Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.icm.edu.pl!news
.atman.pl!news.task.gda.pl!news.trzebnica.net!news.vectranet.pl!news.wro.vectra
net.pl!not-for-mail
From: Gilbert <g...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Recepta na szczęście.
Date: Wed, 26 Feb 2003 18:45:03 +0100
Organization: The Chasm
Lines: 43
Message-ID: <b...@g...net>
References: <b3ifik$1347$1@foka.acn.pl> <b...@g...net>
<b3ii5v$qt$1@foka.acn.pl> <b...@g...net>
<b3ijdv$1dh$1@foka.acn.pl> <b...@g...net>
<b3ikgt$20n$1@foka.acn.pl> <b...@g...net>
<b3ird3$71o$1@foka.acn.pl> <b...@g...net>
<b3itej$8db$1@foka.acn.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.10.0.89
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: wroclaw.wro.vectranet.pl 1046281643 17245 10.10.0.89 (26 Feb 2003 17:47:23
GMT)
X-Complaints-To: a...@w...vectranet.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 26 Feb 2003 17:47:23 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Gilbert's FD 6.66
X-City: Wroclaw
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:181576
Ukryj nagłówki
Bacha konstatuje:
>> W tym ujęciu każda emocja, pod warunkiem, że wystarczająco silna, będzie
>> zakłócała funkcjonowanie.
>
> Kombinujesz jak szkapa pod górę.
A bo w takim akurat nastoju jestem. ;P
> Przecież pisałam wyraźnie, że to pogoda
> ducha jest stanem równowagi a nie euforia, czy depresja.
Understood.
>> Czy hiperradość "zakłóci" mój popołudniowy spacer?
> To spróbuj wtedy spacerować powoli i spokojnie.
Hm... przy okazji przeprowadzę eksperyment...
>> Czy wpłynie na sposób w jaki jem obiad?
> Gwarantuję, że się zachlapiesz. ;)
E tam, prędzej bym zaczął rzucać kawałkami obiadu w domowników albo
celowałbym w coś na ścianie. ;)
>> Pytanie jeszcze, w którą stronę pójdą te
>> zmiany. I od czego będzie zależało, czy superpozywtywne emocje poprawią
>> funkcjonowanie, czy też je pogorszą?
>> To tyle moich wątpliwości. :)
>
> Nie wiesz o czym mówisz. Przecież cała idea polega na powrocie do stanu
> równowagi, co ma wpływ na poprawę funkcjonowania. Odchylenie zarówno w
> kierunku euforii jak i depresji zwyczajnie to funkcjonowanie zakłóca. Im
> jest większe tym zakłóca bardziej i tyle.
Faktycznie nieco naplotłem. Prościej - czyli w owym stanie równowagi
funkcjonuje się wg Ciebie najlepiej? A każde zakłócenie pogarsza to
funkcjonowanie? Dobrze rozumiem? Coś jak prawo Yerkesa-Dodsona? :)
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| ____________________________________
;; // `--; Powstały z wydm widma
;\ | w widm zwały wpadł rydwan.
|