Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Przysięga małżeńska

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przysięga małżeńska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 154


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2003-02-20 14:34:57

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b32mmk$2b6$1@inews.gazeta.pl>, r...@g...pl says...
>
> Chrzest jest sakramentem nieodwracalnym, więc jeśli się go przyjęło, jest
> się członkiem Kościoła. Sakrament małżeństwa (i inne przyjęte sakramenty)
> oczywiście również są ważne, chyba że zostanie unieważniony ;-)

Ok, rozumiem. Ale czy ktos, kto wyrzeknie sie wiary (nie wiem jak by
mial ewentualnie to robic ale zalozmy ze jest sposob) to wtedy tez
nalezy?

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2003-02-20 14:38:07

Temat: Re: Re: Przysięga małżeńska
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <b32n2j$55e$1@inews.gazeta.pl>, r...@g...pl says...
> Chwilunia, czyżby "religia KK" zaczęła wprowadzać ten "szereg
> nieakceptowanych elementów" pomiędzy Waszym ślubem a decyzją o zerwaniu z
> Kościołem? Bo jakoś nie słyszałam, żeby ostatnio nastąpiła jakaś doktrynalna
> rewolucja.


Nie, zmiany nie nastapily, i to na pewno nie przez te 2 lata :)
Ale zaczelo sie dotykac swiat w inny sposob niz robilo sie to przedtem i
wtedy dochodzilo sie do swiadomosci ze o pewnych rzeczach sie nie
wiedzialo, nie zaprzatalo sobie glowy, nie rozumialo.

Ja akurat duzo wczesniej podjalem te decyzje, i kto wie, moze moja
postawa rowniez sprawila ze Asia poszla w te a nie w inna strone. (po
prostu pokazywalem jej swoj punkt widzenia na sprawy, inny niz wiary
KK).

> > Jesli rozpatrujemy to w kategorii sakramentu to nie wiem co wtedy mozna
> > zrobic (czy mozna) - nie znam sie na tym i szczerze mowiac malo mnie
> > interesuje, bo nikomu w moim otoczeniu nie jest ta wiedza potrzebna.
>
> A czy ślub w Kościele można rozpatrywać poza kategorią sakramentu?

Tak. Dla niewierzacego nie istnieje cos takiego jak sakrament - a slub w
kosciele bierze.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2003-02-20 16:02:45

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org> szukaj wiadomości tego autora

W dniu Thu, 20 Feb 2003 13:57:56 +0100, osoba określana zwykle jako
Jakub Słocki pozwoliła sobie popełnić co następuje:
>Jesli ktos nie jest wojujacym antykatolikiem - ot ma po prostu obojetny
>sotsunek do tej religii, a dobro partnera lezy mu na sercu, to dziwne
>byloby dla mnie w takiej sytuacji zapieranie sie w kwestii slubu
>koscielnego. Oczywiscie jesli w ogole ten slub chca brac.

Dlaczego? To nie chodzi o niechęć do KK. Po prostu nie jest kato-
likiem, a słowo swoje ceni na tyle wysoko, że nie chce uczest-
niczyć w obrzędzie, co do którego nie ma przekonania ideowego.
Uważa po prostu to za niewłaściwe.

Pozdrawiam
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I can't go on meeting you like this(TeX)
`b K...@e...eu.org d'
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2003-02-20 16:49:58

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Mariusz Kruk" <M...@e...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnb59v15.gce.Mariusz.Kruk@epsilon.rdc.pl...

> Dlaczego? To nie chodzi o niechęć do KK. Po prostu nie jest kato-
> likiem, a słowo swoje ceni na tyle wysoko, że nie chce uczest-
> niczyć w obrzędzie, co do którego nie ma przekonania ideowego.
> Uważa po prostu to za niewłaściwe.

Ech, tak było miło, a tu Kruk wyjeżdża z twierdzeniem, że ateiści (i
innowiercy) też mają swoje poglądy i szanują przysięgę, a nie tylko jak ta
chorągiewka :))))

Swoja drogą najbardziej praworządny człowiek jakiego znam to ateista - on
nawet samochodem jak jedzie to jedynie z dozwoloną prędkością, a jak
hałasuje to od 6 do 22.
Nie wyobrażam sobie, że mógłby postąpić nie honorowo, lub złamać raz dane
słowo.
Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2003-02-20 21:07:14

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.18bf0600371b074798991f@news.onet.pl...
> In article <b32mmk$2b6$1@inews.gazeta.pl>, r...@g...pl says...
> >
> > Chrzest jest sakramentem nieodwracalnym, więc jeśli się go przyjęło,
jest
> > się członkiem Kościoła. Sakrament małżeństwa (i inne przyjęte
sakramenty)
> > oczywiście również są ważne, chyba że zostanie unieważniony ;-)
>
> Ok, rozumiem. Ale czy ktos, kto wyrzeknie sie wiary (nie wiem jak by
> mial ewentualnie to robic ale zalozmy ze jest sposob) to wtedy tez
> nalezy?
>

Tak. Chrystus po prostu spokojnie będzie na niego czekał (piszę to
najzupełniej serio).
ER



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2003-02-20 21:08:34

Temat: Re: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> > A czy ślub w Kościele można rozpatrywać poza kategorią sakramentu?
>
> Tak. Dla niewierzacego nie istnieje cos takiego jak sakrament - a slub w
> kosciele bierze.
>

Ale dla niewierzącego jest to po prostu ślub w kościele, a nie w Kościele
;-)
ER



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2003-02-20 21:09:58

Temat: Re: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b32nh7$noa$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel"
> > Chwilunia, czyżby "religia KK" zaczęła wprowadzać ten "szereg
> > nieakceptowanych elementów" pomiędzy Waszym ślubem a decyzją o zerwaniu
z
> > Kościołem? Bo jakoś nie słyszałam, żeby ostatnio nastąpiła jakaś
doktrynalna
> > rewolucja.
> Nie, po prostu wcześniej nas mnie nie dotyczyły (na przykład
> kwestia antykoncepcji czy homoseksualizmu), więc nie przeszkadzało
> mi potępienie ze strony Kościoła. Kiedy zaczęły tykać mnie osobiście
> doszło do mnie czym są w istocie te doktryny. Chyba po prostu moja
> wiara okazała się zbyt słaba i nie przetrwała próby czasu.
>

Głowa do góry, przecież Twój/Wasz czas jeszcze się nie skończył... Kto wie,
co jeszcze się zdarzy. Nie z takimi grzesznikami Pan Bóg sobie poradził :-)
ER




--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2003-02-20 21:14:14

Temat: Re: Odp: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora



> > Jak malzenstwa jednostronne rozwiazuja ten problem (wychowania
> > katolickiego) - przeciez przekazywanie etyki niewierzacego stoi w
> > sprzecznosci z katolickim wychowaniem? Jak wtedy ten obowiazek wypelnia
> > strona wierzaca?
>
> Mam wrażenie (kiedyś byłam na ślubie jednostronnym), że warunkiem zgody
> Koscioła na taki ślub jest zobowiązanie się obojga małżonków do wychowania
> dzieci po katolicku. Taka przysięga jest elementem ceremonii.
>

Dokładnie tak.
ER
PS. Zresztą podobna kwestia występuje, jeśli bierze się ślub z osobą innego
wyznania. Wtedy są zresztą jeszcze większe pieriepałki niż z niewierzącym,
bo o ile temu ostatniemu często wisi, czy drugi rodzic będzie prowadził
dziecko do kościoła, o tyle np. muzułmanin może mieć to mówiąc oględnie za
złe.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2003-02-20 21:38:50

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "rena" <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b30k7g$s1d$1@news.onet.pl...

> Czy podczas ceremoniału, w którym deklarowaliście drugiej stronie to i owo
> przezornie skrzyżowaliście palce mantrując w myślach "i tak to na niby"?

coooooo? zartujesz, prawda? w zyciu by mi cos takiego nie przyszlo do glowy.
przysiege mowilam z usmiechem, ale bardzo przejeta i wzruszona:) mezus tez.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2003-02-21 07:21:56

Temat: Re: Przysięga małżeńska
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b325lp$3pb$1@news.onet.pl...
>
> "puchaty" <p...@w...pl> wrote in message
> news:b324l3$kk$1@news.onet.pl...
> > > Myśle że przysięgamy bo tak czujemy.
> > > Nie wiem jak się przysiega gdy jest sie dojarzaleym czlowiekiem
> > > dzis moja przysiega bylaby zupelnie inna ale równie szczera i pełna
> > > wiary ze ją dotrzymam.
> >
> > Jacku! Wydaje mi się, (może mylnie) że odpowiedź "przysięgamy bo tak
> > czujemy" jest próbą wywinięcia się od tematu.
>
> A jak powiedzieć Ci że kiedy mówilem mojej ukochanej żonie teskt przysiegi
> głos mi sie zawieszal, i bylem pewien że tego chcę.
> Dziś wiedziałbym że sama milość nie wystarczy, że przed nami długa droga
> której nikt nas nie nauczyl pokonywać, dziś wiedziałbym że ją zdradziłem
> dziś wiem że jestesmy razem i chcemy być tak długo jak tylko się da.

Uważam, że w przypadku składania przysięgi małżeńskiej niezbędne są dwie
wydawałoby się sprzeczne rzeczy: po pierwsze, pewna doza szaleństwa,
pewności siebie, przynależna młodości (duchowej) i pierwszemu, niezwykle
burzliwemu stadium miłości ("na pewno nam się uda, przecież się kochamy!")
oraz spora doza pokory, że sami możemy sobie nie poradzić (stąd w formule
przysięgi prośba o pomoc wpływowych jak by nie było osób - "tak mi dopomóż
Panie Boże WSZECHMOGĄCY (podkreślenie moje - ER) w Trójcy jedyny i wszyscy
święci"). Pierwsze jest konieczne, bo czy ktoś o zdrowych zmysłach byłby w
stanie przysiąc drugiej osobie miłość DO KOŃCA, bez wątpliwości typu "a jak
mi się odwidzi"? Początkowo ta pomoc Pana Boga wydaje się niepotrzebna, bo
przecież tak bardzo się kochamy, jesteśmy tacy szczęśliwi, wreszcie mamy
siebie. Z czasem coraz bardziej dostrzega się jej wartość, a niekiedy staje
się jedyną pewną rzeczą, której można się chwycić, gdy wszystko się wali.
Pamiętam takie zdarzenie podczas swojego ślubu. Dawał go nam bardzo
"wyzwolony" ksiądz, jezuita, nasz przyjaciel i jeden z moich najważniejszych
przewodników duchowych. Był on najdalszy od typowej polskiej fasadowej
pobożności, ale gdy spytaliśmy go tuż po ceremonii o wskazówkę na dalsze
życie, powiedział z usmiechem: "po prostu zmawiajcie co wieczór paciorek".
Przyznam, że wtedy nas zamurowało, bo spodziewalibyśmy się raczej jakichś
skomplikowanych dywagacji czy innych złotych myśli. Dziś dostrzegam w tych
słowach naprawdę głęboką mądrość i jestem za nie bardzo wdzięczna.
ER





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dzieci psychopatyczne
Dzieci psychopatyczne
zamieszkac razem?
www do oceny
Obowiazki dzieci wobec rodzicow...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »