Data: 2003-10-15 11:25:04
Temat: Re: Recenzja poza konkursem
Od: " Anna" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Grzegorz Zochowski napisał(a):
> > 1. mimo iz na podgladzie udalo mi sie wprowadzic napis nie bylo go
> > ani na symulacji ani na wzorze;
>
> Byc moze nie wybrala Pani ostatniej funkcji z menu napisu "Zatwierdz
> napis".
Nie bylo takiej funkcji! Na prawde, sprawdzilam jeszcze raz.
>(...)
> > P.S. A moze napisal by Pan program do rysowania wzorow frywolitek?
> > Tu nie byloby, o ile mi wiadomo konkurencji?
>
> Hmm... Zanim przystapi sie do pisania czegokolwiek trzeba poznac
> zagadnienie. Tego akurat nie znam. Frywolitke widzialem raz w
> gazecie i tyle :) Jaki bylby cel rysowania wzorow frywolitek w
> komputerze?
Dla mnie tylko jeden: mam mnostwo wzorow, b. starych, amerykanskich ( i sadze
ze juz poza copyright), ktorymi moglabym sie podzielic. Ale one sa rozpisane
rzad po rzedzie, skrotami, ktore nie sa konsekwentnie stosowane, i co gorsza
pelne bledow. Jedyny sposob to je rozrysowac. Recznie - umiem, ale nie sposob
tego komus przeslac (bo musialabym z kolei tlumaczyc, co i jak i czemu to
takim kolorem etc.). Na forum Hafcikow, Pan Krzysztof, podsunal mi kilka
sugestii, jak sobie poradzic przy pomocy programu graficznego. Ale to ciagle
nie to. Frywolitki to wlasciwie 3 elementy : kolka, luki i pikotki. Ale
rozmieszczenie ich , tak zeby to bylo ladne i czytelne jest problemem. Pan
J.S. produkuje swoje wzory na lamach Robotek Recznych (czasopismo z
Wroclawia), i wszystkie te wzory byly z bledami. Trudno powiedziec, z czyjego
powodu, czy on podal zle wzory, czy zawinil grafik/korektor.
Faktem jest, ze taki program (do rysowania schematow) chyba by sie wielu
osobom przydal. Ja jestem gotowa zaplacic - a to bylby juz jeden klient!
Wzory z Kramu z Robotkami tez sa czesto z bledami (ale na szczescie nie
zawsze, bo to juz bylaby totalna kleska!). W nowoczesnych publikacjach
robotkowych (gl. anglojezycznych) frywolitki sa albo rozpisane w nowszej
notacji, albo rysowane (czestokroc RECZNIE !!) i skan dolaczany do ksiazki.
Czasami jest to tragiczne...
Chwalebnym wyjatkiem jest ksiazka wydana po japonsku -mam i korzystam!
To tyle, ode mnie,
Pozdrawiam,
Anna
O.C_P
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|