Data: 2011-02-16 15:08:47
Temat: Re: Redart.
Od: Ja <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "Ja" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:c860c145-c061-41d1-aeaa-287eded89470@a11g2000pr
o.googlegroups.com...
>
> >U Buddy i Jezusa masz tak samo, ale Cebek ma problemy z dostrzeganiem
> >podstawy istnienia i miesza mu siďż˝ '' ja'' z grzechem,.....czyli masz
> >wyparcie dla element�w zewn�trznych.
>
> I jest i nie jest. �yli w r�nych czasach i m�wili innymi j�zykami do innych
> odbiorc�w.
> Jeden mia� na karku faryzeuszy, drugi mia� na karku skostnia�y system
> kastowy.
> W efekcie ich dzia�a�no�� da�a zupe�nie inne owoce. Przyj�a tak�e
istotnie
> r�n� formu�� intelektualn�. Nie ka�da religia jest dla ka�dego.
> Ja uwa�am, �e bezpieczniej jest m�wi�, �e to jednak nie jest to samo.
> M�wienie, �e "to samo" musi mie� specyficzny kontekst, w kt�rym
> wszyscy uczestnicy godzďż˝ siďż˝ na odrzucenie wielu detali jako mniej
> istotnych. Je��i si�jednak na to nie godz�, to m�wienie 'to samo' nie ma
> sensu.
Masz tak samo tylko tobie miesza się Jezus z kościołem. Kościół ma
wszystko na zewnątrz, a Jezus odwoływał się przedewszystkim do
wnętrza, bo '' ja'' to podstawa bytu. I nie chodzi o to że byli
stadni, każdy za pomocą '' ja'' walczył ze swoimi odlotowcami.
|