Data: 2001-11-20 22:42:59
Temat: Re: Reanimacja
Od: "regen" <r...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik "Krzysztof Gibas" <k...@p...wp.pl.spam> napisal w
wiadomosci news:9tdrq0.3vuklp9.1@kg.opole.pl...
> Czesc!
> > Na koniec pytanie: czy wedlug Was moje dzialania mialy jakis
> pozytywny wplyw na tego czlowieka, czy byly tylko strata czasu?
>
> --
> Pozdrowienia
> Krzysiek
Witam!
Szanse na przezycie czlowieka ktory "zatrzymal sie" na ulicy sa zerowe.
Chyba, ze trafi na takiego czlowieka jak Ty , ktory nie bedzie stal i gapil
sie tylko zacznie robic cokolwiek sensownego . Zwykle mozg jest na tyle
uszkodzony , ze czlowiek nie jest w stanie mowic, poruszac sie a czasem
oddychac. W tym przypadku byc moze po dlugiej rehabilitacji bedzie szansa
na pelna reanimacje . Nie miej watpliwosci - to dzieki Tobie .
Pozdrawiam
regen
|