Data: 2001-06-16 10:40:25
Temat: Re: Re:mleko
Od: Jacek <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Prosty dowód - skoro człowiek w odróżnieniu od innych zwierzšt potrafił oswoić i
> udomowić bydło jeszcze zanim zaczšł pić mleko to chyba logiczne, ze rozwój jego
> inteligencji rozpoczšł się dużo wcześniej i inne czynniki na ten rozwój
> wpływały.
Dowod jest falszywy i nielogiczny, poniewaz opiera sie na blednym zalozeniu ze nie
mogl pic mleka przed udomowieniem bydla.
Nie trzeba udomowic bezpanskiego psa zeby go zlapac.
Indianie chwytali nieudomowione bydlo i pili mleko.
Mleko z udomowionego czy nieudomowionego bydla smakuje tak samo,
a zeby bydlo doic to nie musi byc udomowione, wystarczy ze przywiazane, zeby nie
wierzgalo kopytami.
Jacek
>
> Idšc Twoim tokiem rozumowania, domowe koty powinny niedługo zaczšć pisać i
> czytać sšdzšc z ilości mleka krowiego serwowanego im przez człowieka przez całe
> ich życie.
>
> : > : no wlasnie dlatego, ze upolowac jest je latwo, a ilosc zwierzostanu jest w
> : > : lasach
> : > : taka, ze mysliwi mogliby wybic wszystkie sztuki w kraju, w ciagu miesiaca.
> : > : Bo to jest takie latwe.
>
> : > Jest, ale nie było. To po pierwsze, ale nie najważniejsze.
>
> : najwazniejsze i sama widzisz ze przegralas nastepna runde
>
> Że jak? Chyba nadal mnie nie rozumiesz, ale już nie mam ochoty się powtarzać.
>
> : Te zwierzeta byly podatne na udomowienie, ktore byly roslinozerne lub
> : miesozerne, ale male z uwagi na wage ciala.
>
> No faktycznie. Krowa jest wybitnym przykładem udomowionego zwierzęcia
> roślinożernego o małej masie ciała. Koń zresztš też :->
>
> : > Dlatego człowiek rozpoczšł hodowlę. Jeśli nadal będziesz się upierał, że dla
> : > mleka, to wytłumacz mi w takim razie, w jakim celu udomowił świnię.
>
> : To jest proste.
> : To udomowil co sie dalo i bylo przydatne.
>
> No i o tym przecież mówiłam. Udomowił dla mięsa, pożywienia, a nie dlatego, że
> mu było smutno w nocy. A że przy okazji załapał się na mleko krowie to już inna
> para kaloszy. A Ty uparcie twierdzisz, że przyczyny i kierunek udomowiania były
> inne.
>
> : Nie wiem czy widzialas kiedys prosna maciore ?
> : Pewnie da sie wydoic ale ma tych sutkow kilkanascie (parzyscie)
> : moze i mleko od wieprza jest dobre i zdrowe, ale trudno jest swinie wydoic
>
> No więc dlaczego nie wygonił tej świni, skoro wydoić jej nie mógł, a mięso
> zawsze mógł zdobyć polujšc (Twoje własne słowa)?
>
> : > Nie chcę, nie potrzebuję. Po prostu chciałam Ci udowodnić, że mleko krowie w
> : > diecie człowieka (jakkolwiek smaczne i na swój sposób pożywne) jest jego
> : > czystym widzimisię, kwestiš przypadku, który miał miejsca wieki temu.
>
> : Nie jest kwestia przypadku, wypadku, ale naturalnym procesem wzbogacania diety
> : dzieci.
>
> Wiesz co, weź Ty się lepiej za żywienie dzieci nie bierz.
>
> : Pewnie dzieci nie masz,
>
> Tak się składa, że mam. Nawet dwoje. Nie widzę jednak zwišzku między posiadaniem
> dzieci, a udziałem w tej dyskusji.
>
> : ale tak sie sklada ze dzieci trudno uznac za miesozercow,
>
> Do jakichś kilku miesięcy faktycznie. Potem - jak najbardziej. Ale
> niekoniecznie. Sš dzieci wegetarniańskie i też żyjš. Niektórzy twierdzš, że
> nawet lepiej.
>
> : poniewaz zeby im wyrastaja w wieku kilku lat az do 10-12 .
>
> Że przepraszam jak?! W wieku kilku lat wyrastajš dzieciom zęby? Zastanów się, co
> teraz napisałeś.
>
> : I co to za miesozerca, ktory nie ma zebow.
>
> Dlatego niemowlęta pijš mleko. W wieku 6-8 miesięcy (kiedyś zapewne karmienie
> samš piersiš trwało dłużej) sš już gotowe, by przyjmować stałe posiłki. Co i tak
> nie oznacza, że nie pijš mleka matki. Bo pic mogš i do kilku lat. To kwestia
> "chcenia" obu stron.
>
> : I nie ma sensu dorabiania ideologii, ale dzieci male nie mogly jesc miesa, bo
> : nie mogly go pogryzc.
>
> Rozdrabniała im to mięso (lub inne stałe pokarmy) matka.
>
> : Matki karmiace tez nie utrzymaly pokarmu przez 3-5 lat.
>
> Mało znasz możliwości matki karmišcej. Laktacja trwa tak długo, jak tylko jest
> zapotrzebowanie dziecka na mleko (jak się uprze, to i do 10 lat). Sęk w tym, że
> dzieci bardzo często same odstawiajš się od piersi, kiedy uznajš, że nadszedł
> czas na inne, stałe pokarmy. I nie muszš już pić żadnego mleka, a tym bardziej
> krowiego, którego skład tak dalece odbiega od mleka kobiety, że nie może być
> nawet mowy o jego naturalności w diecie dziecka.
> Pewnym dowodem na to, że mleko krowie nie jest niczym naturalnych dla małych
> dzieciom jest fakt, że zdumiewajšco spora ilość dzieci z zasady nie lubi jego
> smaku i zapachu, nie trawi go (choć po jakimś czasie przymuszania do picia,
> dolegliwości żołšdkowo-jelitowe mogš minšć), cierpi na alergię na białka mleczne
> (najczęściej spotykana alergii u dzieci). Jakie tu więc zalety i naturalność
> mleka?
>
> : I stad wlasnie znaczenie mleka, i to mleka w duzych ilosciach, zastepujacego
> : pokarm naturalny.
>
> A Ty dalej swoje ... Szkoda słów.
>
> : No chyba ze przyjmiemy, ze dzieci jadly pokarm przezuty wstepnie przez
> : rodzicow, ale nauka nic na ten temat nie mowi.
>
> To mało tej nauki znasz, bo tak właśnie przypuszczalnie było. Matki rozdrabniały
> pokarm zębami i podawały dzieciom z ust do ust (podobno takie były poczštki
> pocałunków, ale do tego podeszłabym raczej sceptycznie). Słyszałam też o
> przypadkach zwracania na wpół już strawionego przez enzymy żołšdkowe pokarmu i
> karmienia nim potomstwa, ale nie kojarzę teraz, czy tak akurat było też w
> przypadku człowieka pierwotnego.
>
> : Bez tych dodatkowych kalorii zawartych m.in. w mleku, rozwoj cywilizacji
> : nastepowalby w tempie rozwoju malp z cieplych krajow.
>
> Biedni Afrykańczycy. Nadal żyjš z inteligencjš na poziomie małp, bo im kalorii w
> pożywieniu nie starczyło :(
>
> : Jezeli nie widzisz zwiazku miedzy dobrym karmieniem a wzrostem inteligencji to
> : porownaj zachowanie psa domowego a bezpanskiego, latajacego po polu.
>
> Artur miał rację, że dostarczasz niezłej rozrywki.
> Dieta psa nie jest wyznacznikiem jego zachowaniem. Na takie, a nie inne
> zachowanie wpływa jedynie obcowanie z człowiekiem, obserwacja jego zachowania,
> wyuczone sztucznie reakcje na różne bodźce. Dieta może mieć wpływ na
> inteligencję, ale tylko w okresie wczesnego rozwoju mózgu. I na zasadzie takiej,
> że jest ona wystarczajšco bogata dla danego osobnika, a nie takiej, że po
> dodaniu np. oleju rzepakowego inteligencja psa wzrośnie o 30%. Gdyby tak było,
> gdyby uzupełnianie diety składnikami obcymi i nienaturalnymi dla danego gatunku
> miało powodować wzrost inteligencji, co za problem stanowiłoby wyhodowanie psa o
> intelekcie przeciętnego szympansa?
> Dlatego karmienie psa Pedigree Pal'em nie spowoduje, że któregoś wieczora
> utniemy sobie miłš pogawędkę z naszym czworonogiem. Ale gdy będziemy go tego
> usilnie uczyć wykorzystujšc zasady odruchów Pawłowa, to na pewno będzie w tym
> lepszy, niż Burek z łańcucha, którego nikt tego nie nauczył. I żarcie nie ma tu
> nic do rzeczy.
>
> : Raz jeszcze. Nie lubisz mleka, nie trafisz, dostajesz sraczki
>
> A gdzie to napisałam? Lubię mleko, ale na zasadzie przysmaku, czegoś, co wypiję
> raz, na jakiś czas. Nie uważam jedynie, że to pokarm niezbędny w naszej diecie.
>
> : Zatem mleko jest zdrowe.
>
> Ale nie dla wszystkich, więc nie uogólniaj proszę.
>
> : Uwazasz ze piwo lepsze to pij piwo, uwazasz ze polococta lepsza, to pij ja.
>
> Nie piję ani jednego, ani drugiego (swojš drogš polococta znikła z naszych półek
> jakieś ćwierć wieku temu). Jest jeszcze woda i soki.
>
> : Zatem kto chce byc zdrowy silny, odporny na choroby to pije mleko, a inny
> : wode z barwnikami, sztucznie nasaczana gazem.
>
> ??
>
> : Na szczescie dzieci podlegaja ochronie i w Niemczech lekarz bada sposob
> : odzywienia i matka jest odpowiedzialna za zdrowie dziecka.
>
> I może powiesz jeszcze, że każdemu dziecku wmusza się tam mleko krowie?
>
> : Zatem szkoda gadac, bo jestes cienka jako przeciwniczka mleka.
>
> Nie jestem przeciwniczkš mleka. Nie uznaję go po prostu jako niezbędnego w
> diecie człowieka. Podobnie jak np. słodyczy. Zjeść można, ale jeśli się nie zje,
> to nas od tego nie ubędzie.
>
> : Po prostu nie pij, ale innych nie zniechecaj, bo wielu chce zyc dlugo i w
> : zdrowiu.
>
> Po prostu pij, ale innych nie namawiaj, bo wielu chce żyć długo i w zdrowiu.
>
> Maja
|