Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.nask.pl!new
s.nask.org.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-mail
From: "cbnet" <c...@n...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Redart.
Date: Sat, 12 Feb 2011 01:20:28 +0100
Organization: Multimedia Polska SA
Lines: 73
Message-ID: <ij4js3$t3t$1@news.mm.pl>
References: <e...@x...googlegroups.com>
<ij4crf$bdv$1@news.onet.pl>
<e...@z...googlegroups.com>
<ij4ga8$12jh$1@news.mm.pl>
<5...@w...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: host-89-231-122-20.warszawa.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1297470147 29821 89.231.122.20 (12 Feb 2011 00:22:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 12 Feb 2011 00:22:27 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5994
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:586138
Ukryj nagłówki
A czym twoje podejście zrównujące Jezusa i Buddyzm
różni się od idei głoszonych przez krk?
Czy nie jest przypadkiem tak, że masz taką mentalną,
stalową obroże na szyi, z uchem i grubym łańcuchem
zakończonym kulą z napisem "nauki KRK przypisywane
Jezusowi"?
Buddyzm to klasyczna śmierć indywidualizmu.
Ty na sztandarach masz wypisany indywidualizm, ale
ideowo głosisz realną śmierć indywidualizmu.
A wiesz dlaczego?
Bo odkrycie siebie poprzez zapadnięcie się w pierwotnej
zwierzęcości redukuje i unifikuje jednostkę sprowadzając
ją do roli pozbawionej pełni człowieczeństwa namiastki,
która tylko w masie jest w stanie egzystować.
Jezus tym czasem mówi o zaparciu się samego siebie,
o odrzuceniu samego siebie, o znienawidzeniu samego
siebie, o symbolicznej śmierci samego siebie, poprzez
którą dopiero odnajduje się nowe ja i nowe życie.
Czyli mamy: buddyjskie doskonalenie jako "trybik"
zintegrowany z całym światem VS zawarte w naukach Jezusa
odnalezienie własnego, prawdziwego ja jako konsekwencja
zanegowania swojej pierwotnej, prymitywnej, stadnej natury
ludzkiej, zanegowanie świata i "śmierci jednostki" dla świata.
Dwie zupełnie różne drogi, tak różne jak niebo i ziemia.
I jak światło i ciemność.
W twoich rozmaitych koncepcjach pojedyńcze elementy
reprezentujące te dwie skrajności występują naprzemiennie
"gryząc się", przez co całość realnie nie trzyma spójności.
Przyłapany próbujesz tę spójność zachowywać naginając
i wypaczając stan faktyczny.
Wtedy wyraźnie widać, że w twoim świecie miejsce
realizmu, niesprzeczności i spójności zajmuje niepodzielnie
dychotomia i schiza mentalna.
Przykład:
- odkrywanie siebie poprzez pełniejszą integrację ze swoją
męskością/kobiecością jest elementem buddyzmu,
- umiejętność patrzenia na świat i otoczenie bez ulegania
uwarunkowaniom wynikającym z własnej płci, to element
właściwy dla nauk Jezusa.
Czyli to co nazywasz "bezpłciowość" to skutek wierności
naukom Jezusa związana z indywidualizmem, ale permanentna,
niezmącona samczość i suczość - że tak powiem - to już
wynik świadomości buddyjskiej związana ze stadnością.
Itd... itp...
--
CB
Użytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisał w wiadomości
news:5ff06504-4923-4a2e-bf58-f2edc936e592@w7g2000pre
.googlegroups.com...
Patrz, Jezus walczy ze stadem zaślepionym dogmatami, jeśli jego
poglądy przejmie stado to je odwrócą do góry nogami, czyli wróci
faryzeuszostwo. Papież przepraszał za to że kk stawał się stadny i
przejmował różne szkodliwe ideologię. Ale kościół zawsze przeprasza i
robi to samo dalej.
|