Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.task.gda.pl!new
s.memax.krakow.pl!mercury.newsgate.pl!newsgate.pl
From: w...@p...pl ("Lesław Wojewodzic")
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Re: kiwi - chińska
Date: 2 Jun 2000 14:43:21 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 20
Sender: r...@m...newsgate.pl
Message-ID: <C...@g...prokom.pl>
NNTP-Posting-Host: mercury.newsgate.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8BIT
X-Complaints-To: n...@n...pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:20384
Ukryj nagłówki
Od 3 lat mam jednopienną odmianę chińską : Actinidia deliciosa.
Teoretycznie wytrzymuje tylko - 10 st. C. ale po pierwszych przymrozkach
zdejmuję ją z trejaża,
zwijam w kłębek i zakrywam gipsówką, paprociami, liśćmi, ziemią. W lecie i w
marcu przycinam końcówki.
Tej wiosny zacząłem przycinać trochę za późno (lub wiosna zaczęła się za
wcześnie) i po skróceniu 3 pędów zorientowałem się, że płaczą jak krokodyl -
przepraszam jak winorośl - rzewnymi kroplami. Odruchowo zabandażowałem końcówki
taśmą ogrodniczą. Może bez sensu ale wystraszyłem się, że się wykrwawią.
Początkiem maja zauważyłem, że na dwóch zabandażowanych końcówkach pojawiły się
oprócz nowych pędów 3 duże soczyste kwiaty! (jedyne). Ciekawa reakcja na cięcie.
Czy gdybym nie bandażował też pojawiłyby się kwiaty?? Może więc jesienią ( jeśli
oprócz gorącej wiosny będzie ciepła jesień tego lata ) będę mógł poczęstować
kogoś kawałkiem z 3 owoców...
Lesław
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/
|