Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Strach sie kłaść do szpitala

Grupy

Szukaj w grupach

 

Strach sie kłaść do szpitala

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2002-01-04 10:14:04

Temat: Re: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 4 Jan 2002, vlad wrote:

> dotyczyc szpitali wojewodzkich - tam organem zalozycielskim jest bodajze sejmik
> wojewodzki.

tak ale to tez nie jest wlasnosc skarbu panstwa tylko samorzadow

P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2002-01-04 15:16:07

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Piotr Kasztelowicz napisa?(a) w wiadomoœci: ...

>w przypadku jesli cukrzyca jest tak powiklana, ze sa nastepstwa narzadowe
>(angiopatie, polineuropatie, nefropatie itp.) to oczywiscie taki pacjent
>moze nie kwalifikowac sie do pracy.


A jednak...
Czy kardiolog ktory leczy(a raczej udaje ze leczy)tate moze skierowac go do
jakiegos kardiologicznego szpitala na badania w celu znajlezienia przyczyny
pogarszania sie choroby?
Bo takie wizyty ciagle w tym samym szpialu,ktore odbywaja sie w czasie ataku
nic dobrego nie przyniosa ,tym bardziej ze klada tate nie na kardiologie
tylko inne oddzialy nie wiem dlaczego.
Magda.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2002-01-04 16:55:24

Temat: Re: Strach sie kłaoć do szpitala
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


PiotrMx napisał(a) w wiadomości: ...

>Piszesz ze wizyty w szpitalu nic nie daja. Czyzby ojciec znajdowal sie po
>kazdej hospitalizacji w gorszym stanie niz przed?


To odbywa sie tak:tata ma atak migotnia przedsionkow,skacze mu tetno,ma
wysokie cisnienie,podobno w tym momencie gestnieje krew(tak powiedzial
ktorys z lekarzy w szpialu) ,tata jedzie do szpitala,dostaje cos na
rozrzedzenie krwi ,atak ustepuje i tata wraca do domu.Tak juz pisalam,kiedys
takie ataki zdarzaly sie co kilka miesiecy,czasmi pol roku,teraz co
miesiac,daje to chyba do myslenia?(tzn.mojej rodzinie daje to to do
myslenia,lekarzom,nie).

>Mysle , ze nie orientujesz sie w istocie choroby Twojego ojca. Radzilbym
>przeprowadzic rozmowe z lekarzem prowadzacym. Wczesniej jednak musisz miec
>na to zgode Twojego ojca. Bez tego nikt nie ma prawa udzielic Ci informacji
>o jego stanie zdrowia i rokowaniu.


Ze zgoda nie bedzie problemu.Masz racje chyba wybiore sie do pani kardiolog
moze tata jest za malo stanowczy.

Magda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2002-01-04 17:02:25

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: "vad" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Krzysztof <k...@w...poczta.onet.pl napisał
> Użytkownik "Mrowka" <m...@p...wp.pl> napisał
>
> Niech zaplaci za badania z wlasnej kieszeni, a na pewno mu zrobia, jezeli
sa
> wskazane.
> A jezeli go na to nie stac lub nie chce, to niech poczeka albo pretensje
> kieruje do Kasy Chorych
> a nie do szpitala.
> Z jakiej racji szpital ma ponosic koszty i swiadczyc uslugi za darmo???
> Dlaczego nikt nie ma pretensji do sklepu spozywczego, ze nie rozdaje
> zywnosci za darmo albo do szewca, ze zada zaplaty za naprawe butow, a
takie
> wzburzenie w ludziach wywoluje fakt, ze szpital nie swiadczy uslug, za
ktore
> nie otrzymal pieniedzy?
> Krzysztof

A kto Ci powiedział , że szpital robi cokolwiek za darmo ?!
A słyszałeś o tym , że za każdego pacjenta szpital dostaje odpowiednią
stawkę wynegocjowaną z RKCh.
A jak przekroczy limit zakontraktowanych usług - to delikwenta który przez
40 lat pracy płacił ZUS i 100 x sobie to leczenie opłacił a teraz płacić nie
chce (bo czasami i nie ma z czego) - do gazu i będzie święty spokój. I Ty
się dziwisz temu wzburzeniu ?!. vad


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2002-01-04 17:10:08

Temat: Re: Strach sie kłaoć do szpitala
Od: "PiotrMx" <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:a14iml$uvr$...@a...webcorp.pl...


> A jednak...

Nie a jednak tylko na poczatku powiedzialas ze ojciec ma cukrzyce i
migotanie przedsionków. Podejrzewam, ze ma jeszcze wiele innych zmian w
ukladzie krazenia o których nie napisalas. Zreszta zdaje sie ze nie podalas
nawet typu cukrzycy. Jezeli podajesz ogólne hasla nie oczekuj szczególowych
odpowiedzi. Zreszta bez zbadania pacjenta i tak nie mozna wszystkiego
powiedziec.

> Czy kardiolog ktory leczy(a raczej udaje ze leczy)tate moze skierowac go
do
> jakiegos kardiologicznego szpitala na badania w celu znajlezienia
przyczyny
> pogarszania sie choroby?

Moze.
Byc moze jednak w karcie wypisowej znajduja sie dane, które wyjasniaja
istote dolegliwosci i pacjent nie wymaga dalszej diagnostyki..

> Bo takie wizyty ciagle w tym samym szpialu,ktore odbywaja sie w czasie
ataku
> nic dobrego nie przyniosa ,tym bardziej ze klada tate nie na kardiologie
> tylko inne oddzialy nie wiem dlaczego.

Jezeli pacjent nie wymaga umieszczenia w OIOK moze byc doskonale leczony w
oddziale wewnetrznym. Szczególnie jezeli choroba zostala zdiagnozowana.
Piszesz ze wizyty w szpitalu nic nie daja. Czyzby ojciec znajdowal sie po
kazdej hospitalizacji w gorszym stanie niz przed?
Mysle , ze nie orientujesz sie w istocie choroby Twojego ojca. Radzilbym
przeprowadzic rozmowe z lekarzem prowadzacym. Wczesniej jednak musisz miec
na to zgode Twojego ojca. Bez tego nikt nie ma prawa udzielic Ci informacji
o jego stanie zdrowia i rokowaniu.

Pozdrawiam
PiotrMx



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2002-01-04 17:12:03

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 1 Jan 2002 22:26:11 +0100, "Krzysztof"
<k...@w...poczta.onet.pl> wrote:


>Z jakiej racji szpital ma ponosic koszty i swiadczyc uslugi za darmo???
>Dlaczego nikt nie ma pretensji do sklepu spozywczego, ze nie rozdaje
>zywnosci za darmo albo do szewca, ze zada zaplaty za naprawe butow, a takie
>wzburzenie w ludziach wywoluje fakt, ze szpital nie swiadczy uslug, za ktore
>nie otrzymal pieniedzy?

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia;-). Zapewne jestes lekarzem,
albo wywodzisz sie z takiego srodowiska. Ja nie jestem lekarzem, nie
mam nawet znajomych lekarzy i za wszystko place. Juz od kilku ladnych
lat lecze sie prywatnie a nadal jestem ubezpieczona i mam prawo do
swiadczen w placowkach publicznych, ale przeciez w tym kraju wszystko
jest chore...Nie mam pretensji do lekarzy, bo przeciez jeden z drugim
uczyl sie te 10 lat, zeby stac sie jako takim specjalista. Skoro nawet
politycy w tym kraju nie ponosza za nic odpowiedzialnosci i dostaja
kupe szmalu (podobno to za malo, bo w USA dostaja o wiele wiecej;-)),
to dlaczego lekarz ma byc gorszy...Tylko dlaczego, skoro tak malo
zarabiamy, bierzemy sie za ten, czy tamten zawod, i wydzialy lekarskie
pekaja w szwach od zglaszajacych sie ochotnikow na potencjalnych
mieszkancow kartonowych pudelek?????Kazdy jest kowalem swojego losu.
Nie mam nic przeciwko temu, zeby sluzba zdrowia zostala
sprywatyzowana. Spoleczenstwo staloby sie silne, zdrowe (bo wiekszosc
slabizn by wymarla) i bogate(bo tylko tych byloby stac na
leczenie);-). Wiekszosc lekarzy bylaby bez pracy (w mojej przychodni
nie ma ani jednego lekarza-same konowaly). Tak powinno byc!!!Najlepsi
pozostana i bedzie tak jak trzeba!


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2002-01-04 17:18:25

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 1 Jan 2002 22:26:11 +0100, "Krzysztof"
<k...@w...poczta.onet.pl> wrote:


>Z jakiej racji szpital ma ponosic koszty i swiadczyc uslugi za darmo???
>Dlaczego nikt nie ma pretensji do sklepu spozywczego, ze nie rozdaje
>zywnosci za darmo albo do szewca, ze zada zaplaty za naprawe butow, a takie
>wzburzenie w ludziach wywoluje fakt, ze szpital nie swiadczy uslug, za ktore
>nie otrzymal pieniedzy?

Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia;-). Zapewne jestes lekarzem,
albo wywodzisz sie z takiego srodowiska. Ja nie jestem lekarzem, nie
mam nawet znajomych lekarzy i za wszystko place. Juz od kilku ladnych
lat lecze sie prywatnie a nadal jestem ubezpieczona i mam prawo do
swiadczen w placowkach publicznych, ale przeciez w tym kraju wszystko
jest chore...Nie mam pretensji do lekarzy, bo przeciez jeden z drugim
uczyl sie te 10 lat, zeby stac sie jako takim specjalista. Skoro nawet
politycy w tym kraju nie ponosza za nic odpowiedzialnosci i dostaja
kupe szmalu (podobno to za malo, bo w USA dostaja o wiele wiecej;-)),
to dlaczego lekarz ma byc gorszy...Tylko dlaczego, skoro tak malo
zarabiamy, bierzemy sie za ten, czy tamten zawod, i wydzialy lekarskie
pekaja w szwach od zglaszajacych sie ochotnikow na potencjalnych
mieszkancow kartonowych pudelek?????Kazdy jest kowalem swojego losu.
Nie mam nic przeciwko temu, zeby sluzba zdrowia zostala
sprywatyzowana. Spoleczenstwo staloby sie silne, zdrowe (bo wiekszosc
slabizn by wymarla) i bogate(bo tylko tych byloby stac na
leczenie);-). Wiekszosc lekarzy bylaby bez pracy (w mojej przychodni
nie ma ani jednego lekarza-same konowaly). Tak powinno byc!!!Najlepsi
pozostana i bedzie tak jak trzeba!
Aneta

P.S. Z tego prywatnego leczenia tez nic dobrego nie ma. Zbyt mala
jeszcze konkurencja??????? Chyba przyjdzie mi umrzec;-(((

Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2002-01-04 18:10:08

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: "vad" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Lech Trzeciak <l...@i...gov.pl napisał :
> Pawel Dziekonski wrote:
> > To na co w takim razie placil skladke na ubezpieczenia?
>
> Na zły system opieki zdrowotnej. Spróbuj to zrozumieć: nie zapłacił
> składki na swoje leczenie, on zapłacił zrzutkę na system.

Lechu , ale na litość Boską , zapłacił ! Przekonany i tłumaczono mu , że
płaci
na własne leczenie. Nie lekarzy wina , że jest jak jest i nie innego
personelu medycznego (generalizując) ale decydentów SZ również innych też ,
że tego człowieka przez , tak jak w moim przypadku , 35 lat pracy , okradano
z jego pieniędzy i wmawiano mu "dziecko do brzucha" . Jakie on ma teraz
wyjście , kiedy słyszy że jego pieniędzy (na zsumowanym indywidualnym koncie
w ZUS-ie , bo tak miało być) nie ma , pieniędzy na leczenie nie ma ,
pieniędzy na życie nie ma i kurwa (przepraszam) na pogrzeb też nie ma bo
najtańszy około 6.000 zł - wiem , miesiąc temu teściową pochowałem .
>
> > Szpital nie jest instucja komercyjna.
> > To ze tzw. reforma nie sprawdzila sie,
> > to wlasnie wynik blednego zalozenia,
> > ze mozna zkomercjalizowac cos,
> > co z definicji zkomercjalizowac sie nie da...
>
> Jak na osobę z wyższym wykształceniem prezentujesz zadziwiające
> niezrozumienie świata. Szpital świadczy usługi zdrowotne w oparciu o:
> - budynek wybudowany i remontowany na prawdziwym rynku (gdzie o kosztach
> decyduje prawo popytu i podaży)
> - leki kupowane na prawdziwym rynku (gdzie o cenie decyduje prawo popytu i
> podaży)
> - sprzęt kupowany na prawdziwym rynku (gdzie o cenie decyduje prawo popytu
> i podaży)
> - prąd, telefony, ogrzewanie i wodę kupowane na prawie prawdziwym rynku
> (gdzie o cenie decyduje głównie prawo popytu i podaży)
> - pensje lekarzy, pielęgniarek i reszty personelu, które - na nieszczęście
> dla tych ludzi - nie są "wolnorynkowe".

Powoli :-) - w Polsce w 99% szpitale mieszczą się w budynkach będących
własnością Państwa ( w takiej czy innej formie) . Poza tym na całym świecie
istnieje pojęcie instytucji użyteczności publicznej , które to instytucje
utrzymywane są w większej lub mniejszej części utrzymywane z pieniędzy
publicznych. Szpitale miejskie , powiatowe , kliniczne itd do nich też się
zaliczają. Mam rodzinę w US przyjeżdżają od 10 lat co drugi rok. Według ich
opinii w Polsce lecznictwa nie ma (jest złe) bo .... lokalne władze nie dają
pieniędzy na leczenie tych za których z takich czy innych wzlędów nie
płaci ubezpieczenie. I tutaj kłaniają się indywidualne konta. U nas nie
istnieje ubezpieczenie Kowalskiego mimo że Kowalskiemu paskarską składkę
wiele lat sciągano !.
>
> (ciach , mimo że święta racja) i Salomon ...

Nikt nie powinien dawać , ubezpieczenie za każdego pacjenta winno zapłacić !
Jak sens w kontraktowaniu np. 30 wyrostków , 150 osobodni na wewnętrznym itd
, itp. przejaskrawiam , ale wiesz o co chodzi ?!.
Przy takim postawieniu sprawy można ustalać "koszyk" , czyli to co
pacjentowi trzeba zrobić zawsze , niezależnie od tego czy na jego koncie
pieniądze są czy nie.
temat-rzeka , na pewno w listach takich jak piszemy nie da się wypisać
dokładnie i albo jest się niezbyt dobrze zrozumianym albo się tworzy
tasiemcowe epistoły. Pozdrawiam wszystkich grupowiczów vad






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2002-01-04 18:24:01

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "PiotrMx" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:a0vqnb$j7c$1@news.tpi.pl...
>
> Proponuje sie obudzic.Nasz PKB na leb jest nie wiele wyzszy niz w
Turcji. I
> z takimi krajami proponuje sie porownywac.

A wiesz, że w Turcji nie ma czegoś takiego jak emerytura? Dożywasz
pewnego wieku i potem utrzymują cię dzieci, jeśli ich nie masz to
idziesz do lasu i tam po cichutku umierasz, bo nie masz za co żyć :-(

--
Pozdrówka
Tatiana


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2002-01-04 22:02:51

Temat: Re: Strach sie kłaść do szpitala
Od: "PiotrMx" <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik vad <b...@k...net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a156hk$t05$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik Krzysztof <k...@w...poczta.onet.pl napisał
>
> A kto Ci powiedział , że szpital robi cokolwiek za darmo ?!
> A słyszałeś o tym , że za każdego pacjenta szpital dostaje odpowiednią
> stawkę wynegocjowaną z RKCh.

Do okreslonego limitu. W wypadku wielu przychodni limity te mozna spokojnie
wyczerpacw pol roku.

> A jak przekroczy limit zakontraktowanych usług - to delikwenta który przez
> 40 lat pracy płacił ZUS i 100 x sobie to leczenie opłacił

A co ma skladka na ZUS wspolnego z prawem do darmowego leczenia. IMHO nic.
Skladka na ZuS nijak miala sie do emerytury. Jak nie wierzysz popytaj
rodzicow lub dziadkow jak wyliczano emeryture. I jak to sie robi teraz. A
cakla ochrona zdrowia byla finansowana z budzetu. czyli niby z naszych
podatkow. Ale w rzeczywistosci wygladalo to tak , że co zostalo po
zaplaceniu pensji, emerytur, wyprodukowaniu nowych czolgow i pomocy dla
bratnich narodow szlo na ochrone zdrowia. niestety zawsze tego bylo za malo.

Pozdrawiam

PiotrMx



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak oceniacie naręczny ciśnieniomierz Casio BP-120 ?
Czy da sie temu jakoś zaradzić ?
-Z-N-I-E-C-Z-U-L-I-C-A-- -S-P-O-L-E-C-Z-N-A-
Bromergon
Życzenia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem

zobacz wszyskie »