« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-01-16 08:58:20
Temat: Re: Badanie śladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?> Jedno jest pewne, ze jestes fest popierdolony. Do tego nie masz klasy.
> Takie
> zero. Na miejscu twojej zony rozwiodlabym sie z toba natychmiast.
Zenujace! Wy wszyscy powinniscie sie leczyc...
--
Pozdrawiam Norbert :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-01-16 11:17:57
Temat: Re: Badanie ?ladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?Mon, 16 Jan 2006 01:46:09 +0100, *PAweł*
<news:dqeqf0$lcg$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Byc
> może dobry detektyw z wiadomymi znajomościami czy układami mógłby tu w tym
> pomóc. Choć zapewne z duże pieniądze.
To by było najlepsze, a nie bawienie się czyimiś brudnymi majtkami.
Pojechała z szefem na tydzień i to jest dziwne, bo żaden szanujący się szef
nie pojedzie na delegację z jedną pracownicą (chyba, że z kochanką).
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-01-16 11:20:48
Temat: Re: Badanie ?ladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?Dnia 2006-01-16 12:17:57 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Kaja* skreślił te oto słowa:
>> Byc
>> może dobry detektyw z wiadomymi znajomościami czy układami mógłby tu w tym
>> pomóc. Choć zapewne z duże pieniądze.
>
> To by było najlepsze, a nie bawienie się czyimiś brudnymi majtkami.
> Pojechała z szefem na tydzień i to jest dziwne, bo żaden szanujący się szef
> nie pojedzie na delegację z jedną pracownicą (chyba, że z kochanką).
Łehehehe, musze powiedzieć szefowi, że się nie szanuje... bo przecież nie
uświadomię go, ze jestem jego kochanka ;>
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
nie wie nic o usenecie, kto nie pisał na teście /KAnusia/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-01-16 13:04:42
Temat: Re: Re:[OT] zdrada?
Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:dqfkku$24v$1@news.dialog.net.pl...
> Użytkownik "Piotrek" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
> >> Jejq, nie wiem co z ciebie za mezczyzna, zeby kobiecie majtki ze
sladami
> >> uplawow ogladac???
> >
> > Jeśli to upławy, a nie to, co pytający podejrzewa...
>
> Bez wzgledu na to co to jest, taki facet, ktory posuwa sie do tak niskiego
> poziomu nie jest wart uwagi kobiety. Jest wiele mniej ponizajacych metod.
>
> I tak przyszlo mi na mysl (pomijam wszelkie slady gdziekolwiek), jesli ta
> kobieta faktycznie zdradza meza, to czy on nie dal jej ku temu powodu. Byc
> moze jest upierdliwy, nieczuly, zazdrosny do granic mozliwosci, robi sceny
z
> byle powodu, etc. Sam takim zachowaniem mogl ja "pchnac" w ramiona innego
> mezczyzny. I taka zona jadac sobie w delegacje czuje sie komfortowo bedac
z
> kims, kto traktuje ja po prostu jak kobiete:)
> Ciekawa jestem wiernosci badz nie-meza (?) Moze sadzi wg siebie?
>
> Tak czy siak dorosli ludzie mogliby otwarcie/kulturalnie porozmawiac o
> swojej niepewnosci wobec partnera, np. podczas kolacji ze swiecami, i
> znalezliby wspolne rozwiazanie (?).
>
Czy to na poważnie, czy dla tzw. "jaj"??
Czyzby "solidarność jajników" może być aż tak karykaturalna??
Ciekawe, jak by nasza autorka zareagowała, gdybym na ewentualny post żony
zaniepokojonej sladem czerwonym (szminki?) na kołnierzyku męza wracającego z
delegacji snuł rzewne rozważania, czy aby nie jest ona winna, bo zapewne
suka bez serca zdradzającą go na boku (i plecach też;-), nieczuła i napewne
przypalającvą zabiedzone dziecko papierosem:-))
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-01-16 13:40:55
Temat: Re: Re:[OT] zdrada?
Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:dqg5m1$fr9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Czy to na poważnie, czy dla tzw. "jaj"??
> Czyzby "solidarność jajników" może być aż tak karykaturalna??
Do ktorego zdania sie odnosisz?
> Ciekawe, jak by nasza autorka zareagowała, gdybym na ewentualny post żony
> zaniepokojonej sladem czerwonym (szminki?) na kołnierzyku męza wracającego
> z
> delegacji snuł rzewne rozważania, czy aby nie jest ona winna, bo zapewne
> suka bez serca zdradzającą go na boku (i plecach też;-), nieczuła i
> napewne
> przypalającvą zabiedzone dziecko papierosem:-))
Dluzszego zdania nie udalo ci sie sklecic? Trudno sie ciebie czyta. W ogole
jakies pogmatwane mamrotania ci wyszly. Jaki post, jakie dziecko,
papierosy???
Co do tej szminki na kolnierzyku - czy masz jakis uraz z przeszlosci?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Gdy widzimy juz tylko to, co chcemy widziec, osiagnelismy
duchowa slepote // Marie von Ebner-Eschenbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-01-16 14:40:07
Temat: Re: Re:[OT] zdrada?
Użytkownik "Iwona_s" <i...@T...pl> napisał w wiadomości
news:dqg7nq$j1b$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
> news:dqg5m1$fr9$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > Czy to na poważnie, czy dla tzw. "jaj"??
> > Czyzby "solidarność jajników" może być aż tak karykaturalna??
>
> Do ktorego zdania sie odnosisz?
>
> > Ciekawe, jak by nasza autorka zareagowała, gdybym na ewentualny post
żony
> > zaniepokojonej sladem czerwonym (szminki?) na kołnierzyku męza
wracającego
> > z
> > delegacji snuł rzewne rozważania, czy aby nie jest ona winna, bo zapewne
> > suka bez serca zdradzającą go na boku (i plecach też;-), nieczuła i
> > napewne
> > przypalającvą zabiedzone dziecko papierosem:-))
>
> Dluzszego zdania nie udalo ci sie sklecic? Trudno sie ciebie czyta. W
ogole
> jakies pogmatwane mamrotania ci wyszly. Jaki post, jakie dziecko,
> papierosy???
Jeśli masz czas, to myśl nad tym. Jerst może pewna szansa, że jednak kiedyś
to zrozumiesz;-))
A swoją drogą to jest sztuka,- tyle napisać i nic na temat!;-))
--
Pozdr
P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-01-16 16:15:44
Temat: Re: Re:[OT] zdrada?Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
>> > Czy to na poważnie, czy dla tzw. "jaj"??
>> > Czyzby "solidarność jajników" może być aż tak karykaturalna??
>>
>> Do ktorego zdania sie odnosisz?
>>
>> > Ciekawe, jak by nasza autorka zareagowała, gdybym na ewentualny post
>> żony
>> > zaniepokojonej sladem czerwonym (szminki?) na kołnierzyku męza
>> > wracającego
>> > z delegacji snuł rzewne rozważania, czy aby nie jest ona winna, bo
>> > zapewne
>> > suka bez serca zdradzającą go na boku (i plecach też;-), nieczuła i
>> > napewne
>> > przypalającvą zabiedzone dziecko papierosem:-))
>>
>> Dluzszego zdania nie udalo ci sie sklecic? Trudno sie ciebie czyta. W
>> ogole
>> jakies pogmatwane mamrotania ci wyszly. Jaki post, jakie dziecko,
>> papierosy???
>
> Jeśli masz czas, to myśl nad tym.
Rzecza pewna jest, ze nikt nie bedzie wyznaczal mi tematow do rozmyslan.
Szczegolnie, gdy dotycza bzdur, jakie w tym watku raczyles zaprezentowac.
>Jerst może pewna szansa, że jednak kiedyś
> to zrozumiesz;-))
Sadze jednak, ze to ty masz problem, i to ze zrozumieniem samego siebie. A o
moje zrozumienie nie musisz sie martwic.
> A swoją drogą to jest sztuka,- tyle napisać i nic na temat!;-))
Piszesz o sobie?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Gdy widzimy juz tylko to, co chcemy widziec, osiagnelismy
duchowa slepote // Marie von Ebner-Eschenbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-01-16 16:15:52
Temat: Re: Re:[OT] zdrada?Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości >
> Jeśli masz czas, to myśl nad tym.
Rzecza pewna jest, ze nikt nie bedzie wyznaczal mi tematow do rozmyslan.
Szczegolnie, gdy dotycza bzdur, jakie w tym watku raczyles zaprezentowac.
>Jerst może pewna szansa, że jednak kiedyś to zrozumiesz;-))
Sadze jednak, ze masz problem ze zrozumieniem samego siebie.
> A swoją drogą to jest sztuka,- tyle napisać i nic na temat!;-))
Piszesz o sobie?
--
Pozdrawiam
Iwona
// Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna // Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-01-16 16:30:57
Temat: Re: [OT] zdrada?PAweł napisał(a):
> Czy to na poważnie, czy dla tzw. "jaj"??
> Czyzby "solidarność jajników" może być aż tak karykaturalna??
Zgaduje, że na poważnie. I ja sie z tym zgadzam. Coś z Tobą jest nie
tak. I nie jestem "jajnikiem".
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-01-16 19:05:17
Temat: Re: Badanie ?ladu biologicznego-Czy to dowód zdrady?Użytkownik "PAweł" <pgoralsk@bezspamu_wp.pl> napisał w wiadomości
news:dqeqf0$lcg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Zgoda, problem pytajacego jest dość niezwykły, ale...
> 1. nie pyta on o ocene moralna swojego postępowania, nie nalezy to zresztą
> do tematyki tej grupy.
> 2. oceniajacy go (krytycznie) wykazuja niezwykłą łatwość oceny jego
> postępowania wyłącznie na podstawie jego postu, nie znając zupełnie
> faktycznych okoliczności sprawy.
> 3. zauważę, że nikt nie oburzałby się na żonę, robiącą scenę na podstawie
> czerwonych śladów (podejrzenie szminki) na kołnierzyku koszuli mężą, a
> nawet
> nikłego śladu perfum (a przeciez może od fryzjera np.:-). Tymczasem ten
> dowód byłby istotnie rozstrzygający i wiarygodny.
> 4. Dlaczego zreszta tego typu dowód (jesli zdrada miała rzeczywiście
> miejsce,) miałby byc czymś gorszym niz powszechne w sądach rodzinnych
> preparowane, fałszywe zeznania świadków potwierdzające, że małżonek jest
> potworem;-)
wiesz co - mnie po prostu rozbawilo zamieszczanie cudzych brudnych majtek w
internecie i fachowe porady po obejrzeniu tegoz:)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |