujac zagadnienie z biologiczno-spolecznego
>(dobre dobre ;) punktu widzenia. Mezczyzna faktycznie dazyl bedzie do
>stosunkow, poniewaz odczowa taka potrzebe. I do tego faktycznie potrzebuje
>kasy (szkoda sie rozpisywac). Ale jako ze czlowiek (szczegolnie facet ;)
>jest istota inteligentna
na kttórej Pan Bog sie wzorowal by nie popelnic nastepnej pomylki i
stworzyl kobiete
zdaje sobie sprawe ze utrzymanie potomkmow bedzie
>go kosztowac co na dluzsza mete (niewatpliwie) pozbawi go kasy i uniemozliwi
>zdobywanie nowych partnerek. Dlatego tez z tym zapladnianiem sie hamuje.
>(IMHO all)
>
>[ciach]
>
>Pozdrawiam
>-Peter
>
Maria
|