Data: 2004-07-05 20:11:18
Temat: Re: Re: kum kum
Od: "bigda" <b...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
redart <r...@w...op.to.pl> napisał(a):
> Ale sam fakt, że się OBAJ nad tym poważnie zastanawiamy - już
> coś zmienia.
No, może i tak. Choć te zmiany są na arzie niedostzregalne gołym okiem (moim).
> i jesteśmy uzależnieni od leków/wydzielanej żywności.
Żywności jest wiecej, niż ongiś bywało. W skali świata mamy podobno
nadprodukcję.
> > Przede wszystkim swoją pracę, jak i onegdah bywało.
> O tak ... Są jednak prace godne i uwłaczające godności człowieka
> - wymagające od niego by się jawnie (choć często nieświadomie)
> poniżył i zrobił z siebie przedmiot, rzutując tę sytuację na całe życie,
> nie tylko na sferę zawodową.
Hm, cofnij się kilka wieków i powiedz chłopu pańszczyźnianemy, że np.
nauczyciel się poniża, bo pracuje aż 4 h dziennie. Albo, że słusznym jest
żądanie Francuza, żeby skrócić jego dzień pracy do 6 h dziennie (przy
wolnych weekandach!).
> Stopniowo wszystko będzie robił lepiej niż człowiek. Poza jednym -
> obdarzaniem
> innych istot miłością.
Możliwe, ze masz rację, ale od korporacji nikt nie oczekuje miłości (nikt mi
znany), więc to nie ejst zarzut ani w kierunku korporacj, ani komputerów (od
nich też nikt nie oczekuje miłości; no chyba że w sensie seksu).
> za darmo ? No właśnie - oprogramowanie za darmo - zobacz, jak stoi solą
> w oku np. Microsoftowi ... A glupia Europa chce zacząć nakladać patenty ...
Podobnie, jak solą w oku drobnych handlarzy są tańsze do nich supermarkety.
Nie wierz, że ktoś z dobrego serca parcuje dla Ciebie nad dobrym
oprogramowaniem. Albo jest to reklama, albo próba obalenia np. Microsoftu,
żeby potem objąć jego część rynku.
> Zasady konkurencji muszą być tak ustawione,
> by silniejszy nie miał możliwości zabijania słabszych,
Czyli zasady konkurencji muszą być tak ustawione, żeby nie było konkurencji.
Jej istotą jest bowiem wygrana silnych i upadke słabych/ Zasada jak
najbardziej z natury pochodząca.
> albo był zmuszany do
> podziału na niezależnych mniejszych po osiągnięciu pewnej masy progowej.
Od dawien dawna te pomysły są zrealizowane. Większość swoich dochodów
przeznaczasz na taki właśnie podział (a skoro jest nam, jak pisałeś, aż tak
dobrze, to dla tych, któym jest gozrej, jesteśmy tymi dużymi). Podatek
dochodowy, wat w sklepie, akcyza w sklepie i na stacji benzynowej, skłądka
chorobowa, składka na PFRON, podatek na skup interewncyjny, podatek na
dopłątę do paliwa rolniczego, podatek na dopłatę do eksportu płodów rolnych,
podatek na dopłatę do eksportu energii elektrycznej (czyli dla górników tak
naprawdę), etc., etc.
Zsumuj podatek dochodowy z vatem, jaki płacisz, a zobaczysz, ze większość
swoich zarobków przeznaczasz, na taki podział. Bogatsi (np. Gates) jak wynika
z analiz płacą wyższe podatki, ponieważ kupują więcej dóbr obciążonych
wyższym vatem. Suma sumarum dopłacają do uboższych i to całkiem nieźle.
A do tego tworzą MIEJSCA PRACY. Powiedz bezrobotnemu, zeby zaprotestował
przeciwko wkroczeniu wielkiej korporacji do jego miasta, bo korporacje są be.
Pozdr.
Bigda
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|